- Ale co się nie zorientowałaś?- Że jesteś z Beidou.
- Co? - lekko mnie przytkało.
- Teraz już to widzę, ale spokojnie. Jesteś wśród swoich.
- Co proszę? - dalej byłam mocno zdziwiona.
- Piłaś już coś od rana? - zapytała myśląc, że jestem już kompletnie pijana.
- Nic. Jestem na razie czysta - w idealnym momencie przyniósł nam drinki kelner.
- To już nie będziesz - podała mi kieliszek i obie zaczęłyśmy się rozkoszować smakiem i widokiem.
- Ty jesteś z Yelan? - zapytałam po kilku chwilach. Nie dawało mi to spokoju.
- Owszem. Myślałam, że ty to akurat zauważysz jako jedna z pierwszych osób, ale widocznie jednak nie.
- Gratuluję od razu, ale na prawdę. Nie wiedziałam o tym - zaśmiałam się i przypomniała mi się rozmowa z Beidou tamtego dnia, którego wszystko się zaczęło układać i stawać z dnia na dzień lepsze.
- Jakieś plany na to jak będziecie spędzać resztę czasu? - wyrwała mnie z zamyśleń
- Sądzę, że nic większego nie będzie niż siedzenie nad basenem - w ostatniej chwili uspokoiłam swoją twórczą duszę do planowania.
- A jeszcze będziesz sobie robić wolne na koniec wakacji czy praca ważniejsza?
- Miło by było zrobić sobie wolne, ale nie wiem jak będzie to później wyglądało.
- Rozumiem, rozumiem.
- A wy macie jakieś plany?
- Można by było gdzieś pojechać, coś zwiedzić. Treningi są ważne, ale umiar czasami też jest potrzebny.
- A gdzie tak to byście się wybrały?
- Zastanawiamy się jeszcze, najbliżej dla nas będzie, albo Sumeru, albo Mondstad.
- Może Sumeru będzie dobrym pomysłem ?
- Będę jeszcze rozmawiać z Yelan o tym, ale szczerze raczej właśnie tam się wybierzemy.
- To życzę od razu bezpiecznej i wesołej przygody.
- Dziękuję. Może byście się wybrały też razem z nami?
- Wszystko będzie zależało od terminu tego oraz porozmawiam o tym z Beidou, ale wydaje się to fajnym pomysłem.
- Albo poświęcić też więcej czasu i zwiedzić większość Teyvat? Też wrażenia będą przy tym.
- Można spróbować kiedyś zrobić taką wycieczkę, ale wtedy to z dwa miesiące na pewno polecą.
- Ale jednak przyznaj, że cię to trochę zainteresowało. Wiesz ile mogłabyś zdobyć tam rzeczy?
- Przekonałaś mnie. Trzeba zrobić kiedyś taką podróż, ale na razie zajmijmy się pięknym słońcem i wypoczynkiem.
CZYTASZ
~Zabawka~ Beiguang
Romance"Jeśli nie jesteś moja to nie będziesz niczyja" Czy kobieta posiadająca taki majątek potrzebuje kogoś takiego jak zwykły kapitan statku? Do jakich kroków może ktoś się posunąć byle by dostać coś albo kogoś? Jak duża będzie stawka? "- To co, przepł...