miesiąc później
pov Lea
Zbliżały się święta dziękczynienia co wraz z nimi niosly urodziny Mandy, które akurat odbywały sie dzisiaj.
Wracałam właśnie do pokoju z sekretariatu,
przekraczając próg pokoju odrazu oberwałam sukienką od swojej przyjacioki.Zdezorientowana spojrzałam na dziewczyne unosząc brew w formie pytania, na co dziewczyna odrazu odpowiedziała.
-Za godzine mamy być u Chrisa w domu, a ty jesteś w dalekim polu.- na jej słowa mruknęłam cos pod nosem i teatralnie wywróciłam oczami
Chwyciłam za ową sukienke i skierowalam sie w stronę toalety by ją ubrac. Przejrzałam sie w lustrze, wygładzając materiał czarnej dopasowanej sukienki.
Wyszlam z łazienki, po czym zawiadomiłam dziewczynę o tym że Jacob zawiezie nas na imprezę. Dziewczyna przytaknęła glowa na znak ze rozumie, a ja podeszłam do toaletki poprawić makijaż oraz włosy.
Kilkanaście minut później dostalam wiadomość od Jacoba ze czeka pod akademikiem.
Szybkim krokiem skierowałam się do pokoju przyjaciółki, poinformować o obecności chłopaka na dole.
Przed wyjściem zgarnęłam torebke oraz szpilki i jakieś buty na przebranie. Popsikalysny sie swoimi perfumami i skierowałyśmy sie do wyjścia.
Wchodząc do samochodu chłopaka, dalam mu buziaka w policzek na przywitanie.
Po kilku minutach znaleźliśmy sie pod domem Chrisa. Jako pierwsza wyszla Mandy wręcz wyskakując z samochodu, a gdy ja otwierałam drzwi samochodu zatrzymał mnie głos chłopaka - zapomniałem ci powiedzieć że ślicznie wyglądasz - powiedział przez co sie uśmiechnęłam i lekko zarumieniłam.
Na zewnątrz znajdowało sie sporo osób co oznaczało ze impreza juz trwa. Skierowaliśmy się do drzwi. Tuż po przekroczeniu drewnianej płyty, w powietrzu dało sie odrazu wyczuć zapach różnych niedozwolonych substancji, w czym również dało sie wyczuć masę alkoholu i potu.
Udaliśmy sie do kuchni, w której znajdowali się nasi znajomi oraz alkohol. Przywitaliśmy sie z każdym po kolei, po czym przedstawiłam Jacoba chłopakom.
Zauważyłam, że Lukas sie cały spiął. Zignorowałam to poczym skierowałam się do wyspy na której znajdował sie alkohol. Nalałam sobie i Jacobowi wodki z cola po czym podalam czerwony kubek przyjacielowi.
Czas leciał dość szybko, a co za tym idzie alkohol. każdy był juz mocno wstawiony, przez co ktos wpadł na pomysł gry w butelkę. Wiedzialam jak takie gry sie kończą na takich jak ta impreza ale mimo wszystko wzielam udział.
razem z przyjaciółmi usiedliśmy obok siebie. Wszyscy spojrzeli w stronę Erica który opróżniał butelkę, która miała być główna rzeczą w grze.
Po kilku kolejkach, butelka wskazała na mnie. Na moje nieszczęście kręciła Mandy, widzialam jej chytre spojrzenie które skakało pomiędzy mną a Jacobem wiedzialam odrazu co sie świeci.
-PRAWDA CZY WYZWANIE?
a chuj zaryzykuje
-Wyzwanie
-15 minut w niebie z Jacobem - usłyszałam krzyk przyjaciółki - czas start
Bez żadnego namysłu złapałam chłopaka za rękę i skierowalam sie schodami na górę do losowego pokoju.
-Jak coś nie musimy nic robić - powiedział Jacob.
Podeszłam bliżej niego i złapałam go za kołnierz jego idealnie dopasowanej czarnej koszuli. Chwilę popatrzyłam pytająco w oczy chłopaka, który bez zastanowienia sie odrazu złączył nasze usta w pocałunek.
