Fausti
To było najdłuższe 10 minut w moim życiu. Po przekroczeniu progu sekretariatu stanęłam twarzą w twarz z nowym dyrektorem. Co prawda pan Kowalski był bardzo uprzejmy, lecz stres robił swoje. Pan dyrektor dał mi plan lekcji do nowej klasy - 3B, w której miałam spędzić najbliższe 4 semestry (2 lata szkolne). Poznałam również moją nową panią wychowawczynię - Ewelinę Wiśniewską. Kobieta była bardzo miła oraz energiczna. Powitała mnie z entuzjazmem, zaciskając mnie w silnym uścisku. Opowiadała mi o swoich podopiecznych, wskazując na poszczególne osoby na zdjęciu klasowym.
Po wyjściu z sekretariatu kierowałam się pod salę nr 19. Zaczęłam ćwiczyć przedstawianie się. Zawarłam tam najważniejsze informacje, czyli jak się nazywam, skąd jestem, ile mam lat, co lubię robić. Powtarzałam to w głowie jak mantrę, lecz z rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk dzwonka, zwiastującego lekcje. Automatycznie zapomniałam swoje przedstawianie się. „Super, 10 minut poszło się pieprzyć" - pomyślałam.
Do klasy zaczął wchodzić tłum. Niektórzy szli pojedyńczo, inni parami, a jeszcze inni grupkami. Poznawałam kilka osób z zdjęcia klasowego. Dużo osób rzucało mi spojrzenia, jedne ciekawskie, drugie miłe, a trzecie aroganckie i nie miłe.
Przyjrzałam się dłużej wchodzącej 6 osobowej grupce. Na chwilę przystanęli więc mogłam im się przyjrzeć. W grupce znajdowały się takie osoby jak: niską blondynka, przyczepiona do boku łysego chłopaka z tatuażami. Koło nich stała kolejna para - chłopak z wręcz białymi włosami, był dosyć masywny, a koło niego stała dziewczyna z brązowo-wiśniowymi włosami. Zaraz przy nich były jeszcze 2 osoby - brązowo włosa dziewczyna z różowymi pasemkami, trzymająca za rękę, chcąc nie chcąc, przystojnego bruneta. Temu ostatniemu przyjrzałam się najdłużej. Chłopak wyglądał jakby nie był zadowolony z bliskości dziewczyny obok, ona była tak zajęta rozmową, że wyglądało na to, że ignoruje chłopaka. On zaś wydawał się nieobecny w dyskusjach. Z tego co powiedziała mi pani Wiśniewska, był to Bartek.
Przestałam o nim rozmyślać, na szybko starając się wymyślić nowe przedstawienie się, które jak na ironię nie chciało mi przyjść do głowy. Zauważyłam zblizajacą się panią wychowawczynię i poddałam się.
Więc muszę wymyślić coś na szybkiego, super.
~~~
332 słowa.
Jak się podoba?
Buziaki❤️🔥
![](https://img.wattpad.com/cover/345756633-288-k677286.jpg)
CZYTASZ
Pocałunek pod gwiazdami - Fartek
Teen FictionSpotkali się przypadkiem, a związali się na zawsze... Uwaga! Książka zawiera wulgaryzmy oraz alkohol. Cała historia jest zmyślona! 👑05.2024 - #1 bartek