【14】

185 19 22
                                    

"Nieuniknione" 

***

Kilka minut wcześniej

— Tutaj też ich nie ma. — Maijima Higari westchną z rezygnacją, gdy kolejny korytarz, który miną okazał się pusty.

To tylko dwójka nastolatków, nie mogli tak po prostu rozpłynąć się w powietrzu! — zachodził w głowę.

Jakąś godzinę temu mężczyzna wyjątkowo pozwolił Hatsume opuścić resztę dzisiejszych zajęć (to i tak nic w porównaniu z tym ile czasu spędza w warsztacie poza lekcjami) Nie wyglądała zbyt dobrze. Miała podkrążone oczy i sprawiała wrażenie bardziej oderwanej od rzeczywistości niż zwykle. Stwierdził, że chwila odpoczynku dobrze jej zrobi.

Dlatego wyobraźcie sobie zdziwienie Power Loadera, kiedy kilka minut wcześniej, na jego skrzynce odbiorczej pojawił się jakże urodziwy mail o jeszcze bardziej urokliwej treści, brzmiącej:

" Twoja podopieczna właśnie uprowadziła jednego z moich uczniów. Powodzenia w znalezieniu ich, zanim zrobi to Szczurzy Król ~ <3"

Higari nie pamiętał, kiedy ostatni raz biegł tak szybko.

Teraz gdy adrenalina opadła, a mężczyzna zaczął powoli akceptować fakt, że zgubił dwójkę swoich uczniów, ( Teoretycznie Midoriyia nie był jego uczniem, ale spędzili razem w warsztacie tyle czasu, że ciężko było myśleć o nim inaczej) Higari uświadomił sobie, jak bardzo pulsuje mu głowa. Nawet go to nie zaskoczyło. Pierwszy semestr jeszcze nie dobiegł końca, a on już zdążył przeżyć więcej załamań nerwowych niż w ciągu wszystkich lat jego przygody z edukacją.

A przyczyny jego opłakanego stanu emocjonalnego właśnie ukrywały się gdzieś na terenie kampusu, robiąc... w zasadzie nie miał nawet pojęcia co.

Zauważył, że dwójka nastolatków znowu wróciła do swoich starych nawyków ignorowania się nawzajem. Co wiadomo, zaniepokoiło go jako nauczyciela z podstawowym wykształceniem pedagogicznym, ale poważnie. Zamiast najzwyczajniej w świecie porozmawiać ze sobą na korytarzu, musieli uciekać w środku zajęć i chować się w jakimś opuszczonym przez Boga miejscu?!

— Zaczynam żałować, że wysłałem Midoriyi tę propozycję. Później będzie jeszcze gorzej.

Oparł się o najbliższą ścianę, starając się przemyśleć wszystkie swoje dostępne opcje.

Hmm, zastanówmy się, gdybym był wycofanym, niezrównoważonym psychicznie nastolatkiem, przeżywającym właśnie moją pierwszą kłótnię z bliską mi osobą poszedłbym do...

Bohater próbował wymyślić coś sensownego, ale nie grzeszył zbyt wybujałą wyobraźnią. Sprawdził już tak oklepane miejsca, jak łazienka, dach lub tyły szkoły, ale wszystko okazało się nieszczęśliwym trafem. W dodatku bardzo ciężko było mu się skupić przez przytłumione głosy dochodzące z pomieszczenia, przy którym właśnie się zatrzymał.

Ukrył twarz w dłoniach. Przez chwilę Higari zastanawiał się, co jest bardziej prawdopodobne. To, że Nezu zwolni go przez to, że pozwolił uciec dwójce skrajnie lekkomyślnych nastolatków w trakcie zajęć, czy to, że zostawił kolejną dziewiętnastkę bez nadzoru w klasie.

Kolejny głośny szmer zakłócił mężczyźnie opłakiwanie swoich życiowych wyborów. Wściekły Power Loader spojrzał z wyrzutem na drzwi prowadzących do jakiejś kanciapy.

Zamrugał parę razy, wpatrując się w pojedyncze drzwi.

I właśnie wtedy nagłe olśnienie zawitało na jego twarzy. Natychmiast strzelił sobie dłonią w czoło.

【Zastępca Diabła || Villain Deku】Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz