Pierwszy dzień w mieście zleciał dosyć szybko. Głównie przez to, że musieliśmy ogarnąć podstawowe rzeczy, jak załatwienie telefonów oraz nocleg. Nie chciałam męczyć już Jake'a, ale ciągle myślę o tym, że w każdej chwili policja w Duskwood może się dowiedzieć gdzie jesteśmy i natychmiastowo powiadomić każdy możliwy posterunek tutaj. Wtedy nasze życie byłoby skończone i oboje trafilibyśmy do więzienia.
Wytrąciłam się z myśli i wróciłam do rzeczywistości. Spojrzałam na zegarek, który znajdował się na szafce nocnej.
6:12.
No tak. Myślenie o Duskwood zbiera mi sen z powiek. Spojrzałam na Jake'a, który smacznie spał. Jego twarz wydawała się bardzo spokojna. Chyba on też potrzebował tego wyjazdu.
Nie chcąc tracić czasu, jak najciszej ogarnęłam się do porządku w łazience i postanowiłam już wyjść, żeby pozwiedzać miasto i przy okazji kupić coś na śniadanie.
Ubrałam szare dresy, jakąś przypadkową koszulkę i czarną bluzę. Mimo, że jesteśmy w stanach, to pogoda o takiej godzinie nie jest typowo letnia. Ubrałam trampki na stopy i wyszłam z pokoju, zamykając go na klucz.
Zjechałam windą na dół. Przywitałam się kulturalnie z obsługą i udałam się w stronę wyjścia. Pan, który stał przy drzwiach otworzył je oraz zamknął za mną. W geście podziękowania kiwnęłam głową z uśmiechem.
Spojrzałam przed siebie, wyjęłam z kieszeni słuchawki i pierwsze co, włączyłam piosenkę, która kojarzy mi się tylko i wyłącznie z tym miastem. [media-miłego słuchania <3]
Przemierzałam spokojnie ulice Manhattanu, pełna zachwytu, chcąc zapamiętać jak najwięcej. Oczywiście, nagrywając filmiki oraz robiąc zdjęcia, żeby Jessy miała co oglądać.
Dziwi mnie to, że o tej godzinie jest tutaj pełno ludzi. Każdy szedł w inną stronę. Każdy z nich ma swoją historię, problemy, zwycięstwa lub porażki.
Spoglądałam tak jeszcze przez chwilę, dopóki nie poczułam klepnięcia w ramię.
???: Przepraszam czy mogłabyś zrobić mi zdjęcie? -zapytała niska blondynka z zielonymi oczami. Na oko miała z 1.70 cm wzrostu. Wyglądała na dużo starszą ode mnie.
-Jasne.-chwyciłam telefon od dziewczyny i zrobiłam jej kilka zdjęć. Musze przyznać, że całkiem dobrze wyszły.
???: Dziękuję ci bardzo!-uśmiechnęła się i od razu sprawdziła galerię.-Chyba trafiłam na fotografa! Są świetne.-pokazała jedno ze zdjęć.-To mi się najbardziej podoba. Masz talent.
-Nie ma sprawy i dziękuję za komplement. Lubię robić zdjęcia, może dlatego są takie ładne.-uśmiechnęłam się.
Mia: W ogóle to mam na imię Mia.-wystawiła prawą rękę w moją stronę.
Zdziwiłam się, że mi się przedstawiła. Myślałam, że pójdzie sobie jak dostanie, co chce.
Miałam już się przedstawiać, ale zauważyłam coś dziwnego. W lewej ręce trzymała telefon, który był odblokowany. Miała tam zdjęcie z jakimś chłopakiem. Od razu skojarzyłam go z Jake'm. Wyglądali identycznie z twarzy. Chociaż na zdjęciu są wyraźnie młodszy.
Może coś mi się tylko wydawało, ale tak czy siak muszę się dowiedzieć.
-Vi. Miło poznać.-uśmiechnęłam się sztucznie i ścisnęłam dłoń.-Przepraszam, nie powinnam być wścibska, ale masz bardzo ładne zdjęcie na tapecie.
Mia: Ahh tak. To moja pierwsza miłość z czasów liceum. Nigdy nie poznałam takiego chłopaka. Staram się jakoś go odnaleźć, ale na marne.
-Może pogadamy o tym przy kawie? Lubię słuchać różnych historii. Mogę ci nawet pomóc go znaleźć, przy wspólnych siłach znajdziemy jakieś informacje w sieci.-jeśli teraz powie, że on nigdy nie posiadał konta na żadnym portalu, będę pewna.
CZYTASZ
•Raven• DUSKWOOD ||Jake x Mc||
Fanfic*Okładka nie jest mojego autorstwa!!!* !KSIĄŻKA ZAWIERA SPOJLERY! Koszmar zakończył się. Hannah odnalazła się, a człowiek bez twarzy został złapany. Vi- najważniejszy element układanki. Dziewczyna, która została w to wszystko wciągnięta bez jakiegok...