7~

44 1 0
                                    

- masz jakieś specjalne chęci co do obecnego tygodnia? Trzeba dobrze rozplanować to, by nic się nie zmarnowało.

- mam plan. Będziemy żyć chwilą, nie zaplanujesz nic więcej niż ta impreza na basenie do końca tygodnia. Co ty na to?

- czas wtedy szybko upłynie nawet nie wiadomo kiedy, a będę musiała już wracać do pracy i nie będzie tak kolorowo - mruknęła widocznie niezadowolona ze słów starszej.

- Masz ode mnie wyzwanie. Jeśli nie podołasz.... Znajdziemy coś na karę - odparła prawie od razu. Sama już dobrze wiedziała jaką karę da dziewczynie.

- A jeśli podołam? - spojrzała bardziej zaciekawiona niż wcześniej. Teraz się czuła jak w swoim żywiole, jakby prowadziła negocjację.

- Wtedy dostaniesz nagrodę. Prawdę mówiąc cokolwiek zechcesz - upiła wino z kieliszka.

- Cokolwiek zechce? Dobrze. Zgoda - podała jej rękę jako przyjęcie warunków.

- Pamiętaj. Zero planowania - uśmiechnęła się i od następnego dnia wyzwanie było już aktualne.

-Nakremować cię? - zapytała podchodząc  do blondynki, która rozkładała sobie miejsce przy basenie.

- Bardzo chętnie, poproszę - ułożyła ręcznik i położyła się na brzuchu i rozwiązałam sznurki od góry stroju. Beidou powoli i delikatnie zaczęła ją smarować. Gdy skończyła zawiązała ponownie górną część stroju Ningguang i usiadła na leżaku obok.

- Jakieś plany na dzisiaj? - uśmiechnęła się, a blondynka miała już jej odpowiedzieć, ale się wsztrzymała.

- Na razie będę leżeć, później nie wiem co będę robić.

- Okej, niech ci będzie. Dzisiaj wpadnie kilka osób więcej.

- Kilka czyli?

- Nie wiem sama. Na pewno Xiao, Ganyu, Keqing, Hu Tao się zadeklarowała i wraz z jej decyzją postanowiła przyjść Yanfei, by przypadkiem tamta nie zaczęła rozdawać ludziom ulotek do jej zakładu.

- Chce rozwinąć swój biznes, fakt, trochę jej to nie tak to robi, ale chociaż się stara.

- Ale może niech lepiej nie robi tego tutaj - cicho się zaśmiała.

- Dobra uwaga. A za ile zaczną się zbierać?

- Niedługo powinni się schodzić, a co? Masz jakieś plany?

- Nie. Żadnych nie posiadam.

- Okej. To ja idę popływać kochanie - stwierdziła brunetka i dała Ningguang buziaka, a następnie wskoczyła do wody.

~Zabawka~ BeiguangOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz