Weszłam do windy z myślą że Tom za mną. Lecz się myliłam.
Tom tylko stał i się patrzył na pożegnanie uśmiechną się do mnie i odwrócił w stronę Cindy.(Jak ja uwielbiam wkurwiać tą jedną osóbkę 😋😘)
Za to ja nie dałam mu za wygraną pozbywania się mnie. On coś ukrywał to dlaczego mialam nagle se iść. Wyszłam z windy i stanelam w rogu. Patrzyłam na rozwój sytuacji.
C: no Tomku... / uśmiechała się uwodzicielsko.
Tom zaczoł iść na nią. Cindy nie chciała się wycofać, ale musiała bo by się wywaliła.
T: Czego chcesz.
C: przespałeś sie ze mną to co ty kurwa odpierdalasz.
Patrzylam na całe zdarzenie bedąc mega ciekawa na dalszy rozwój sytuacji.
T: i chuj / Krzykną wkurwiony.
C: Czemu jesteś z tą świnią. / krzyknęła jakby oczekiwała jakiejś sprawiedliwości.
T: Co ty powiedziałaś!?... Nie masz prawa tak o niej mówić. / dalej pełny złości.
C: czy ty ją wogóle kochasz? Z tego co ostatnio widzę to nie.
T: To nie jest tak jak myślisz. I tak kocham ją.
Złapała mnie adrenalina na te słowa które usłyszałam. W tym momencie tą całą sytuacja potwierdziły że moje podejrzenia są słuszne.
Cindy pocałowała Toma. Na co ten od razu zareagował i ją popchną.
( i chuj zniknęła cindy Krasnoludy ją zjadły)
Tom stał przerażony wpatrywal się w miejsce gdzie była kilka sekund temu Cindy.
Tom się zaczol tak trząść że prawie sam przez to okno wyleciał. Chcialam się ruszyć, ale poczulam jak moje nogi trzęsły się. Czułam się jakbym była z waty a przynajmniej moje nogi.
Zaczelam widzieć jakieś czarne kropki. W głowie zaczęło mi się kręcić.
P: To- / krzyknęłam.
Nie zdążylam krzyknąć całego imienia ponieważ. Zapadła ciemność. Ponownie słyszałam pikanie, lecz po ostatniej wizycie w szpitalu już wiedziałam że to pikanie pochodziło z kardiomonitora.
(Uwaga Zuza uczy i bawi kardiomonitor to taki monitor który monitoruje parametry życiowe pacjenta. Czyli pokazuje poziom ciśnienia krwi, częstość oddychania i coś jeszcze)
Słyszałam jakieś głosy młodych kobiet które znajdowały się w pomieszczeniu. Chciałam wstać i spytać się co się odwala. Tylko znowu nic nie bylam wstanie zrobić jak ostatnio.
Zaczelam wracać do rzeczywistości.
T: słońce... / lezalam na Toma rękach. Dalej znajdujac się tam gdzie, zemdlalam?
Otworzylam oczy gwałtownie i tak samo wstalam.
P: co się odwala.
T: PRZEPRASZAM WRACAJAMY DO BILLA JA NIE WIEM NIE CHCIALEM
P: Dobr- / Przerwał mi Tom
T: ZNACZY CHCIALEM, ALE JA TO ZROBILEM A CHUJ DOBRZE JEJ TAK.
Gwałtownie wstal trzymając sie za głowę. Po czym po kilku sekundach podał mi ręke by pomóc mu wstać. Gdy ostatni raz spojrzeliśmy na to miejsce ruszylismy w stronę windy.
Przy wyjsciu z budynku widzieliśmy już ludzi otaczających cindy. Przeszliśmy nie zauwazeni, ale mimo wszystko musieliśmy luknąć jak wygląda. Też widok był przerażający jak i satysfakcjonujący dla mnie i Toma.
Zaczęliśmy uciekac z miejsca wydarzeń za nim paparazzi nas zczailo.
CZYTASZ
Its All a Lie //Tom Kaulitz
Fiksi RemajaPati williams na leżała do popularnego zespołu. Pewnego dnia spotkała się z Tokio hotel i poznała okrutną prawdę.