Dynastia Edehvipels, ród norweski zasiadający na tronie w Oslo. Kojarzycie bajkę, o białym niedźwiedziu? To właśnie on założył norweską dynastię rządzącą po dziś dzień. Król Valemon czyli biały niedźwiedź, został zaklęty przez złą czarownicę, która co ciekawe należała do dynastii Spelmortens, pierwszego i ostatniego rodu królewskiego w krainie Aryexen na wyspie Insigne. Kobieta była młodszą siostrą Królowej Dryg, zmarłej w bitwie o Insygne, inflantka po śmierci siostry uciekła na ziemię wraz z kilkoma innymi czarownicami, aby zacząć nowe życie. Cupiditas po kilku latach na ziemi, zapragnęła znaleźć męża. Trafiła na niego - króla Valemona, małostkowa czarownica natychmiast zakochała się w jego wyglądzie, a jej duma popchnęła ją w stronę szlachetnego mężczyzny. Ukłoniła się, przedstawiła i przeprosiła za zajmowanie czasu tak ważnej osobie jakim był król. Mężczyzna uścisnął jej dłonie, nie przyjmując przeprosin, a także wdając się w rozmowę z czarownicą, myśląc o zapewnieniu jej funkcji głównej czarodziejki na zamku. Zadufana wiedźma źle odczytała znaki Valemona, szybko ze zwykłej rozmowy, przeszła w flirt, a także rozmowę o ich ślubie. Oburzony król, natychmiast odrzucił wiedźmę, nie spodziewając się takiego rozwoju sytuacji. Złość owładnęła rozum wiedźmy, rzuciła na króla klątwę, przemieniając go w białego niedźwiedzia z wiankiem na głowie. A resztę historii, możecie doczytać w zbiorze norweskich opowiadań ludowych.
Jak wiadomo, żona Valemona urodziła co najmniej trójkę dzieci, trzy dziewczynki które kontynuowały dynastie Edehvipels, która uchowała się aż do dziś. Tu właśnie trafiamy na dzisiejszych władców Norwegii, a raczej o jednej potomkini która ma doprowadzić do zniszczenia monarchii. Mowa tu o przyszłej dziedziczce tronu Norwegii, córce królowej z nieszczęsnym losem, która poślubiła potomka Aryexańskich czarownic. Pierwszy Edehvipels odrzucił czarownice, gdy ostatnia z rodu sama nią była. Tego typu zbiegi okoliczności, wcale nie są takimi przypadkami, los pleciony przez takich jak Bracia Grimm może mieć tragiczne skutki w świecie rzeczywistym. Jak zakończy się historia dynastii? Tego nie wie nikt. Nawet ja.24.02.2014 - Oslo
09:37
- Skarbie, tak się cieszę że postanowiłaś wrócić. - Moja matka zamknęła mnie w swoich ramionach, mocno przyciskając do klatki piersiowej. Uśmiechnęłam się i odwzajemniłam objęcie.
- Mamo spokojnie, pognieciesz nam suknie. - Zakpiłam z nadmiernej siły kobiety, przez którą na pewno królewskie szaty spotkały się z zagnieceniami.
- Wiem, przepraszam. - Odsunęła się, zostawiając jedynie dłonie na moich barkach. - Jesteś taka piękna. Ojciec cieszył by się na twój widok. -
- Dziękuje mamo. - Mruknęłam nie za bardzo wiedząc, co mogę więcej powiedzieć.
- Dziś świat pozna prawdę o zaginionej córce Augustusa III. Możemy spotkać się ze sporą krytyką, ale jeśli dobrze to przeprowadzimy, ludność będzie Ci współczuć. -
- Nie chcę współczucia. - Wyparłam niemal od razu, pędem gdyby te słowa zależały od mojego życia.. - Cała prawda i tylko prawda. Lud musi wiedzieć z kim ma do czynienia. Nie było mnie kilka lat, nie jedna osoba uzna że nie powinnam zasiadać na tronie, ale wiem, że w trakcie uda mi się zmienić ich mniemanie i przekonam ich do siebie. -
- A co z Astrid? -Zapytała zmartwiona.
- Muszą zrozumieć iż Astrid wcale nie jest zagrożeniem. To dobre dziecko. Nie skrzywdziłaby nawet muchy... - To prawda, Astrid jest strasznie przeciwna jakiejkolwiek przemocy, niejednokrotnie poucza Shelby'ego, za jego działania, a z jakiegoś powodu i tak go lubi.
- No proszę. Ariadna Valeria Selena Winchester z dynastii Edehvipels wróciła do rodzinnego pałacu. Siostrzyczko, wiesz ile przegapiłaś świąt rodzinnych? A raczej, dram rodzinnych. -
CZYTASZ
Gods of Evil - The Birth of the Evil Gods 16+
FantastikI część Gods of Evil Spostrzeżmy, iż zło pochodzi od zła. Człowiek nie rodzi się zły, a się nim staje i to dlatego, że inne zło zasłoniło jego postrzeganie rzeczywistości, a on przyswoił tą ciemność. Śledząc historię najokrutniejszych przestępców, m...