ROK 1 5 3 4:
Nastąpiło trzęsienie ziemi, co nie jest normalne na te obszary. Wszystkie Elfy zaczęły ewakuować się z zielonej i dotychczas spokojnej wioski. Rodziny, które nie miały jak uciec z uszkodzonych domów mogły patrzeć na sypiące się chatki i opadające drzewa oraz czekać na własny koniec. Zniszczenie. Wioskę opanowały krzyki małych dzieci, płacz, wycie starych kobiet. Chaos. Na ścieżkach można było zobaczyć szamanki klęczące ze złożonymi dłoniami jak do modlitwy. Jednak z całej wioski zabrakło jednej z nich. Tej najważniejszej - królewskiej. Była najlepszą ze wszystkich i najdłużej wypełniała swoje powołanie. Miała dwieście lat, dla porównania inne elfy żyły do stu pięćdziesięciu.
Mała wioseczka, w której wszyscy się znali została zrównana z ziemią w kilka strasznych minut, które mieszkańcom - ofiarom katastrofy - dłużyły się w nieskończoność.
Co się działo? Tylko nieliczni znali odpowiedź. Najstarsze, najbardziej obeznane w tym świecie szamanki. Elfki najstarszych dziejów. Przepowiednia wypełniała się.TYDZIEŃ PÓŹNIEJ:
Elfy, którym udało się uciec osiedliły się około stu pięćdziesięciu czterech stajań od starej osady. Wszyscy już wiedzieli co się stało, każdy musiał się mieć na baczności. Przepowiednie szamanek się sprawdziły. Od ponad dwustu lat przepowiadały przebudzenie się smoków. Nikt nie chciał wierzyć w te historie. Każdy uważał je za brednie i bajki, w które nie można wierzyć, bo smoki wymarły, dawno, dawno temu z nieznanych przyczyn, a dokładniej z przyczyn, do których wstyd się przyznać. Brak zaufania pogrążył Elfy w chaosie.
Każdy ród Elfów miał swą historię, tak jak smoki. Jednak te niesamowicie piękne i inteligentne istoty dawnych czasów, o których opowiadali małym Elfikom babcie i dziadkowie dzieliły wspólną historię, jednak istniała jeszcze jedna baśń. Smoki nas ostrzegły, stworzyły ją, jednak nikt im nie uwierzył, teraz my, niewinni będziemy cierpieć za starych rodów grzechy.
Przepowiednia smoków wypowiadana przez szamanki brzmiała zwyczajnie, jak każda pieśń, jednak było w niej coś, co wprawiało niektórych w wizję, jakby wracające wspomnienia, po mimo iż nie było ich tam, nie mieli wspomnień z tamtych czasów, gdyż ich życia w tamtych czasach nawet nie przewidywano. Pieśń smoków brzmiała następująco, Elfy z wizjami znały ją od urodzenia z niewiadomych przyczyn:
Kiedyś, gdy świat był piękny,
Kiedyś, gdy żyliśmy razem.
Wszyscy, wspólnie, weseli i w zgodzie.
Smoki i elfy.
Każdy się uśmiechał,
Każdy miał rodzinę,
Nie było zdrady i strachu.
Była zgoda i pojednanie,
Wyruszyliśmy w nieznane z elfami,
Razem z nimi, w podboje,
By zwiedzać tereny odległe,
Wtem oszustwo!
Zabić nas chcieli, wykorzystali
Skóry z nas ściągnęli,
skrzydła podcięli,
by nas więzić w podziemi.
Zemsty pragniemy,
zaśniemy na wieki,
a gdy nadejdzie czas przebudzenia,
odzyskamy wolność,
skąpiemy zdradliwe Elfy w lawie i w ogniu,
jak gdy bronić się chcieliśmy
przed atakiem z zaskoczenia.
Pieśń ta niech się niesie,
przez bory, rzeki, doliny
dla niemądrych Elfów przestroga.Elfy opowiadały swoim dzieciom historie i baśnie o smokach - oczywiście z tych starych, dobrych czasów. Jednak były i takie elfy, którym przeszkadzało prawienie dobrych słów i historii na temat smoków, swoim dzieciom i wnukom opowiadali o smokach jak o niszczycielach i zdrajcach, jednak to Elfy ze starego pokolenia były winne tamtych ofiar. To Elfy zawiniły. Po prostu wstyd zżerał stare pokolenie i prawili fałszywe historie, to ich wina, że elfy i smoki nie mogą żyć razem, a w zgodzie z magicznymi istotami, dziećmi ognia - mogliby osiągnąć więcej, niż można sobie wyobrazić.
~ ∞ ~
Po założeniu nowej osady, Ród Elfów zwany Rodem *Flores Pacis zaczął szyć ubrania, koce i pościele oraz rozdawać jedzenie dla najbardziej potrzebujących, tych którym nie udało się ocalić swego majątku ze starej wioski.
Prowizoryczne domki, po kilku miesiącach staną się normą, standardem, tylko dla tego, że elfy dawnych dziejów zdradziły mistyczne stworzenia - smoki. Jednak zdradzieckim rodem nie był Flores Pacis, gdyż ten wówczas nie istniał. Smoki zostały zdradzone ponad dziewięciuset lat temu, a ród ten istnieje zaledwie od pięciuset lat.
Wszyscy stali się rodziną, każdy z każdym jest bliżej siebie, każdy dla każdego stał się bratem i siostrą. Cały ród stał się jednością, która darzy się zaufaniem.
W centrum osady stworzono krąg modlitewny. Święte miejsce ochrzczone przez szamankę królewską, Tradiagę - tylko ona z szamanek została ewakuowana ze starej osady, zapewne z rozkazu króla Artura. Ogromne ognisko, dookoła którego zbierają się elfy by wspólnie modlić się, głosić legendy, przepowiednie i śpiewać pieśni napisane przez dziadków i pradziadków tego rodu.
Codziennie o zmierzchu rozbrzmiewają bębny i dzwony w pięknym rytmie. Jest to znak dla Elfów, by zebrać się w kręgach przy ogniu, złapać się za ręce, poczuć bicie serca bliźniego, jego oddech i pomodlić się za przodków, za przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, za siebie samych, za bliźnich, za zdrowie.
Po modlitwie wszyscy udają się do domów, by jeszcze raz pomodlić się - tym razem krócej - o poświęcenie posiłku. Każdy Elf codziennie po rytuale modlitewnym je to samo - surową rybę. Jest to święty posiłek, który według legend daje rozgrzeszenie oraz wyzwolenie.
Ród Flores Pacis jest uważany za najbardziej wierzący spośród innych Elfskich rodów.
Najbardziej szanowany, najbardziej rozwinięty i zarazem najbardziej połączony z naturą i jej darami. W tej osadzie nikt nie był nikomu obcy. Wszyscy byli rodziną. Wszyscy byli równi i nikt nikogo się nie wstydził. Nikt nikomu niczego nie zazdrościł.Strach przed posłańcami ognia wzmaga w Elfach wiarę i chęć modlitwy do bogini słońca, jednak czy modlitwy i prośby coś dadzą? Dlaczego smoki wróciły akurat teraz? Czy Elfy wyginą? Czy ktoś znajdzie odpowiedzi na nurtujące pytania, które nie dają spokoju żadnemu Elfowi? Czy można żyć w zgodzie z tymi jakże odmiennymi istotami?
-------------------------- ~∞~ --------------------------
*Flores Pacis - łac. Ród Kwiatów Spokoju
![](https://img.wattpad.com/cover/345413985-288-k209630.jpg)
CZYTASZ
draco oculos
FantasiaFantastyczna powieść o przygodzie elfów i smoków. Główni bohaterowie walczą o wolność i sprawiedliwość. Ramię w ramię ze smokami i Bogami dokonują cudów.