Chapter 7

6 1 0
                                        


- Podsumowując, poznałaś super przystojnego chłopaka byliście na trzech spotkaniach i jest miło? Tylko miło?!- powiedziała Melania na face time.- Nie widzę żadnej tragedii w tym miejscu.

- A jak ma być inaczej? Było miło i tyle - podniosłam brew.

- No nie wiem może... Tell me more, tell me more
Was it love at first sight?- zaśpiewała frazę z musicalu Grease. Nasz ulubiony, który znamy na pamięć. 

- Na moment poczułam jakby świat stanął w miejscu przy pierwszym spotkaniu.

- Traktuj to jak przygodę.. może jednak..

- Nie szukam ich.. - odpowiedziałam z czystym sumieniem.

- No ale szczerze spędzając czas z nim nic nie poczułaś?

- Znamy się za krótko żeby coś mówić ale przechodzą mnie dreszcze za każdym razem jak tylko patrzę mu a oczy ma naprawdę wyjątkowe.- zagadałam się o nim.

- Stara to romantyczne wręcz!

- Wypluj trzecie słowo, mówili mi żeby spędzać czas tak robię, po za tym traktują mnie jak obcą, zdajesz sprawę że oni dalej trzymają podział społeczny..

- On biedny ty bogata to bezsensu.

- Jak to tu mówią Złota Rybka i Rekin.

- Czyli jestem Złotą Rybką ciekawy zwyczaj nie wypadłabym na to..

- Wiążą się historię z tym, wole wracać do Ameryki.

- Przyjechałabym ale to trochę daleko a bilety są drogie.

- Trochę? Jakieś za siedmioma rzekami i za siedmioma górami. Wyśle ci lokalizacje i znajdę helikopter.

- Nie jest tak źle to tylko Anglia, wiesz kto pyta o ciebie?

- T.-

- Taylor.. zgadza się ten Taylor

- Naprawdę? Co mówił?

- A czyli jednak..- uśmiechnęła się znacząco.

- Nie to żeby mnie interesowało czy coś.. - chłopak  leci  na mnie od podstawówki.

- Myślał że spotkacie się na imprezie u Jacka.

- Chyba wie że wyjechałam.

- Powiedziałam mu na imprezie, sam wyjeżdża spotkacie się w szkole, wiesz co wole jak ty odpowiadasz o przystojnym Brytyjczyku.
Unikasz tematu o tajemniczym kelnerze..

- Nie ma oczym po prostu wakacyjna znajomość.

- Wakacyjne Love..

- Meli nie wspominaj, idę się zdrzemnąć za nim rano całkiem nie wstanę.

- To pa opisuj na bierząco buźka.- rozłączyłam się.

Nie chciałam słuchać Melani to optymistka dosłownie we wszystkim doszukuje się drugiego dna, czyta romanse naogląda się filmów i wierzy w miłość jak z bajki, sama lubię obejrzeć komedie romantyczną jako rozrywkę, a nie coś w co można namiętnie wierzyć. Postanowiłam nie schodzić na śniadanie tylko wzięłam coś z lodówki i tak w południe byłam umówiona z dziadkiem, zanim wstałam była już prawie jedenasta, umyta i przebrana czekałam na dziadka był gotowy, zawsze ubrany elegancko dziś postawił na półgolf i szorty.

- Gotowa moja droga? - zapytał.

- Tak.- odpowiedziałam.

- Gdzie masz rodziców? - zapytał.

On a summer night Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz