2️⃣8️⃣

34 3 0
                                    

Neteyam

2 tygodnie po śmierci Tary


Odeszła. Na zawsze. Moja Tara. A dzisiaj wylatujemy z wioski i lecimy do siebie. Wojna skończyła się sukcesem dla klanu Metkayina. Wygrali.. wygraliśmy z nimi raz na zawsze. Generał zakończył swój żywot. Tylko szkoda, że kosztem Jej życia. Właśnie stoję i patrzę jak Loak z trudem żegna się z Reyą.
- Na pewno wszystko wzięliście? - zapytała Reya. Znaleźliśmy ją. A raczej Loak to zrobił.
- Gdybym mógł wziął bym ciebie. - odparł mój braciszek. Mmmm słodko. Porzygam się zaraz przysięgam.
- Dobra chłopcy, ruszamy. - powiedział mój tata wsiadając na swoje zwierzę.
- Pa wszystkim!! - Kiri, Tuk i ja krzyknęliśmy chórem. Uśmiechnąłem się delikatnie.

Wyruszyliśmy. Lecieliśmy długo, baaaardzo długo. Nawet złapała nas burza. Było strasznie, bo zgubiliśmy się. Ale po wylądowaniu i odnalezieniu na spokojnie drogi, wróciliśmy bezpiecznie. Cały czas czułem Jej obecność przy sobie..

Trees Between Us  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz