część 10

503 18 23
                                    

*ostatnie chwile perspektywy Toma*

Minoł 3 dzień od kąd nie dostałem żadnej odpowiedzi od Pati. Byłem już tak tym załamany że postamowiłem zrealizować plan ktory wymyśliłem wczoraj w nocy. Zrobilem codzienną rutynę i zszedłem na dół do salonu gdzie Usłyszałem wcześniej Billa.

B: Hej, Jak tam?

T: cześć, dalej nie odpisala.

B: okej, porozmowiam z nią.

T: Nie trzeba.

B: wybierasz się gdzieś?

T: Tak, nie wiem kiedy wrócę.

Wyszedłem. Ruszyłem w stronę domu Cindy. Dziś był czwartek. Próbę mieli wczoraj.

Byłem już prawie pod tym domem, wypatrzyłem z kilku metrów Cindy, jak się oplała na swoim trawniku. Uśmiechnąłem się. Przyspieszyłem.

C: O Kochanie, jednak do mnie przyszedłeś.

*mysli* Jezu ona jest w stroju kąpielowym, co ona w błocie jak świnia się taża ?

Za nim odpowiedziałem zdalem sobie sprawę iż mnie nie kusi cokolwiek oprócz jednej rzeczy.

T: Po pierwsze nie mów tak do mnie, po drugie wstawaj.

Wstała, zaczęła się puszczalsko do mnie uśmiechać, później przybliżać, gdy była na tyle blisko...

🤪😘

W domu, chwyciłem walizkę. Spakowałem ciuchy. Wyrzuciłem walizkę przez okno by Bill niczego nie podejrzewał. Spakowalem dużo kasy do kieszeni. I poszłem na dół. Jednak wywalenie walizk było nie potrzebne.
Poszedłem pod swoje okno za zewnątrz chwyciłem walizkę.

*koniec perspektywy Toma wracamy do Pati*

To jest 3dzień kiedy się nie kontaktowałam z Tomem. Cały czas o nim myśle. No, ale o nic nie próbuje zrobić tylko do mnie wypisuje i dzwoni. Normalnie jak mój stary z dzieciństwa aż wkońcu znikną, nie było jak z nim się skontaktować.

Robiłam swoją codzienną rutynę aż wkońcu koło 18 postanowilam wejść na Tik taka. Jako pierwsze wyskoczył mi filmik Cindy. Nic nie pokazywała oprócz swojej szafy. Sluchalam wszystko co mówi, aż wkońcu mnie zamurowało.

C: Kochani, teraz przejdźmy do rzeczy, oglaszam iż Pati Williams zostaję WYJEBANA, W Y J E B A N A, z zespołu. Uzgodnilam to z zespołem. Oby Pati Williams sama się wypowiedziała na ten temat i Tom.

Nie rozumialam dlaczego czemu, porpostu wybuchłam płaczem. Od razu zadxwonilam do Billa, żeby tu przyszedł.

Po kilku nastu minutach dostalam wiadomość od Billa zebym do niego zeszła. Tak zrobiłam, siedział w aucie. Podeszłam.

B: wsiadaj

Tak zrobiłam.

B: ja tez mam ci coś do powiedzenia, ty pierwsza. / mówiąc to Bill próbował  obrócić auto wjeżdżając mi na wjazd.

P: Cindy mnie ośmieszyła publicznie na tik taku / jechaliśmy w stronę domu Billa.

B: Chyba coś Tom na z tym wspólnego.

P: Na bank ma bo powiedziała że oczekuje że ją i Tom wypowiemy się na to.

Gdy dojechaliśmy, poszłam z billem na sofę na której się przytuliliśmy i Bill dał mi się wyryczeć.

B: Ej Pati jest już 22 a Tom dalej nie wrócił.

Its All a Lie //Tom Kaulitz Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz