Od razu mówię, że krindz😭
***
Obudził mnie odgłos dzwoniącego telefonu.
— Kurwa. — Wymamrotałam, po czym podniosłam się aby sprawdzić kto dzwoni.
Przelotnie spojrzałam na godzinę. Trzecia czterdzieści pięć. Dzwoni do mnie, kurwa, nieznany numer.
Odebrałam, a zanim nieznajomy ktoś zdążył chociażby otworzyć buzie powiedziałam:
— Spierdalaj.
Nacisnęłam czerwoną słuchawkę i wcisnęłam głowę w miękką poduszkę.
***
— W końcu wakacje! — Krzyknęła rozradowana Riley gdy tylko pojawiła się w zasięgu mojego wzorku.
W końcu było zakończenie roku szkolnego, na które czekałam od tylu miesięcy.
— Wyglądasz zajebiście! — Skwitowałam strój przyjaciółki.
Miała na sobie biały top na grubych ramiączkach, czarną, krótką i obcisłą sukienkę z wcięciem na udzie i do tego białe air force. Basic, ale i tak wyglądała w tym dobrze.
— Staraa! Ty też!
Opowiedziałam Riley co zrobiłam Nathanowi po imprezie urodzinowej Chrisa, a ona skwitowała to słowami „Należało się chujowi".
Coraz więcej uczniów schodziło się na salę gimnastyczną, więc i my tam poszliśmy. W drodze jednak zobaczyłam Hill'a idącego na piętro i po prostu musiałam to sprawdzić.
— Zaraz przyjdę. — Powiedziałam do przyjaciółki i popędziłam na piętro.
Szkoła była już pusta bo wszyscy byli na sali, a więc znalezienie tego psychola nie było trudne.
Dalej miałam w głowie telefon Harrego o tym, że mam być jego następną ofiarą.— Wiedziałem, że zaraz za mną przylecisz. Nie umiesz się trzymać ode mnie z daleka, Parker.
— Widzę, że udało Ci się rozwiązać. — Prychnęłam totalnie ignorując to, co do mnie powiedział.
Oczywiście, że umiem się trzymać od niego z daleka, ale może nie chce?
Podszedł do mnie i przyłożył dłoń do mojej szyi. Powoli zaciskał rękę, a mnie całkowicie zepchnął na białą ścianę.
— Myślisz, że udało Ci się mnie upokorzyć?
— Myślę, że tak. — Odpowiedziałam pewnie. — Pewnie stary Cię odwiązywał. — Parsknęłam mimo tego, że ledwo mogłam mówić przez jego dłoń na mojej szyi.
— A co gdybym teraz zrobił tak?
Nim zdążyłam się obejrzeć sięgnął dłonią do tyłu czarnych spodni i przyłożył pistolet do mojej skroni.
— Hmm... Kto tym razem wygra, Parker?
— Ze mną zawsze jesteś na przegranej pozycji.
Nie miałam pewności czy ten psychol napewno mnie nie zastrzeli, ale postanowiłam grać niewzruszoną.
I wtedy usłyszałam ruch jego palcy na pistolecie.
— Jesteś zbyt pewna, że nie strzelę.
A co jeśli on już wie o zleceniu od Harrego?
— A tak naprawdę w ogóle mnie nie znasz. — Kontynuował.
Ta, kurwa? To patrz teraz lamusie.
— Pocałuj mnie.
CZYTASZ
We Were Born To Die
RomanceOctavia Parker - siedemnastolatka, która nic nie wie o życiu. A może wie o nim za dużo? Parker przeprowadza się z kwitnącego miłością Paryża, do pełnego niebezpieczeństwa Nowego Orleanu. Dziewczyna podejmie wiele ryzykownych i bezmyślnych decyzji, l...