Judith
Przebudziłam się rano...
Na podłodze?!
Mimo to, czułam się wyspana.
Nie wiedziałam, która była godzina, ale średnio mnie to obchodziło.
Spojrzałam na łóżko mojego przyjaciela.
Tam leżał właśnie on i smacznie sobie spał, rozwalony na całym łóżku.
Teraz to, że skończyłam na podłodze, ma większy sens.
Uznałam, że muszę obudzić chłopaka, bo zdecydowanie nie chcę sama, wychodzić z labo.-Leo! Leo idioto, wstawaj no!- sztruchałam chłopaka, ale on ani drgnął.
Wpadłam na pewien pomysł.
Skoro tak się bawimy, to okej.
Jeszcze nie wiesz, na co się piszesz Leo.
Wziełam jakiś pierwszy, lepszy kubek i udałam się do łazienki, aby napełnić go wodą.
Następnie podeszłam do chłopaka, nachylając się nad nim.
Chłopak leżał na boku, więc uznałam, że śmieszniej będzie, jak wleje mu tą wodę do ucha.
Tak też zrobiłam.-Aaa! Na Eywę, Judith!- krzyknął chłopak, odrazu zrywając się z łóżka.
-Sorki, ale jak próbowałam cię obudzić, to ani drgnąłeś.- wzruszyłam ramionami.
-No czy ty jesteś chora?! Mam zatkane ucho!- krzyczał, skacząc na jednej nodze, aby ucho mu się odetkało.
-Nie panikuj.- strzeliłam sobie z otwartej dłoni w czoło.
-No łatwo ci mówić wiesz? Okrutna jesteś.- powiedział pretensjonalnie.
-Też cię kocham.- posłałam mu uśmiech.
-Tak swoją drogą, to po co mnie budziłaś?- rozłożył ręce, w geście niezrozumienia.
-Nie chce sama chodzić po obozie.- powiedziałam zgodnie z prawdą.
-Usiądźmy i opowiesz mi, o co wczoraj poszło.- powiedział, siadając przy swoim niewielkim stole.
Usiadłam naprzeciwko chłopaka i zaczęłam mówić wszystko po kolei.
Kiedy wszystko mu opowiedziałam, chłopak tylko mnie przytulił.-Przykro mi, mała. Ale może powiedział to, ponieważ obawiał się, że ty nie odwzajemniasz jego uczuć?- powiedział pytająco, chwytając mnie za ramię.
-Daj spokój Leo, po prostu nie jestem prawdziwą Na'vi. Nawet gdyby, to ten związek jest skreślony. Tym bardziej, że chce iść do wojska.- powiedziałam kompletnie załamana.
-To w niczym nie przeszkadza.- powiedział z przekonaniem i troską.
-Skoro wszystko już wiesz, to po prostu zmienimy temat.- rzuciłam szybko w jego stronę.
CZYTASZ
The Mighty Warrior ~ NeteyamxJudith || Avatar
FanficLudzka dziewczyna, wychowana przez biologów, zostaje królikiem doświadczalnym po powrocie Ludzi z Nieba. Wychowywała się ze swoim przyjacielem, Spiderem, aż pewnego dnia temu udało się uciec. Została całkiem sama, cierpiąc każdego dnia. Jednak pewie...