Neteyam
Od kiedy próba przejścia przez oko Eywy się nie powiodła, codziennie przychodziłem do laboratorium.
A dokładniej mówiąc do kapsuły, w której przebywała moja Judith.
Kiedy się jej przyglądałem, za każdym razem byłem w stanie dostrzec na jej twarzy,
delikatny uśmiech.
Do dziś żyję z nadzieją, że pewnego dnia otworzy swoje piękne oczy i do mnie wróci.Każdy z nas, bardzo przeżył jej śmierć.
Jej adopcyjna mama oraz jej syn Leo, dzień w dzień siedzieli u nas w namiocie, aby choć na chwilę skupić swoje myśli na czymś innym.
Dla moich sióstr, a w szczególności dla Tuk, też nie było to łatwe.
Już nie pamiętam dnia, w którym obeszło się bez łez.Moi rodzice, a w szczególności mój ojciec, przeżywał to równie ciężko, jak cała reszta.
Jednak on zawsze, wolał cierpieć w ciszy.Lo'ak pogrążył się w żałobie i smutku.
Od kiedy popadł w introwersję, kompletnie go nie poznaję.Za to ja?
Ja czułem wewnętrzną niemoc.
Bez niej, już nic nie przynosiło mi radości.
Byłem wyczerpany i spłukany ze wszystkich emocji oraz uczuć z wyjątkiem smutku.
Tylko to, czułem przez cały ten czas.Do teraz, nie umiem normalnie funkcjonować.
Pogubiłem się, jednak istniała pewna nadzieja, która mnie tu trzymała.
Moja babka miała wizję, która jak się okazuje, z pewnych względów ma prawo być prawdziwa.
Dawno temu, jeszcze za czasów pierwszych pieśni, istniała legenda o dziecku niebios.
Ma ono za zadanie, ocalić Pandorę.
Dziecko niebios, albowiem może powstać i narodzić się drugi raz.Niestety nie mamy pewności iż tak się stanie, ponieważ nie wiemy czy to właśnie tak naprawdę Judith, została wybrana.
Jednak codziennie wierzę, że moja ukochana do mnie wróci.
Będę cierpliwie na nią czekał.
Bo to właśnie ona, jest tą jedyną.
To z nią dzielę swoją przyszłość.
Dlaczego?
Bo jest wszystkim co mam.
Moim szczęściem i jedyną miłością.
Moją małą Judith.
——————————————————————
Hejka!
Tak oto kończymy TMW!
Mam nadzieję, że podobał wam się pierwszy tom tej książki!
Jestem bardzo wdzięczna, że ze mną jesteście<3Mam też pewne wyróżnienia!
Cholernie pragnę podziękować _meretrix_ za każde wsparcie, w każdej sytuacji.
Do tego HotOgorek69 , która też była tu od początku i nadal ze mną jest!
Ogromne wyróżnienie, chciałabym również przyznać _Sonia_2006 , która bardzo zmotywowała mnie do tego, abym się nie poddała.
Szczególnie dziękuję też Muchomorekkkk26 oraz Kosiarka2119 , ponieważ wiem, że też są ze mną i jest mi z tego powodu niewyobrażalnie miło!❤️Dziękuję też każdemu z osobna, ponieważ jest was tutaj jeszcze więcej!
Jesteście najwspanialsi!Kocham was i zapraszam na TMW2!
Miłego dnia/nocy❤️
302 słów
CZYTASZ
The Mighty Warrior ~ NeteyamxJudith || Avatar
FanficLudzka dziewczyna, wychowana przez biologów, zostaje królikiem doświadczalnym po powrocie Ludzi z Nieba. Wychowywała się ze swoim przyjacielem, Spiderem, aż pewnego dnia temu udało się uciec. Została całkiem sama, cierpiąc każdego dnia. Jednak pewie...