Writemas dzień 15.
✺✺✺✺✺✩✺✺✺✺✺
,,Why you gotta be so mean?"
~Taylor Swift, Mean
✺✺✺✺✺✩✺✺✺✺✺
—Przecież to było takie oczywiste — parsknęłam i kontynuowałam przeglądnie screenów wiadomości, które dostałam jakiś kwadrans temu. — Jak ja mogłam tego nie zauważyć! — krzyknęłam. W dodatku wiadomość, która przyszła do mnie wraz z tymi zdjęciami potwierdzała moje domysły.
Od: Nieznany numer
Cześć Marinette :)
Pomimo tego, że nie miałyśmy wspaniałej relacji w czasach szkolnych to uważam jednak, że powinnaś znać prawdę na temat Lili i tego jaki miała plan wobec Adriena... Jeżeli chcesz potwierdzić autentyczność tych screenów, które zbierałam przez większość szkoły, daj znać. Wybierzemy dogodny termin na spotkanie się i obgadanie całej tej sprawy.
Miłego dnia :*Na przysłanych zdjęciach było widać m.in. wiadomości, w których Rossi opisywała swoje plany na odbicie mi Adriena. Jej słowa opisujące mnie jak zawsze były ostre sztylety. Niejednokrotnie dziewczyna potrafiła zwalić mnie z nóg swoimi docinkami, sprawiała, że czułam się jakbym była niczym. Pod koniec związku mojego i Adriena śmiała mi się prosto w twarz tym swoim głosem, który brzmiał jak paznokcie skrobiące o tablicę. Po prostu czepiała się, na swoje rozumowanie, słabszego.
Nie zastanawiałam się długo i odpisałam na wiadomość.
Do: Nieznany numer
Kiedy masz trochę czasu?✺✺✺✺✺✩✺✺✺✺✺
Jakie było moje zdziwienie, gdy w miejscu spotkania ujrzałam Chloe. Początkowo podchodziłam sceptycznie do tego, ale gdy w końcu blondynka zaczęła wygłaszać swoje rozprawki dotyczące jej byłej przyjaciółki, bardziej jej zaufałam i sama podzieliłam się moimi przemyśleniami.
—Mogła powalić kogoś jednym uderzeniem, ale...
—...sama nie wiedziała do końca czego chciała — dokończyła za mnie dziewczyna na co ja się uśmiechnęłam i pokiwałam głową. Nigdy nie myślałam, że będę kiedykolwiek tak swobodnie rozmawiała z Chloe.
Pewnego dnia ja będę żyła swoim najlepszym życiem i będę spełniała marzenia, a Lila dalej będzie tylko wredna. Pewnego dnia będę na tyle duża, że mnie nie dosięgnie, a ona wciąż będzie tylko wredna. Lila, czemu jesteś taka wredna?
Ona i ta jej stronniczość, jej kłamstwa i upokorzenia. Wiele razy wytykała mi moje wady tak jakby nigdy ich nie zauważyła. Chodziłam ze spuszczoną głową, starając się wymazać ją z pamięci. Myślałam, że nigdy jej nie zaimponuję i jedynego czego chciałam to znów poczuć się dobrze.
—Założę się, że kiedyś była popychadłem — westchnęłam. — Ktoś sprawił, że stała się taka... oschła. No bo błagam, planować komuś odbicie chłopaka? Ale koło zamyka się tu i teraz. Nie zamierzam iść jej drogą. Drogą dziewczyny, która nie wie czego chce.
—Pewnego dnia my będziemy robić karierę, a on dalej będzie tylko wredna — zaśmiała się Chloe. — Pewnego dnia będziemy tak daleko, że nas już nie dosięgnie. Ona dalej będzie wredna.
—Lila, czemu jesteś taka wredna? — parsknęłam śmiechem.
—Widziałam ją kiedyś w jakimś barze. Rozmawiała z kimś o bodajże piłce nożnej. Rozumiesz? Ona, wiecznie zwolniona z wf laska, rozmawiała z kimś o jakimkolwiek sporcie! — Chloe patrzyła się na mnie z poważną miną, ale w jej oczach dostrzegałam iskierki rozbawienia. — Znowu ma wyrazistą opinię i znowu każdy jej słucha. Ona już się skończyła, bo wciąż mówi te same gorzkie słowa. Siedziałam w tym klubie dopóki nie była w stanie... ciężkim. — Blondynka spojrzała na mnie znacząco. Kiwnęłam głową ze zrozumieniem. — Rozumiesz, że gdy była pijana to wracała do czasów szkolnych i mówiła o tym jak to bardzo nie umiesz śpiewać? — zapytała.
—Ja? — zdziwiłam się. — W tym momencie prawie dwudziestopięcioletnia baba mówiła o swojej nawet nie znajomej ze szkoły i mówiła, że ona nie umie śpiewać? — parsknęłam. — Ja nawet nie wiem kiedy ona mnie ostatnio słyszała! — oburzyłam się. — Ona jest po prostu wredna.
—Jest wredna, fakt.
—I jest kłamczuchą.
—I jest żałosna, totalnie żałosna.
—I pewnie samotna w życiu, bo Adriena to ma tylko jako pierścionek na palcu.
—I jest wredna.
—Jest wredna... ale to już wiemy — zaśmiałam się, a Chloe ze mną.
Gdy wracałam ze spotkania nie mogłam uwierzyć w to, że ta żmija oplotła sobie Adriena wokół palca. Od samego początku coś mi się w niej nie podobało i nie były to tylko rzeczy, które z nią przeżyłam. No błagam, w miesiąc rozbić szczęśliwy związek i na dodatek związać się z jedną z jego stron? To jest po prostu wredne. Ja będę robić karierę, a ona będzie wredna. Ja dojdę na szczyt, a ona będzie wredna. Jak widać tylko to jej w życiu wychodzi. Lila, czemu jesteś taka wredna?
Z uśmiechem rzuciłam się na moją kanapę w salonie. Oj zemsta za czyny Rossi będzie słodka... Naprawdę słodka.

CZYTASZ
✅||𝙨𝙥𝙚𝙖𝙠 𝙣𝙤𝙬 (𝙖𝙙𝙧𝙞𝙚𝙣𝙚𝙩𝙩𝙚'𝙨 𝙫𝙚𝙧𝙨𝙞𝙤𝙣)
FanfictionHistoria pewnej paryskiej pary opowiedziana za pomocą piosenek pewnej amerykańskiej piosenkarki... 14.12.2023 - #2 w taylorswift Data rozpoczęcia: 1.12.2023 Data zakończenia: 17.12.2023