Nasz pocałunek nie był delikatny, był wyłożony emocjami, po chwili całowania sie zaczęliśmy toczyć walkę językami. Chlopak złapał mnie za pośladki i mocno ścisnął na co wydałam ciche sapnięcie w jego usta.
Nie odrywając się od siebie chlopak przycisnął mnie do ściany, i zaczal całować mnie po szyi. Kiedy delikatnie przygryzł mi skórę, cicho jęknęłam.
Zaczelam delikatnie rozpinać koszule chłopaka, lecz przerwał nam głośny huk odbijających sie drzwi od ściany. Jak poparzeni odsunęliśmy sie od siebie i spojrzeliśmy w stronę hałasu.
-Spróbuj ją jeszcze raz dotknąć - warknął Lukas podchodząc niebezpiecznie do chłopaka, na myśl tego co może sie zaraz wydarzyć lekko sie wzdrygnelam.
-Lukas do cholery uspokój się - odpowiedziałam wystraszona zachowaniem chłopaka. - o co ci chodzi.
Chłopak zignorował moje pytanie po czym niebezpiecznie zaczal popychać chłopaka.
-myślisz że jak wyprowadzisz sie stąd na 5 lat po czym nagle wrócisz to my nie będziemy niczego pamiętać? - krzyknął juz rozwścieczony Lukas
-Lukas do cholery opanuj sie - teraz to ja podniosłam głos myśląc ze to coś da
-A ty utkaj morde w tym momencie - odpowiedział do mnie Jacob na co lekko sie wzdrygnelam.
I w tym momencie pięść Lukasa znalazła sie na mordzie Jacoba
-Nie waz sie nigdy do niej tak odzywać - wypluł to niemal jadem Lukas po czym znowu przyłożył pięść do twarzy Jacoba tylko ze mocniej.
Zaczelam panikować chwilę później Lukas odsunął się od Jacoba i wyszedł. po prosti wyszedł.
-Jacob ja.. - nie zdążyłam dokończyć ponieważ chlopak mi przerwał
-Nie sądziłem że przyjaźnisz się z Lukasem, taka sliczna dziewczynka niszczy sobie życie z takim pojebem jak on. radzę ci sie trzymać od niego z daleka chyba ze chcesz spać na dno tak jak on. - powiedział zirytowany cala sytuacja Jacob po czym zostawił mnie sama.
Samą z wieloma myślami, z burzą w głowie. co to miało znaczy? co oznaczało zachowanie Lukasa wobec Jacoba o co chodziło ze nie zapomną. Nie mogłam tego tak zostawić
schodząc po schodach zauważyłam Lukasa przy wyspie nalewajacego sobie picie. szybkim krokiem fo niego podeszłam
-Co to kurwa miało być!? co ty sobie wyobrażałeś co to miało znaczyć do cholery - krzyknęłam wkurwiona jego zachowaniem
-uratowałem ci życie kruszynko - odpowiedział po czym znowu odszedł. znowu zostalam sama ze swoimi myślami.
Podeszłam do przyjacioki oznajmiając jej ze wracam do akademika i ze wrócę taksówka. dziewczyna nie pytala bo widziała ze nie mam na to siły pewnie zrobi mi rozmowę jutro.
Czekając na taksówkę wszystko jeszcze raz analizowałam i myslalam dlaczego on tak postąpił, co takiego stalo sie 5 lat temu.
Chodz to był dopiero początek problemów.
---------
mam nadzieję ze rozdział sie spodobał ❤️
również przepraszam ze nie było tak długo rozdziałów ale sie lekko rozchorowałam.Zabawa sie właśnie rozkręca 😍
CZYTASZ
Illegal Rivalry
Teen FictionLea Adams z jej najlepszą przyjaciółką uciekają od problemów które być może stworzyły sie przypadkiem a być może ktoś to specjalnie zaplanował. Dziewczyna w końcu uwalnia sie od swojej przeszłości, która z każdą chwilą może wrócić. Dziewczyna bardzo...