Haile Monet nie jest taka niewinna. Kocha adrenalinę, sport , sztuki walki , i co najważniejsze jazdę na motorze. Nowo poznani bracia są zaskoczeni postawą Hailie. Każdy brat ma wielkie znaczenie w życiu codziennym Hailie. Nowe życie może być proble...
Tego wieczoru siedziałam ze świętą trójcą i poprostu gadaliśmy na różne rzeczy. W pewnym momencie tak popeostu przyszło mi powiadomienie z instagrama. Uświadomiłam sobie że nie mam nawet ig od moich braci.
-Ej możecie podać mi swoje nazwy z ig??
Zapytałam. Święta trójca popatrzyła na siebie porozumiewawczo.
-Dobra podamy ci.
Powiedział Shane.
-No to dawajcie bo nie mam całego wieczoru.
Tym razem powiedziałam to ja. Podali mi swoje nazwy. Ja zaobserwowałam ich a oni mnie. Potem jak się wygłupialiśmy to zrobiliśmy sobie kilka zdjęć, więc postanowiłam je wstawić.
Hailie_MOnet:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Opis : Kocham was chłopaki💕💕 @Shane_Moonet @Dylan_M00net @Tony-Mo0net
❤️-20 000 💭-16 500
Komentarze:
Dylan_M00net : My ciebie też dziewczynko
Shane_Moonet : My ciebie też 💗💗
Tony-Mo0net : No my ciebie też kwiatuszku 🌸
Więcej
Potem znowu przyszło mi powiadomienie tym razem z messengera ze tony dodał mnie na jakąś grupę. Okazało się że to grupa rodzinna. Na razie nie odczytywałam wiadomości. Siedizelismy sobie z chłopakami do godziny 21:30 potem się z nimi pożegnałam i zaczęłam się ogarniać do spania bo przecież jutro szkoła.
*rano wtorek*
Obidzilan się o 5:50 tak jak wczoraj i zaczęłam się szykować. Weszłam do garderoby i zastanawiałam się co mogę dzisiaj ubrać. Jak zwykle wyszło że jakoś nic mi się nie podoba. A co gdyby poprosić chłopaków żeby mi wybrali. Pomyślałam sobie. Może to nie dobry pomysł ale coś mnie podkusiło i zeszłam na dół. Na dole oczywiście spotkałam całą trójkę.
-Hejka. Mam do was prośbę.
Powiedziałam.
-No hej. Jaką??
Powiedział Tony a Shane i Dylan przytaknęli na znak że pytają o to samo.
-Pomozecie mi wybrać w co mam się ubrać??
Zapytałam niepewnie. Trójca popatrzyła po sobie ale w końcu przytaknęli i poszliśmy do mojego pokoju.
-O kurwa dziewczynko jak tu czysto.
Powiedział Dylan na co się zaśmiałam..
-Ty się nie śmiej. Jakbyś zobaczyła syf u nas w pokoju to już by Ci tak do śmiechu nie było.
Tym razem odezwał się Tony na co jeszcze bardziej zaczęłam się śmiać.
-Dobra wejdźcie do garderoby i wybierzcie coś. Tylko coś w czym będę mogła wyjść do szkoły.
