- Poczekaj... wykonam jeden telefon - Powiedziałam do naszej montażystki, i wykonałam telefon. Wyszłam na zewnątrz i zadzwoniłam do Sabiny, ponieważ mnie oświeciło. Po niedługim czasie ode mnie odebrała.
- Hejka - Powiedziała dziewczyna
- Hej. Błagam, Sylwia jest w domu?
- Nie, wyjechała z swoim CHŁOPAKIEM. Wszyscy wiem jak się skończy, tylko nie wiem gdzie. A czemu pytasz?
- Bo wróciłam do domu, i jakaś osoba umieściła kartkę pod naszym domem, mi grożącą. Niby nic takiego, ale wiesz, włamanie na teren. Miała też ubrania które które kojarzyłam. Jak huj to ona.
- O matko. Trzymaj się tam, i nie martw się już. Super że mogłam pomóc. Coś jeszcze?
- Nie, dzięki bardzo. Miłegoo
- Paa
- Naura
Czyli wszystko jasne, nie wiem z jakiego powodu, ale to ona. Weszłam do montażowni, i zaczęłam mówić.
- Mam taką siostrę, która mi zniszczyła życie... ale to pomińmy. Oczywiście się nienawidzimy, i mam powód, Wracając. Zadzwoniłam do mojej siostry, i powiedziała że Sylwia gdzieś wyjechała. Te ubrania skądś już kojarzyłam, ale dopiero teraz połączyłam kropki. Także nikt nam się nie wkradł, kto mógłby coś nam zrobić, bo z nią żyłam. Także nas nie zabije, ale następnym razem uważajmy, trzeba rozgłośnić WSZYSTKIM. Jeżeli moja siostra weszła, to nie wiadomo kto wejdzie. Tylko nie wiem, kim teraz jest jej chłopak, bo jest szansa, że robi to zawodowo, więc jej pomógł. Zmienia ich jak skarpetki, więc się nie dziwcie. - Powiedziałam spoglądając się na wszystkich w otoczeniu, widziałam po ich minach, że byli zdziwieni. Była tam trójka montażystów, i jeszcze przyszła Wika. Kurwa, Wiczka jest moją najlepszą przyjaciółką, z osób z genzie... I w całym życiu, ale nie chce jej tego mówić. Boję się, że komuś powie... Patrykowi np. Ufam jej, i to bardzo, ale coś mnie blokuje. Już wie o tym jedna osoba, to nie potrzeba więcej. Natalka, też nie zna całej prawdy, tylko i wyłącznie moją STARĄ historię. Wracając, wreszcie Wiczka się odezwała, jako jedyna, bo resztę zamurowało chwilowo.
- O kurde, dobrze że to ona, a nie ktoś inny, ale czemu ci to napisała? Wiem że się nienawidzicie, patrząc na ostatnie zdanie, to się nie dziwie, ale powód? - Zapytała zdzwiona dziewczyna
- Też chciałabym się dowiedzieć - Odpowiedziałam na jej pytania.
Konwersacja, między mną, a czterema osobami, trwała jeszcze krótko. Razem stwierdziliśmy, aby powiadomić Natalkę, bo ona ma najwięcej kontaktów z nami wszystkimi, więc wszystkim powie. Też jest naszą mami więc trzeba :). Musiałam do niej zadzwonić, ponieważ przyjdzie dopiero jutro, i to jeszcze na niezbyt długo. Tak jak powiedziałam, tak zrobiłam.
Gdy wytłumaczyłam całą sytuacje, odpowiedziała mi, że ogarnie to, i żebym już się nie martwiła. Nie wiedziałam co chciała zrobić, ale wykonałam jej prośbę.
CZYTASZ
Never say Never || Bartek Kubicki
عاطفيةEstera - 19 letnia dziewczyna, której zadaniem życiowym jest niszczenie związków. Podjęła się tej "pracy", po tym, gdy jej chłopak, zdradził ją z jej siostrą. Dodatkowo, okazało się, że jest ona z nim w ciąży. Była to jedyna rzecz, która trzymała ją...