Rozdział 10

73 1 0
                                    

Weszłem załamany do szkoły. Olivia nie ma bo jest chora, z kim ja teraz będę obgadywać ludzi? No chyba nie z Erykiem.
-Hej!-krzyknął ktoś do mnie. Odwróciłem się i zobaczyłem Eryka. Przewróciłem oczami i podeszłem do chłopaka.
-cześć-odpowiedziałem
-usiądziesz ze mną na Muzyce?Proszeee (dop autorki wiem że się pisze proszę)
-nich ci już będzie-minąłem chłopaka i udałem się w stronę stołówki. Mam nadzieje, że są tam jakieś słodycze.
-Ej ty! Cześć!-krzyknął jakiś chłopak. Obróciłem się w stronę blondyna, to był ten tym z którym się całowałem na imprezie
-hej-odpowiedziałem zaszokowany
-pamiętasz mnie? Całowaliśmy się na imprezie.-zapytał uśmiechnięty.
- tak pamiętam...
-jestem Alex. Chcesz może... wyjść gdzieś po lekcjach?
- A ja jestem Max. Chętnie gdzieś wyjdę.
-co ty robisz?- zapytał rozwścieczony Eryk. Nie zauważyłem go wcześniej.
-rozmawiam, spierdalaj Eryk
-to twój chłopak?- zapytał zaciekawiony blondyn po czym zmierzył Eryka wzrokiem.
-Co!? Nie! Fuj... -skrzywiłem się. Ja i Eryk!? No chyba nie.
-Max ja ci mówiłem nie możesz się całować z kim popadnie...-znowu Eryk zaczął mnie pouczać.
-no może ty najpierw przestaniesz się całować z kim popadnie?! Poza tym ja byłem piany a ty nie.-Eryk na moje słowa zrobił się czerwony od złości i wstydu.
-a, z resztą rób co chcesz...- chłopak machnął ręką i poszedł.
-wiesz co jednak nie chcę się z tobą spotkać Alex. Nara-ruszyłem za Erykiem nie czekając na odpowiedź chłopaka.

Oczywiście przepraszam za blendy i za brak interpunkcji
❤️❤️❤️

Stary przyjaciel (bl)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz