Justin...
Byliśmy przyjaciółmi.
Przez pewien czas byliśmy nawet razem.
Nie wiem czy można to tak nazwać.
Byliśmy wtedy dziećmi.Ale czy to on?
Przecież wyjechał.
Nie miałam z nim kontaktu.
Nie spotkałam go.Nie wiem czy byłabym wstanie go teraz poznać.
Ciekawe czy zmienił się.
Jak wygląda? I czy dalej jest taki... niesamowity.
Chciałabym go spotkać.
Teraz, dziś i teraz!Tak się zajęłam całą tą sprawą.. a tu 24.
Nie wiem kiedy to z leciało.Jutro szkoła więc najwyzsza pora spać.
Wzięłam krótką kąpiel i położyłam się spać.***oczami Nicka***
Juz 24 a ona nie daje znaku życia.
Wciąż nie odbiera telefonu.
MARTWIĘ SIĘ.
Idę do niej.Stoję przed jej domem.
Dzwonię.***oczami Natalii***
Juz prawie śpię.
I DZWONEK DO DRZWI!
Ludzie.
Jest 20 minut po północy!
Idę na dół otworzyć drzwi.
W progu stoi Nick.-Stało się coś? -zapytałam.
-To chyba ja powinienem Cię o to spytać.
-Mnie? Dlaczego?
-Nie odbierasz cały dzień telefonu, jesteś jakaś dziwna..
-Ja? Dziwna?
Idź już !-Natalia ja się o Ciebie martwię...
-To się nie martw! Nie jestem już malutka i umiem o siebie zadbać.
Chyba troszeczkę przesadziłam, ale byłam zaspana.
Nie wiedziałam co mówię.
Nie panowałam nad tym."Przepraszam " napisałam do niego. On jednak nic nie odpisał.
Trudno.
Położyłam się spać.Wstalam o 6:30.
Znów ta szkoła.
Poszłam na przystanek, przyjechał autobus a Nicka dalej nie było.Zaczęły i skończyły się lekcje a Nicka dalej nie było.
Pójdę do niego do domu.-Dzień dobry. Jest Nick?
-Nie ma go jeszcze
-A gdzie mogę go znaleźć?
-wraca ze szkoły
-Ale nie było go dziś w szkole,proszę pani.
-Ale jak to?
-Noo dlatego przyszłam.
-Jak wróci to Cię od razu powiadomie
-Dziękuję. Do widzenia
-Do widzenia.
Nie było go w szkole, w domu też...
Gdzie on jest i co się z nim dzieje?
Telefonu tez nie odbiera.
Dzwoniłam juz z 20 razy i nic!Szłam obok naszego miejsca.
Drzewo pod którym zawsze siedzieliśmy.Usiadłam tam.
Pomyślałam wtedy o Nicku.
I wtedy zjawił się właśnie on.-Nick- powiedziałam szepczac. -kocham Cię, przepraszam za wczoraj...
-Natalia.. też Cię Kocham.
***Oczami Nicka * * *
Cały dzień spędziłem właśnie w tym parku.
Ciągle myśląc o niej.A ona zjawiła się tutaj.
To było niesamowite.
Tak bardzo ją kocham.
Nie umiem wyobrazić sobie życia bez niej.Po słowach "KOCHAM CIĘ " ona wtulila się we mnie.
Uwielbiam to.
Czułem jej bliskość.
Oderwala się ode mnie.
Spojrzała mi prosto w oczy.
Po chwili spuscila jednak głowę.Podniosłem delikatnie jej głowę..
A nasze usta się z łączyły.
Calowalem ją wolno i delikatnie.
Ma tak miękkie usta.
Ona jest po prostu IDEALNA.***OCZAMI NATALII * * *
Uwielbiam jak mnie całuje.
Robi to tak... niesamowicie.Po chwili nasze usta oderwały się.
Poszliśmy się przejść przez ten cudowny park.
To właśnie tu poznałam Nicka i właśnie tu go dziś spotkałam.Przez ten czas zapomniałam o tym facecie.
Jednak gdy szliśmy zauważyłam że ktoś nas śledzi.
Nie był to facet jakiś stary.
Był on w moim wieku?Wróciłam do domu.
Włączylam muzykę i spojrzałam w okno.
Znów ten typ.
Zbiegłam na dół.
-kim Ty jesteś? - zapytałam dość łagodnie.-Jak możesz nie pamiętać swojego przyjaciela?- odpowiedział smutnym głosem.
-Justin?!?- zapytałam i pobiegłam w jego stronę. Rzuciłam mu się na szyję i mocno go przytuliłam, on mnie również.
-Wejdź- powiedziałam, wskazując na drzwi.
***
Oglądałam z Justinem film.
Zadzwonił dzwonek do drzwi.
Otworzyłam.
To był Nick.-zapomniałaś tego - powiedział dając mi czekoladki.
-To tylko pretekst. Przyznaj.
-Tak.
-Kto to? -krzyknął Justin.
-Masz gościa? - zapytał Nick, trochę wkurzony. Wszedł do mojego domu i kierował się w stronę Justina.
-Nick! Przestań! -krzyczalam.
On jednak zaczął obkladac pięściami Justina.
-NICK WYJDŹ! - tym razem był to zdecydowany krzyk.
I w tamtej chwili on się ocknal.-Ja przepraszam...
-WYJDŹ!
No i wyszedł.
Justin był cały w sincach.
Zrobiłam mu zimny okład i zaproponowalam żeby został na noc . był wolny pokój, wiec czemu nie?KOCHANI MAMY KOLEJNY ROZDZIAL!
JAK WAM SIĘ PODOBA? :**
ZACHĘCAM DO PRZECZYTANIA "A MOŻE TERAZ? "
DO NASTEPNEGO!
CZYTASZ
Życie to nie bajka...
Ficção AdolescenteBól, nie taki fizyczny ale psychiczny. To coś wiele gorszego. Natalka i jej życie wywrócone do góry nogami. Czy poradzi sobie z tym? Czy osoby, które pojawią się na jej drodze zmienią jej świat i pomogą powstać? Dowiedz się więcej o losach Natal...