Rozdział 45

18 1 0
                                    

Pov: Oscar

Podczas przerwy śniadaniowej do naszego stolika ( banda Wilczewskiego) dołączyła jeszcze nie doszła dziewczyna Seby wraz z jej koleżankami. Jakiś czas później, gdy prawie wszyscy zjedli, oprócz Olivii, bo non stop się śmiała z żartów Igora. Przez co nie zdążyła zjeść swojego posiłku. Pomyślałem, aby wszyscy z naszego stolika poszli odłożyć tacę do barku, żeby Seba mógł spędzić chwilę sam na sam z Olivią.

- Kto idzie ze mną odłożyć tacę do barku? - zapytałem i miałem nadzieję, że wszyscy zrozumieją wraz z Sebą, o co mi chodzi

- Ja - odpowiedziali po kolei osoby z stolika Wilczewskiego oprócz jego samego, na co się zdziwiła Olivia i spojrzała na Sebę

- Ja zostanę z Olivią. - odrzekł Seba, spoglądając na brunetkę. Czyli Seba zaczaił, że planowałem ich zostawić samych

- Okej. - rzekłem, następnie wszyscy poszliśmy oprócz Olivii i Seby w kierunku baru

Gdy odeszliśmy kawałek od stolika.

- Jak myślicie kiedy zostaną parą? - zapytałem i jeszcze dodałem - Dzięki, że zrozumieliście mój plan.

- Chyba wszyscy wpadli na to. - rzekł Igor, po czym wszyscy co do jednej osoby parskneliśmy śmiechem

- Jak chodzi o twoje pytanie Oscar, to mi się wydaje, że w tym tygodniu jak nic zostaną, a jak nie to maksymalnie za tydzień. - odparła Jennifer, następnie wszyscy się z nią zgodzili

- Jak myślicie już się całowali? - zapytała Julie

- Mi się wydaje, że tak. - odparł Victor - Wszyscy raczej wiemy jaki jest Seba. Tydzień randkowania i pewnie już wylądali w łóżku. - ostatnie trzy wyrazy powiedział szeptem do nas

- Nie powiedziałabym, bo Olivia nie jest aż taka łatwa jak tamte laski. Może pocałunek był, ale nie tenteges. - powiedziała Nina

- No nie wiem. - powiedział Victor, w międzyczasie odkładaliśmy tacę na barek

- Można byłoby ich spytać, lecz to są ich prywatne sprawy. Do których nie należy się wtrącać. - powiedział tym razem Max

- Racja to racja. - odparł Victor

- Ej patrzcie na Olivię i Sebę. - powiedział Igor, przez co wszyscy tam spojrzeliśmy

- O kurde, ma ktoś telefon. - powiedziała szybko Nina

- Ja. - powiedział Max

- To kurwa, szybko rób zdjęcie. - odparła Nina

Tak jak powiedziała Nina, tak postąpił Max.

- Zrobione. - odrzekł Max

- Uff jak dobrze, bo przed sekundą skończyli się całować. Weź to nam wyślij później. Albo najlepiej zrób grupkę bez tych dwojga. Może się kiedyś przydać. - powiedziała rudowłosa

- Pokaż. - powiedziałem do przyjaciela, który stał po mojej lewej. Następnie Max przysunął mi telefon przed twarzą. - Wyszło idealnie.

- No. - odparł Igor, który stał za mną

- Weźcie to w końcu wyślijcie. - powiedziała niecierpliwa blondynka

- No okej, już chwila. - rzekł Max

- Dzięki. - po chwili odezwała się Julie

W międzyczasie dochodziliśmy do naszego stolika gdzie niedoszła para zakochanych rozmawiała. Zapewne o niedawnym pocałunku.

Pov: Sebastian

- Kto idzie ze mną odłożyć tacę do barku? - zapytał Oscar

- Ja - odpowiedziały po kolei osoby z mojego stolika oprócz mnie samego, na co Olivia się zdziwiła i spojrzała na mnie. Lecz ja się domyśliłem co planował Oscar

High School Kiss [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz