Wstałam ok. 6 i poszłam do garderoby wybrać strój na dziś. Był to szary sweter, jako że była jesień (27 wrzesień) czarne leginsy i białe buty.
Poszłam do łazienki ogarnąć się jak wyszłam wyglądałam tak:Dzisiaj z Tonym planowaliśmy pozwiedzać Anglię i pójść do najpopularniejszych miejsc turystycznych. Zeszłam na dół i postanowiłam pójść zrobić nam pyszne śniadanie. Zrobiłam nam omlet ze szpinakiem. Nasze porcje wyglądały tak:
(Tonego porcja taka sama)
Tony właśnie zszedł i spytał się:
-Co tak pachnie?
-Omlet że szpinakiem. Sama zrobiłam.Tony usiadł i zaczął jeść.
-Ale dobre. Masz talent.- powiedział.
-Dobra, dobra nie podlizuj się i tak będziesz jutro robił jedzenie.
-Okej- powiedział i przewrócił oczami.Gdy oboje zjedliśmy zabraliśmy nasz bagaż, z którym tu przyjechaliśmy, ponieważ stwierdziliśmy, że będziemy go nosić ze sobą nie mieliśmy tego dużo bo zarówno ja jak i Tony mieliśmy plecaki. Postanowiliśmy zamówić taxi i pojechaliśmy na London Eye (z ang. Oko Londynu) czyli najpopularniejszej atrakcji dla nastolatków w Anglii:
Podobno każdy wagonik waży ok. 10 ton. Kapsuły w środku posiadają ławeczkę gdzie można odpocząć, a jest ich 32 jednak numeracja wynosi od 1 do 33 przez pominięcie "pechowej" 13-tki. Jest wysoki na 135 metrów o średnicy 120 metrów.
Gdy przejechaliśmy się tam pojechaliśmy na kolejną atrakcje. Stoneage:
Niektórzy archeolodzy uważają, że Stonehenge mogło być wykorzystane jako kalendarz. Jest jednym z ponad 1000 kamiennych kręgów występujących w Wielkiej Brytanii i jest najbardziej znanym kamiennym kręgiem na świecie. Znajduje się tam 83 kamienie i używane są dwa różne rodzaje kamieni.Lżejsze kamienie niebieskie ważą około 3,600 tony, czyli mniej więcej tyle co 2 samochody, podczas gdy większe kamienie ważą po 22 tony – czyli tyle samo, co cztery afrykańskie słonie. Archeolodzy wierzą, że wielkie kamienie zostały przewiezione na dużych drewnianych saniach z odległości 32 km, a kamienie niebieskie zostały przyniesione przez 225 km z Walii. (Źródło: "fajnepodróże.pl")
Po zwiedzaniu postanowiliśmy pójść do domu gdy już w nim byliśmy mój telefon zaczął dzwonić.
-Vince.- powiedziałam lecz Tony to usłyszał.
-Nie odbieraj- powiedział. Spojrzałam na niego i kiwnęłam głową już miałam odrzucać gdy nagle...Shane
Gdy dowiedziałem się że Hailie i tony uciekli nie zmrużyłem oka ani nic nie jadłem. Mimo, że jestem dla niego czasem trochę złośliwy i powiem coś w nerwach nie znaczy, że tak myślę. Oglądałem sobie telewizję gdy przyszedł Dylan-Dobrze że już tu jesteś.- powiedział i usiadł obok mnie na kanapie.
-No tak a co ty tu robisz?- spytałem naprawdę nie wiedziałem po co tu przylazł.
-Vince robi spotkanie rodzinne. Podobno ma plan jak ich znaleźć.- powiedział i w tym samym momencie przyszedł Vince, a za nim Will. Vince usiadł na fotelu, a Will na kanapie obok Dylana.
-I co jaki to jest plan?- spytał się Dylan.
-Zadzwonimy do nich.
-Przecież już próbowaliśmy chyba zmienili numery telefonów.
-Tak ale anonimowy numer przekazał nam ich nowe numery.
-Co!?- krzyknąłem.
-Tak i nie podnoś głosu.- powiedział jak zawsze chłodno Vince.
-Dzwoń do nich- powiedział do tej pory milczący Will.
-Tony raczej nie odbierze.- powiedziałem.
-Tak zadzwonimy do Hailie, a o to że nie odbiorą nie trzeba się przejmować zainstalowałem specjalny program, który odbierze ich telefon.- powiedział Vince.
-Ok- powiedziałem.
Vince zadzwonił i po kilku sygnałach telefon Hailie się odebrał.
-Hailie.- powiedział chłodno Vince.
-V-vince?- spytała się Hailie, a głos zdecydowanie jej drżał.
-Tak Hailie masz powiedzieć gdzie jesteś z Tonym.- dalej mówił chłodno Vince.
-Nie.- powiedziała Hailie bardzo pewna siebie, że nawet Vince się zdziwił.
-Czy nie wyraziłem się jasno?- spytał się Vince.
-Nie powiem gdzie jesteśmy.- powiedziała Hailie dalej pewna siebie.Vince już chciał coś powiedzieć lecz przerwał mu głos z telefonu.
-KURWA!! Hailie przerwij połączenie!!!- tak. To zdecydowanie Tony. Jak to powiedział albo raczej wykrzyczał połączenie zostało przerwane.
-I co wiesz gdzie są?- zapytał się cały zestresowany Will.
-Tak. Są w Anglii. Londynie.
-To na co czekamy lecimy.- powiedział Dylan. Wszyscy tylko przytaknęli i ruszyliśmy się na szybko pakować na kilka dni jak skończyliśmy pojechaliśmy na lotnisko.Hailie
-Nie powiem gdzie jesteśmy.- powiedziałam do Vinca pewnym siebie głosem tak jak podczas prawie całej naszej rozmowy gdy Tony nagle krzyknął-KURWA!! Hailie przerwij połączenie!!!- i w tym samym czasie wyrwał mi telefon z ręki- teraz pewnie nas namierzyli musimy gdzieś jechać gdzie nas nie znajdą.- powiedział i oboje poszliśmy do swoich pokoi pakować swoje rzeczy już po godzinie byliśmy na lotnisku i przeglądaliśmy dostępne loty.
•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Hejo jak tam u was?Mam pytanko gdzie Hailie i tony tym razem się udadzą? To zależy od was. Jeśli spodobało wam się jak dzisiejszy rozdział był przedstawiony (tzn. zdjęcia atrakcji i różne z dupy wyjęte ciekawostki) to następny rozdział też taki będzie jednak jeśli wam się nie podobało to mogą być poprostu zdjęcia i co oni robili na tych atrakcjach.
Krytyka---
Ocena---
Błędy---Miłego dnia/nocy
CZYTASZ
Rodzina Monet Ucieczka
Genç KurguHailie i Tony postanawiają uciec z domu przez coraz gorsze relacje z rodzeństwem. Jak potoczy się ich relacja polepszy się czy wręcz przeciwnie? Czy rodzeństwo ich znajdzie jak tak to w jakich okolicznościach? Tego dowiesz się czytając tę książkę. ⚠...