✪- 𝗲 𝗶 𝗴 𝗵 𝘁 -✪

828 29 4
                                    

Tak wiem jest 2 a miałam wstawić rozdział popołudniu gdzieś..
przepraszam....

(Pov:Faustyna)

-wiec um o czym gadacie?- powiedziałam i tylko oddaliłam się od Filipa.

-poznawalismy Filipa! Chcieliśmy żebyś tez się z nim poznała- odpowiedziała Wika a ja tylko zamilkłam, kompletnie nie wiedziałam co na to odpowiedzieć.

-my się z faustynka już dobrze znamy..- powiedział Filip patrząc mi w oczy, znów ten jebany wzrok którego tak się do chuja boje.

-prawda?- dopowiedział chłopak i zaczął iść w moją stronę, bałam się więc od razu odpowiedziałam.

-um tak.- gdy to powiedziałam Filip stanął obok mnie i chwycił mnie jedna ręka w tali.

-a wy co razem jesteście?- spytał się Patryk,od razu odpowiedziałam bo czasem Bartek cos sobie pomyśli.

-nie.- powiedziałam stanowczo i odsunełam się od chłopaka.

-em okej to może gramy w butelkę?- spytał swieży żeby trochę odrzucić ta niekomfortowa sytuację.

-ta- odpowiedział mój Bartuś, byk chyba smutny? Od razu usiadałam obok niego.

-wszytko ok?- spytałam po chwili tak żebyśmy tylko my to słyszeli.

-tak jasne.- odpowiedział i tylko próbował uniknąć kontaktu wzrokowego.

-dobra ja krece- powiedział świeży i zakręcił.

Wypadło na wike która tylko powiedziała że chce pytanie.

-too ilu miałaś chłopaków?- spytał kompletnie randomowo chłopak który kręcił przed chwila.

-o boże kompeltnie nie pamiętam..- odpowiedziała i tylko ona zaczęła kręcić dalej, wypadło na Bartusia.

- oo bubis..- miała dokączyć z pytaniem Wika lecz przerwał jej Filip.

-czemu bubis?- spytał na co Bartek od razu się usmechnął.

-BEACUSE I LOVE BOOBIES- krzyknął na cała salę a każdy zaczął się śmiać tylko nie Filip, patrzał na mnie ze złością, co znowu do chuja.

- faustynka możemy pogadać na chwileczkę?- spytał znów ten sam chłopak, bałam się go więc odpowiedziałam że tak i wyszliśmy, jesteśmy w szkole więc chyba mi nic nie zrobi ale w sumie on jest do wszystkiego zdolny.

-kto to kurwa jest?- spytał po tym jak wyszliśmy po za sale.

-kto? Bubis?- odpowiedziałam szybko żeby mieć to po prostu za sobą.

-ta- odpowiedział i tylko czekał aż odpowiem.

-przyjaciel.- odpowiedziałam, przecież nie powiem że jest to chłopak w którym się kocham, jeszcze mu coś zrobi.

-Ta? Widzę jak na niego patrzysz a on na ciebie.- odpowiedział zbliżając się do mnie
Zaczęłam się mocniej bać.

-nic mnie z nim nie łączy, a w ogóle po co ci to do wiadomości czy kogoś kocham czy nie.- złapał mnie jedna ręka za talie a druga trzymał na mojej twarzy, normalnie bym cos zrobiła, ale boje się go.

A potem zrobił to czego tak bardzo nie chciałam, pocałował mnie.

Nienawidzę jego smaku ust, są okropne.

Nawet nie oddalam mu pocałunku do póki nie zaczał naciskac na moja rękę.

Zaczęłam z nie smakiem oddawać pocałunek, jeden z najgorszych dni w moim życiu.

-oh tęskniłem za tym..- odpowiedział odsuwając się odemnie, chciało mi się tak płakać ale nie mogłam.

-masz szminkę na buzi zetrzyj ja.- powiedzialam bo strasznie nie chciałam żeby ktoś wiedział że się całowaliśmy.

-niech zobaczą że jesteś moja- odpowiedział na to a ja się wkuriwlam, nigdy nie będę jego i nie byłam, ale nie powie mu tego w twarz, jak mówiłam już do wszystkiego jest zdolny.

Tak wróciliśmy do klasy a nasza już grupka przyjaciół się tylko na nas popatrzała.

Filip stał z rękami w kieszeni a ja stałam obok niego.

-um Fausti masz całą szminkę rozmazana- powiedziała Hania, kurwa.

-a ty masz na ustach szminkę..- powiedział świeży do Filipa, chuj mu w ojca.

-to nic.- odpowiedziałam i usiadłam już do siebie, nie chciałam ani trochę mieć z nimi kontaktu.

Filip dosiadł się dalej do nich, cały czas czułam wzrok na sobie, a gdy w końcu postanowiłam się obrócić i zobaczyć kto to to widziałam że był to Bartuś..

Tak bardzo bym chciała mu to powiedzieć ale..
Właśnie, co ale? Postanowiłam że powiem chłopakowi, poproszę go także żeby nic nie zrobił.

Pomachalam ręką ze ma się dosiąść do mnie a on od razu wstał i usiadł obok mnie, wiedziałam że ja muszę zacząć rozmowę więc od razu to zaczęłam.

-slucham Bartuś, Filip to jest mój były..
Nigdy nie był dobrym chłopakiem.. wręcz toksycznym, boje się go po prostu a ona dalej chce mnie wykorzystywać i Teraz kazał się pocałować, nic do niego nie czuje a się boje.- wyzalilam się chłopakowi, a on tylko patrzał na mnie że zdziwieniem które później zamieniła się w złość.

-zabije gnojka.- powiedzial i już miał wstawać, lecz szybko go powstrzymałam żeby tego nie robił.

Lecz chłopak mnie nie posluchal..

---

Teraz taki którzy ale serio zły mam dzień...
PRZEPRASZAM!!!
kocham was!💗🏅
745 słów

-𝐒𝐢𝐧𝐜𝐞 𝐚 𝐤𝐢𝐝..- 𝗙𝗔𝗥𝗧𝗘𝗞Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz