-musimy po nią iśc.-zaproponowałam
-nie ma mowy, ty nigdzie księżniczko nie idziesz.-powiedział do mnie jj na co ja tylko przewróciłam oczami
-jj ma rację, nigdzie nie idziesz.-odparł John B
-najlepiej jak sam to załatwięJB wymyślił aby podjechać tam Twinkie.
Gdy samolot miał już startować mój brat zajechał mu pas wanem.-o boże, on się zabiję.-powiedziała cicho kie
Szatyn chciał ocalić Sarah i złoto. W dobrym momencie zjawiła się Szeryf Peterkin. Kobieta próbowała pojmać camerona gdyż najprawdopodobniej on zabił naszego ojca.
-Ward Cameron, jesteś aresztowany pod zarzutem zabójstwa Big Johna Routledge'a.-zaczęła szeryf podczas zakuwania Warda w kajdanki
-ja nic nie zrobiłem!.-powiedział spanikowany Cameron
W pewnej chwili zza samolotu wyszedł rafe z bronią w ręku
-zostaw go!.-rzekł rafe celując w stronę Peterkin
Gdy usłyszałam strzał przytuliłam się do Jj. Przez to, że chłopak przyciągnął mnie do klatki piersiowej nie wiedziałam co się dzieje. Słyszałam tylko krzyki Sarah i syreny policyjne.. właśnie syreny policyjne!
-mamy gości kochani.-odparłam nadal przerażona tym co się dzieje
-spadamy, teraz!.-wrzasnęła kiara
-a John b i Sarah?.-zapytałam
-nie mogę iść siedzieć!-powiedział pope
-a ja byłem już karany.-palną jj
-nie możemy ich tu zostawić!
-jen, musimy uciekać.-odparła kie
Wychylając się zza klatki jj'a zauważyłam leżącą na ziemi szeryf Peterkin a obok niej Sarah która próbowała jej pomóc.
Nie myśląc za bardzo oderwałam się od blondyna i pobiegłam do kobiety.-kurwa jen co ty robisz!!.-krzyknął jj
-nic mi nie będzie, uciekajcie!.-wrzasnęłam biegnąc
~
-błagam! niech pani mnie nie zostawia!.-krzyczałam uciskając ranę od postrzału
-jennifer....musicie stąd jak najszybciej Zniknąć...-odparła kobieta wykrwawiając się
Rafe i ward przepychali się, gdy nadjechał kolejny zespół policji stwierdziliśmy że czas na nas.
Razem z Sarah i jb biegliśmy przed siebie w las szukając reszty płotek.
~
-Nie mogę uwierzyć że ona nie żyje.-mówiłam
-nie że coś ale pewnie będą ciebie szukać John b.-odparł pope
-jak coś wszystkiego się wypieraj.-stwierdził blondyn jarając zioło
-najlepszym pomysłem będzie ucieczka.-palnęła kiara
-to jest nieuniknione-to ja w takim razie też jadę!.;wtrąciłam się
-nie możesz mnie zostawić księżniczko
-jj, to mój brat
-a ja jestem twoim chłopakiem! Nie mogę cię stracić! Umarłbym z tęsknoty.- powiedział chłopak udając martwego
-młoda, zgadzam się z jj'em.-powiedział jb
-zajebiście..-odprałam cicho
-john b ja z tobą płynę.-rzekła Sarah przytulając jb
~
Przepraszam misie że taki krótki, następne postaram się zrobić dłuższe😻😻
CZYTASZ
My dream boy {JJ Maybank}
Novela JuvenilKSIĄŻKA NIE JEST TAKA SAMA JAK FILM JEDYNIE NIEKTÓRE MOMENTY 16 letnia Jennifer Routledge siostra nie jakiego Johna B, napotyka na nie zwykłe przygody w postaci poszukiwania skarbów nie wie ona jednak że po między nią a niebieskookim blondynem coś z...