(Friend)ship || 11

252 16 0
                                    

// Estera Kowalska //

Właśnie zamierzałam wyjść z pokoju, aby pójść do łazienki. Było na tyle późno. Już jutrzejszy dzień - 1.08. Otworzyłam drzwi, i zauważyłam że siedzi tam Bartek, ze słuchawkami na uszach.

- Co ty tutaj robisz? - Zapytałam chłopaka, który od razu na mnie spojrzał.

- Boże jak dobrze. - Odpowiedział mi chłopak, oraz podszedł mnie przytulić - Bałem się, i to bardzo, że sobie coś zrobiłaś... A właśnie, możemy porozmawiać? - Pokiwałam głową, i dodałam:

- Tylko pójdę do łazienki, zaraz wracam. 

Gdy wróciłam, usiadłam na łóżku i słuchałam co chłopak ma do powiedzenia. Spojrzałam na Bartka, a ten zaczął mówić.

- Co się dzieje? 

- Nic, a co miało się dziać? - Odparłam łamanym głosem.

- Błagam Cię, przecież widzę.

- Nie wiem czy powinnam... Dobra huj, Natalce powiedziałam to tobie też powiem. Ufam ci... aż za bardzo. - Powiedziałam, a ostatnie zdanie szeptem. Chłopak  Gdy miałam 16 lat, byłam w związku. Okazało się, że on mnie zdradził z moją siostrą. Z tą właśnie, która się tutaj włamała... Wracając, po jakimś czasie, dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Tak naprawdę, mimo nastoletniej ciąży, tylko to mnie trzymało przy życiu... Uprzedzając twoje wszystkie pytania poroniłam.... - Opowiedziałam, chłopak mnie przytulił. Wtedy znowu się rozpłakałam. Kiedy ktoś o tym mówił, bądź ja, pękałam. Normalnie, potrafiłam wytrzymać te emocje, normalnie. Ale wtedy... 

- Ej, głowa do góry. Ta dwójka, nie zasługiwała na ciebie. Ani by mieć miano siostry, ani chłopaka. Wiem, że trudno o tym zapomnieć, ale uśmiechnij się, i to co było, przyjmij jako doświadczenie. - Powiedział, a ja automatycznie się uśmiechnęłam. Potrzebowałam rozmowy, takiej.

- Zapamiętam. - Odparłam z uśmiechem. - Ym... Dlaczego siedziałeś pod moimi drzwiami?

- Prosto z mostu? - Zapytał, a ja pokiwałam głową. - Ja wiem, że znamy się niewiele, z tego co wiem, ponad dwa tygodnie... ale się zakochałem. Naprawdę się o ciebie martwię, o twoje bezpiecze.... - Nie zdążył dokończyć, bo go pocałowałam w usta. Odwzajemniał moje uczucia, tyle wystarczyło. Chwilowo chłopak, nie wiedział co się dzieje, ale po chwili odwzajemnił pocałunek. Po chwili odparłam tylko ciche:

- przepraszam...

- Za co? Poczekaj. Zrobiłaś to z litości? Dlatego przepraszasz?

- Nawet tak nie myśl - Od razu odpowiedziałam na owe pytania. - Po prostu nie jestem za dobra, w nawiązywaniu kontaktach międzyludzkich..

- Czyli mieli rację nas shipując? - Zapytał śmiejąc się

- Prawdopodobnie tak. - Również uśmiechnęłam się do chłopaka





--------------------------------------------------

 No to wreszcie jakaś akcja XDD

Musimy się zintegrować, dlatego: Co byście chcieli widzieć w następnych rodziałach? Jakieś specjalne życzenia? :))))

Never say Never || Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz