Gdy dojechaliśmy na miejsce, bez problemu prześlizgneliśmy się do środka. Tom odrazu wyfrunął z Georgiem na alkohol.
Tak samo chciałam zmierzyć w stronę mini baru, ale poczułam jak ktoś łapie mnie za ramię.
B: Pati, pamiętasz?
Odwrociłam głowę w stronę Billa. Kilka razy zamrugałam po czym odpowiedziałam.
P: Co, A tak. Boję się.
B: Też.
Ruszyłam przed siebie i tak jakby ,,badałam" teren. Czasami między ludźmi patrzyłam na Toma. Naszczęście dalej siedział przy mini barze z Georgiem. Nagle Tom zaczoł się rozglądać, aż wkońcu nasze oczy się ze sobą spotkały pomachał mi pokazując znak ,,chodź" lekko uśmiechając się.
Podeszłam do nich.
T: Pati, siadaj.
Po czym usiadłam obok Kaulitza.
T: Napijesz się czegoś?
Pokiwałam głową że nie.
T: Ej słońce, wszystko ok?
Tom złapał mnie za ramię przyglądał mi się z żalem I ciekawością.
P: Tak wszystko okej. Tylko tak trochę nie swojo się czuje.
T: A no okej, jak coś to mów.
Odwróciłam się by poszukać Billa wzrokiem. Znalazłam go w miejscu gdzie siedział na kanapie będąc otoczonym dziewczynami. Wyglądały na fanki. Wiadomo Bill nie jest Tomem więc, z nimi rozmawiał normalnie bez flirtowania. Spojrzałam przed siebie, na półce znajdowało się dużo butelek z winem, piwem itp. Wbiłam w nich wzrok.
Zdałam sobie sprawę, że nie mam pojęcia jak mam cokolwiek od niego wyciągnąć. Na obecną chwilę nie mogłam liczyć na Billa.
P: Ej Tom, ja idę na chwilę do kibla.
T: Ok, uważaj.
Poszłam zrobić jak powiedziałam. Weszłam do pierwszej leprzej kabiny w której się zamknęłam. Usiadłam na sedesie ponieważ zaczęło mi się kręcić w głowie i robić ciemno w oczach.
Znowu.
Słyszałam pikanie. Jakiś niski głos faceta.
Facet: Ona się kurwa nie obudzi.
Baba: Ale-
Facet: Nie ma Ale zrozum to wkońcu.
Zaczęło mi się cieżej oddychać. Otworzyłam gwałtownie oczy.
Siedziałam na sedesie oparta o ścianę.To było straszne uczucie, ale krótkie.
Wyszłam z kabiny i poszłam do kranu, włączyłam zimną wodę chcąc się ochłodzić. Lecz, uslyszalam jakieś stuknięcie szkła i nagła panikę ludzi. Od razu z tam tąd wybiegłam.
Ujrzałam na środku pomieszczenia Toma z krwawiącym nosem i jakąś wydzierającą się typiare.
Odrazu poleciałam do Kaulitza.
W między czasie.Typiara: Jak możesz.
T: Ale Jezu o co ci chodzi.
Podeszłam do Toma złapał go za rękę.
P: Tom co się dzieje.
Złapałam kontakt wzrokowy z tą dziewczyną. Była w szoku i odrazu zamilkła.
T: Nic, jakaś wariatka się na mnie uwzieła.
Zeskanowałam tą dziewczynę od gory do dołu, tak samo ona mnie.
CZYTASZ
Its All a Lie //Tom Kaulitz
Fiksi RemajaPati williams na leżała do popularnego zespołu. Pewnego dnia spotkała się z Tokio hotel i poznała okrutną prawdę.