-ej oni chyba się zaczynają przepychać.-powiedzialam
Razem z plotkami ukryliśmy sie obok rusztowania na budynku obok, więc całe zajście było dobrze widoczne. Po za tym nadal trwała porządna ulewa.
-jen ma rację.-zawiadomila kiara.-zwiewamy?
-nie no co ty.-odezwal się jj.-zostajemy, robimy to dla jb przecież.-dodal
-racja, zostajemy nie ma że nie.-odparlam
Siedzieliśmy jeszcze chwilę gdy wymieniali się zdaniami. Na początku były ciche i nie zrozumiałe ale potem przerodziły się w krzyki
-to jest za mało forsy! Umówiliśmy się na coś innego.-wrzasnął gavin.-albo dajesz tyle kasy co ustalaliśmy albo broń ląduje na policji.-to zdanie powiedział juz o wiele ciszej
-narazie tyle musi ci wystarczyć!.-krzyczał ward
-nie ma opcji, nie taka była umowa
-oddawaj ten jebany pistolet
-pope nagrywasz to cały czas?.-zapytałam cicho
-tak, spoko mam wszystko nagrane
-tym rupieciem??.-zapytał blondyn
-ma świetna rozdzielczość nagra wszytsko
Po chwili znów usłyszeliśmy krzyki
-ide na policję w dupie to mam ward!!
-nigdzie kurwa nie pójdziesz.-wrzasnal po czym rzucił się na mężczyznę
Jeszcze bardziej wbiliśmy się w ścianę. Nagle usłyszeliśmy strzał. Lekko się wychylilam aby zobaczyć co się stało i warda stojącego nad ciałem zamordowanego Gavina.
-o japierdole..gdzie jest pistolet rafe'a?
-prawdopodobnie spadł.-odpowiedziala mi kie
-musimy zadzwonic po gliny..
-tez tak myślę.-powiedzial jj
Stało się najgorsze ward nas zobaczył. Mamy przejebane.
Zaczęliśmy szybko schodzić z rusztowania ja z kiara już prawie byłyśmy na ziemi lecz te dwa debile musiały coś odjebac. Jj stanął niechcący na rękę pope'a który trzymał kamerę. Tak kamera spadła.
-kurwa pope, upusciles kamerę
-to twoja wina kretynie.-bronil się czarnoskóry.-gdybys patrzył jak chodzisz to nadal byśmy mieli dowody
Chłopcy zaczęli się kłócić.
-zamknijcie się obaj!!.-wrzasnelam razem kie
-idziemy na policję, teraz
~
Na komisariacie:-i wy myślicie że mam wam uwierzyć co?.-zapytał ironicznie shoupe.-grupce nastolatków zamiast wykształconej osobie na poziomie który od lat nas wspiera?
-prosze nam uwierzyc.-powiedzialam.-ward zabił Gavina pistoletem z którego rafę zamordował szeryf peterkin, tak trudno panu jest nam uwierzyć?
-Jennifer ma rację, nic nie robicie tylko siedzicie na dupach zarabiacie kasę i wsadzacie do pierdla niewinne osoby!.-uniósł się blondyn.-jestescie wszyscy poje..- chłopak nie skończył bo shoupe mu przerwał
-dobrze pojedziemy tam i wszytsko wyjaśnimy.-przekrecił oczami
~
-jak sami widzicie nic tu nie ma.-powiedzial gliniarz.-i co zero krwi zero ciała
-a-ale on go naprawdę zabił.-odezwala się kie.-widzielismy to na własne oczy
Shoupe powiedział przez krótkofalówkę że wracają na posterunek i że nic nie znalezli
-wracajcie do domu dzieciaki.-powiedzial wchodząc do auta.-i radzę wam się w to nie mieszac, dla waszego dobra.-dodal i odjechał. Tak, tak po prostu pojechał
-i co teraz zrobimy..?-zapytałam
-musimy znaleźć broń.-powiedzial pope.-wtedy zaniesiemy go gliną i napewno oczyścimy Johna b z zarzutów
-tylko gdzie ona może być?
-kanaly, na sto procent jest w kanałach
Hej hej misie🌴🐚 jak widzicie juz częściej pojawiają się rozdziały 💋❤️ w kolejnych będzie dziać się trochę więcej bo mam suepr pomysły także wyczekujcje🤍 dobranoc✨
CZYTASZ
My dream boy {JJ Maybank}
Teen FictionKSIĄŻKA NIE JEST TAKA SAMA JAK FILM JEDYNIE NIEKTÓRE MOMENTY 16 letnia Jennifer Routledge siostra nie jakiego Johna B, napotyka na nie zwykłe przygody w postaci poszukiwania skarbów nie wie ona jednak że po między nią a niebieskookim blondynem coś z...