Kolejnego dnia tak jak powiedziałam, wróciłam do domu popołudniu.
- Wróciłam! - krzyknęłam, aby moi rodzice się nie martwili więcej
- Jak dobrze. - przyleciała mama i odrazu przytuliła mnie
- Dobra starczy, mnie tylko nie było na jedną noc. - powiedziałam jak mnie przytulała z jakieś 5 minut i prawie mnie udusiła tymi przytulasami
- Oh przepraszam cię córciu.
Potem poszłam do pokoju i odłożyłam wszystkie rzeczy jakie miałam u Sylvi w odpowiednie miejsca.
Po czym wróciłam do kuchni, bo akurat nadszedł czas na obiad w moim domu. Weszłam do kuchni i usiadłam przy stole. Kiedy zaczęliśmy jeść obiad jest grobowa cisza nikt nic nie mówi.
- Powiecie mi jak będzie wyglądać nasze życie dalej? - zapytałam
- Ja kochanie, się wyprowadzę i zamieszkam w Los Angeles. - powiedziała mama
- A ja będę tu nadal mieszkał tylko tutaj wprowadzi moja nowa partnerka - Stacy. Ogólnie chciałbym, żebyś ją poznała. Bo jednak ona nosi pod sercem twoje rodzeństwo. - powiedział tata
- Okej. Czekajcie, gdzie ja będę mieszkać? Jeśli ty mamo chcesz się wyprowadzić aż do Los Angeles? Zgadzam się tato jeśli chcesz abym poznała matkę mojego przyszłego rodzeństwa, ale nie w najbliższym czasie. Muszę się jeszcze oswoić z tą sytuacją. Nadal mam do ciebie żal o to co zrobiłeś. Ale może za miesiąc albo dwa będę gotowa.
- A właśnie w sprawie gdzie będziesz mieszkała. Ustaliliśmy z twoją matką, że polecisz z nią do Los Angeles i tam będziesz mieszkać. A do mnie będziesz przyjeżdżać w wakacje oraz dłuższe wolne. Oczywiście jeśli chcesz? No albo chcesz zostać tu ze mną i Stacy. Ale wydaje mi się, że nie będziesz chciała mieszkać ze mną i moją nową partnerką. Przez to co zrobiłem twojej matce i zapewne również masz do mnie odrazę jak twoja matka. Dlatego tak ustaliliśmy, że wylecisz z matką. - odpowiedział tata. A ja spojrzałam na mamę co ona, ale tylko pokiwała głową na słowa taty. Że dobrze mówi.
- Chwila, ja mam wyprowadzić się stąd i zostawić Sylę?! Tak zgadzam się na tą pierwszą opcję, w której zamieszkam z mamą, a do ciebie tato bym przyjeżdżała na wakacje i na dłuższe wolne. Ale że ja mam wszystkie wspomnienia tutaj zostawić i od tak wyjechać?! - jestem zarazem w szoku jak i w smutku
- No niestety kochanie. Czyli mam ci szukać szkoły w Los Angeles? - zapytała mama
- Mhm... A kiedy miałybyśmy wyjechać? - odpowiedziałam smutno
- Kilka dni po rozwodzie. - odpowiedziała mama
- A dlaczego akurat Los Angeles, a nie gdzieś bliżej? - zapytałam mamy, bo w sumie to ciekawe
- Odkąd skończyłam szkołę, chciałam pojechać do tego miejsca i zamieszkać tam. Ale no wyszłam za mąż i te marzenie poszło na bok. Chociaż na stare lata tak czy siak tam bym pojechała i zamieszkała. - odpowiedziała z uśmiechem mama
- Mhm. No w sumie ładne miejsce jest. Ja też chciałam tam kiedyś polecieć, ale tylko na wakacje, a nie zamieszkać.
- Dobra może skończymy na dzisiaj rozmowy na ten temat i skończmy jeść obiad, bo zaraz nam ostygnie. - po tych słowach zaśmiałam się
- Masz rację skarbie. - równocześnie powiedzieli i się również zaśmiali
Po obiedzie wróciłam do pokoju. Wzięłam do ręki telefon i zadzwoniłam do Sylvii, po czym jej opowiedziałam co się przed chwilą dowiedziała od rodziców.
- Że co?! Co ty mówisz?! Ty sobie teraz żarty robisz ze mnie? Prawda? - powiedziała moja przyjaciółka
- Nie Syla, ja mówię prawdę. Szczerze nie jest mi do żartów w ostatnim czasie.
- O boże, nie wierzę. Już za tobą tęsknię.
- Też nie wierzę. Również za tobą już tęsknię. Jak myślę o tym, że mamy tak daleko mieszkać od siebie. Ale rozumiesz, że wolę z mamą mieszkać niż z tatą i jego nową partnerką.
- Tak rozumiem kochana. Ale jak się już wyprowadzisz będziemy codziennie do siebie dzwonić na kamerce, zrozumiano?
- No wiadomo. Chcę utrzymać z tobą kontakt, nie ważne co mogło by się stać. To chcę mieć z tobą kontakt na dobre i na złe.
- Tylko wiesz, że będziemy mieć różne godziny?
- Ej faktycznie. O kurde. Ale opanujemy to komunikowanie się z dala od siebie.
- Jasna sprawa. Dobra to jutro się spotkamy u ciebie i to umówimy, co ty na to?
- Okej. To do zobaczenia jutro. Pa
- Pa Olivia. - po czym się rozłączyłam.
~~~
Witajcie kochani!
Mamy kolejny rozdział „High School Kiss”, dajcie znać jak wam się podoba. Mam nadzieję, że zostawicie po sobie ślad w komentarzach💬 lub gwiazdkach⭐. Serdecznie zachęcam do obserwacji mojego konta na wattpadzie jak i na innych społecznościach😉.Pozdrawiam i do zobaczenia już za tydzień 🫶🏻
CZYTASZ
High School Kiss [ZAKOŃCZONE]
Teen FictionOlivia Mazur jest w miarę spokojną dziewczyną, lecz ostatnio przechodzi trudny okres w życiu. Najpierw rozstanie z chłopakiem, rozwód rodziców, a teraz przeprowadzka do innego miasta, czyli nowa szkoła i znajomi. Lecz w nowej klasie od pierwszego dn...