Pierwszymi z wymienionych zawitały Yanfei i Hu Tao. Faktycznie próbowała od razu reklamować swój dom pogrzebowy, ale Yanfei jej pilnowała. Następnym zjawił się Xiao. Ostatnie zjawiły się Ganyu i Keqing.
- Witam drogie panie - przywitała się blondynka lekko wstając i poprawiając sobie parasol.
- Pani Ningguang? - odparła lekko zdziwiona Keqing.
- Owszem. Idźcie się rozgościć, mam nadzieję, że będzie to udane popołudnie.
Po kilku następnych zdaniach dziewczyny poszły, a blondynka spojrzała się w stronę chłopaka, który w sumie sam nie wiedział co tu robi.
- Xiao? - zawołała go w końcu.
- Słucham?
-Czekasz na kogoś?
- Miło by było, gdyby przyszła pewna osoba, ale dzisiaj za pewne się nie zjawi.
- Oh, a jakoś inaczej jestem w stanie ci pomóc?
- Jest dobrze. Będę pilnował by nikomu się nic nie stało przy okazji.
- Nigdy sobie nie robisz wakacji?
- Nie koniecznie.
- Dobrze, mam nadzieję jednak, że dobrze spędzisz ten czas.
- Coś się stało? - nagle z rozmowy wyrwała ją Yelan, która właśnie przyszła z Shenhe.
- Nic, rozmawiałam tylko z- gdy odwróciła się chłopaka już nie było.
- Dobra, mniejsza. Będziesz dzisiaj wchodzić do wody czy dalej się odpalasz? - zaśmiała się.
- Dzisiaj raczej wejdę do wody, ale jeszcze nie wiem, na razie chce poleżeć.
- No błagam was.... Ty i Shenhe jesteście niezrozumiałe. Tak gorąco, a wy dalej nie w wodzie.
- Zajmij się sobą, albo ci w tym pomogę - powiedziała rozkładając ręcznik na siedzeniu.
- Dobrze. Ja już idę, papa - stwierdziła i szybko uciekła do basenu. Spojrzałam się na Shenhe, a ta cicho się zaśmiała.
- Niech zacznie coś gadać jeszcze raz, a ją zamroże. Przysięgam - stwierdziła kładąc się na plecach i spoglądając w wodę.
- Nie aż tak agresywnie - poprawiłam okulary.
- Aż tak. Zasłużyła w końcu.
- Niech szaleje na razie.
- Ale z daleka ode mnie.
- Rozumiem cię, ale teraz nie da się nadążyć za tymi kobietami.
- Ty też? - spojrzała widocznie lekko zdziwiona na nią Shenhe.
- Co ja też?
- Nie zorientowałam się nawet - zaczęła się cicho śmiać i poprosiła o dwa drinki.
CZYTASZ
~Zabawka~ Beiguang
Romance"Jeśli nie jesteś moja to nie będziesz niczyja" Czy kobieta posiadająca taki majątek potrzebuje kogoś takiego jak zwykły kapitan statku? Do jakich kroków może ktoś się posunąć byle by dostać coś albo kogoś? Jak duża będzie stawka? "- To co, przepł...