20

1.3K 37 2
                                    

FRANKIE
Kiedy nauczycielka nie dala mi dokończyć poczułam się dziwnie
Ale powiedziała ze ona też chce mi dać prezent co mnie uspokoiło i postanowiłam że nie będę panikować
Pobiegła z radością do garażu i dalej nic nie słyszałam, ale nie było kobiety po dwóch minutach co wydawało mi się dziwne poczekałam jeszcze chwilę i postanowiłam że do niej pójdę
-Rosy idę do ciebie, jesteś tam?-
I nic zero odpowiedzi, otworzyłam drzwi od garażu i od razu powiało we mnie zimnym wiatrem, ale nie to mnie przeraziło, przeraziło mnie to że nie było tam ani kobiety ani jej auta
- o chuj tu chodzi- powiedziałam do siebie i zaczęłam dzwonić do dziewczyny
Po chwili usłyszałam jej komórkę w kuchni
- Ja pierdole ona nie mogła mnie tak po prostu zostawić-
Moje pierwsze myśli które były to że dziewczynę przeraziło to że chce jej wyznać miłość że chciałam jej powiedzieć że ją kurwa kocham
Załamałam się totalnie i nie wiedziałam o co tu chodzi dlaczego zostawiła swój dom
Uznałam że odczekam jeszcze chwilę z nadzieją że wróci a to tylko moje jebane myśli
Kurwa w dosłownie pare sekund wróciła stara Frankie, wystarczyło mnie tylko zostawić
i powraca najgorsza wersja mnie
Frankie dobra ty po prostu już ochujałaś przez tą stratę może po prostu po coś pojechała i zaraz wróci
Tak kurwa próbowałam sobie tłumaczyć ale było ciężko
Otworzyłam barek dziewczyny i wzięłam butelkę mocnego alkoholu, zanim się obejrzałam już była pusta, położyłam się na kanapie i zasnęłam z nadzieją o to że zastanę jutro dziewczynę a to jest po prostu jeden gówniany koszmar

Obudził mnie ból głowy i natarczywe walenie w drzwi, wstałam lekko kulejąc przez zły sen i otworzyłam drzwi
-kurwa gdzie jest Rose do cholery?- zapytał niestety jej przyjaciel- i co ci się stało? zrobiłaś jej coś kurwa?- zapytał i podszedł do mnie groźnie popychając mnie
-pojebało cię George weź jebany wdech i wydech- spojrzał tylko w moje oczy w których widziałam gniew a zarazem strach zniknięciem dziewczyny i zaczął biegać po domu otwierając wszystkie drzwi 
Najwidoczniej też oszalał
ja w tym czasie otworzyłam kolejną butelkę z trunkiem i wlałam ją sobie do gardła nie powiem że było to w cholerę przyjemne
- Co ty odwalasz Frankie, mów co tu się stało-
Powiedział nieco już opanowany chłopak
-zostawiła mnie- popatrzyłam z kpiną na chłopaka
- ona by tego nie zrobiła Frankie, znam ją cale jebane dzieciństwo- popatrzył i wyrwał mi alkohol z ręki
- a jednak George, wczoraj chciałam jej to powiedzieć rozumiesz ona to wiedziała i wyszła niby po prezent gdy poszłam już do garażu to nie było ani auta ani jej, ale ja ją kocham George kurwa kocham ją nad życie ona jest jedyną osobą dla której żyje ja pierdole- załamałam się i zaczęłam ryczeć nie można było nazwać tego płakaniem
Widać że chłopak był w totalnym szoku i niedowierzał w to co zrobiła dziewczyna
- Frankie.. to nie możliwe ona nie mogła-
- Nie wiem George, serio kurwa nie wiem co zrobiła i gdzie pojechała ale nie ma jej tu-
Dałam klucze od domu Georgowi i sama poszłam już do swojego mieszkania

Byłam zła a zarazem w chuj się martwiłam
-Dlaczego to zrobiłaś Rose?
Dlaczego to wszystko zawsze przydarza się mi

ROSE
Obudziłam się z okropnym bólem głowy, gdy się rozejrzałam zauważyłam że nie byłam u siebie i przypomniało mi się wszystko co się działo
Zaczęłam panikować, Boże co musi myśleć Frankie
Leżałam na łóżku wyglądało to jak jakaś piwnica było jedno małe okno ale bardzo wysoko a ja leżałam przykuta do łóżka i nie mogłam się ruszyć
Po chwili ktoś zaczął otwierać metalowe drzwi a ja od razu skuliłam się do rogu
- o widzę że moja księżniczka już wstała- powiedział mężczyzna a ja od razu skojarzyłam jego głos i wygląd
To był ten sam facet który zesłał mi ojciec
- Wypuść mnie stąd- powiedziałam patrząc prosto na niego, widać było że jest pod wpływem czegoś
-Nie wypuszczę cię Rosy- od razu zagotowało się we mnie z powodu tego jak mnie nazwał
- Nie nazywaj mnie tak- wysyczałam- Jest tu mój ojciec?- wyrywałam się z łańcuchów które były na moich nogach i rękach
- wiesz ze nic ci nie da te wyrywanie Rose, twój ojciec to wymyślił- chłopak usiadł obok mnie na łóżku a ja próbowałam się jak najdalej odsunąć- Chce żebyś pomogła mu w jego firmie -
Od razu wydawało mi się to w cholerę podejrzane, ta jego firma
-Jakiej firmie- zapytałam marszcząc brwi
- Będziesz na licytacji,wiele mężczyzn chciałoby pobawić się takim ciałem jakim masz- kiedy to powiedział przeszły mnie ciarki i poczułam jak z moich oczu lecą łzy
Mój własny ojciec będzie sprzedawał mnie facetom, nie wierzę
-Ja sam bym chciał- pożerał mnie wzrokiem i dotknął mojego uda
- NIE DOTYKAJ MNIE CHUJU- krzyknęłam i splunęłam na niego
Mężczyzna od razu wstał i widać było że był wkurwiony
- ty kurwo, tu nauczysz się szacunku- usłyszałam po czym dostałam w policzek tak mocno że przez chwilę nie widziałam nic poza czarnymi kropkami
Kiedy się otrząsnęłam zauważyłam że facet  wyszedł a ja byłam cala we łzach

Jedyne o czym myślałam to żeby znowu poczuć się bezpiecznie w ramionach dziewczyny

Zakazany owoc 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz