Chodzę do jednej szkoły z Minho.
Jesteśmy normalnymi nastolatkami, nie jesteśmy mocno popularni, wiadomo ale mamy także przyjaciół. Lee Know odkąd sięgam pamięcią koleguje się z Felixem, który jest ode mnie młodszy o jeden dzień. Ja i Minho często się widujemy na przerwach i się ze sobą witamy, ponieważ kiedyś Hyunjin przedstawił mi go na jakimś spotkaniu.Nie miałem kontaktu do Lee Knowa ale ostatnio zaczął bardzo mi się podobać. Zapuścił włosy, których nie prostował ani nie układał przed szkołą, tylko je czesał. Nie malował się ani nie miał sztucznej sylwetki. Tak szczerze, to chyba był idealnie w moim typie, choć nie wiedziałem, że przepadam za chłopakami.
Mój dom miał jedno piętro.
Na parterze znajdowała się kuchnia, łazienka dla gości, spiżarnia i duży salon, a na piętrze, mój pokój, łazienka i pokój moich rodziców.
Gdy się do niego wchodziło po lewej stronie był salon a po prawej kuchnia, na wprost schody, spiżarnia i łazienka.-Han, spakowałeś się do szkoły? - zapytała jego matka.
-Tak, tak spakowany. - odpowiedziałem dodając na koniec. - Może jednak sprawdzę.
-To sprawdź synku.Moja mama była dla mnie dobra. Nie biła mnie, nie miałem kar ale, czasami na mnie krzyczała ale raczej dogadywałem się z nią dobrze jak na ten wiek.
Ojciec za to był obojętny, nie wiedziałem jak by zareagował gdybym był gejem albo coś podobnego bo nie miałem z nim dobrego kontaktu. Często było tak, że przyszedł po pracy i od razu zasną, lub przyszedł zły i dostało się akurat mi.
Bardzo chciał mieć syna, który będzie wysoki, ładny, umięśniony, mądry i samodzielny. Jego zdaniem byłem tylko trochę umięśniony, nie potrafiłem się sobą zająć, a gdyby miał oceniać czy jestem mądry mówił ,,A bo ja wiem, a co ty myślisz w ogóle?"Potrafił mnie bić i to bardzo często, matka kłamała, że ma zły słuch a ja udawałem, że nic mi się złego nie dzieje kiedy miałem nie raz połamane palce albo pocięte różne części ciała przez ojca.
Pewnego razu nawet pan od wychowania fizycznego nie pozwolił mi ćwiczyć gdy zobaczył, że piłka wypada mi z rąk a przy tym bardzo się krzywie i sprawia mi to wiele bólu. Próblwałem zachowywać się normalnie, bo szczerze nawet nie zwracałem na to uwagi.-Cześć mamo.
-Już wstałeś synku? - zapytała mama.Moja matka zawsze mówiła do mnie ,,Synku" choć tak naprawdę wiedziała, że jestem już duży.
-Tak mamo, właśnie wstałem.
-Przygotuj sobie coś do jedzenia do szkoły, w poniedziałki masz sporo lekcji.
-Dobrze mamo.
Stanąłem przy lodówce, otworzyłem ją i zacząłem wyciągać z niej rzeczy do zrobienia jakichś kanapek.
W zlewie zobaczyłem zakrwawiony nóż, od razu wiedziałem, że coś nie gra i oberwie mi się jak wrócę.Zaczęła się pierwsza lekcja.
Obok mnie usiadł Felix bo chodził ze mną do klasy a przedemną usiadła Lisa i Minji. Simpowały do mnie, nie lubiłem ich i to jak bardzo.
Od razu się do mnie odwróciły.-Ohh Hanuś. - zaczęły się rycholić pod nosem.
-Hejka panienki. - powiedziałem trochę seksownym i trochę uroczym głosem.
-Lisa słyszalaś? On powiedział ,,Panienki"- wyszeptała Minji do Lisy.
-Wyskoczysz z nami gdzieś przystojniaczku? -zapytała Lisa.
Nie miałem zamiaru odpowiedać więc opuściłem głowę i pokazałem im ręką, żeby się odwróciły.
Na przerwie poszedłem sam do toalety.
Stało tam jakichś dwóch kolesi.-Patrzcie kto przyszedł. - powiedział wysoki brunet z czarnymi oczyma.
-Ten jest twój. - powiedział do niego ten co stał obok niego.
Po chwili zrozumiałem o co im chodzi.
Pociągnął mnie za rękę i wrzucił do kabiny.-Czego chcecie? - zapytałem lekko przerażonym głosem.
-Hahhah. - roześmiał się głośno.
-Pytam czego chcecie. - mój głos się zapadał.
-Oczywiście, że tego kto tu stoi.
W tej toalecie zawsze było mało osób na przerwach dlatego do niej chodziłem i nie wiedziałem, że może się stać coś złego.
Podszedł do mnie i zaczął mnie całować po szyi.
-Hej, chwila, czy to nie głupie? - zapytałem przerażony.
-Głupie? pfff chyba dla ciebie.
Zaczął mnie macać pod koszulką, jego ręka była coraz bliżej moich sutków.
Miał takie duże ręce, balem się ich.Zacząłem się wyrywać, lecz ten nie dawał za wygraną. Powoli zaczął rozpinać mi guziki w spodniach gdy właśnie otworzyły się drwzi łazienki i wszedł Minho.
-Hej, co wy robicie?
-A co, oczu nie masz ziomek?
-Nie widzę co się dzieje w kabinie a ktoś tam woła o pomoc. - powiedział Lee Know.
-Tylko ci się przesłyszało, jak nie chcesz oberwać to z tąd spadaj ziomek. - powiedział do niego ten co stał na czatach aby nikt nie wszedł.
Minho nagle jego odepchnął po czym ten upadł. Starałem się nie krzyczeć ani nie jęczeć, żeby nie rozpoznał mojego głosu.
W toaletach nie było kluczy więc Lee Know szarpną za klamkę i otworzył drzwi. Z moich oczu ciekły łzy, a ten ziomek mnie macał i całował po ciele.-Hej, co ty mu robisz? - zapytał Minho.
Naglę się odwrócił i przestał mnie całować. Ten drugi chyba uciekł już z tej toalety bo go nie było.
-Oo Minho, też przyszedłeś? - zapytał go ten brunet.
-Tak przyszedłem, tylko, że w innym sęsie.
-Jakim? jak mam to rozumieć?
-Zabieram chłopaka. - powiedział stanowczym głosem Lee Know patrząc się prosto w oczy tego typa co wlaśnie mnie molestował.
-Że jak? Mam ci go tak oddać? - zaczął się śmiać.
-Jak nie chcesz dostać to tak. - powiedział Minho podchodząc coraz bliżej.
Chłopak mnie nie widział, ponieważ byłem skulony i zasłonięty tym typkiem bo był duży.
-Dobra, zabieraj kleszcza, ale następnym razem ci nie odpuszczę. - wymamrotał.
Zasłoniłem oczy rękami i usiadłem w rogu. Nie miałem na sobie koszulki bo tamten chłopak zemnie zdjął górną część garderoby.
-Jejku, Jisung, co się stało? - Zapytał Lee Know.
Obok toalety była szatnia więc Lee Know wziął mnie na ręce i szybko zaniósł do szatni, było tam pusto, wisiały tylko ubrania i stały buty.
Minho założył na mnie koszulkę.
-Wszystko w porządku? - Zapytał Lee Know.
-Tak, wszystko jest dobrze. - odpowiedziałem.
Minho wytarł mi łzy rękawem od bluzy.
Dotknął delikatnie mojego uda ręką, po czym poszurał nią po moim udzie.-Minho, jesteś gejem? - zapytałem.
Minho się zarumienił i uśmiechną do mnie.
-Po prostu cię lubię, wiesz?
-Ahh rozumiem. - odpowiedziałem.
Tym razem ja dotknąłem uda Minho.
Dotknąłem go delikatnie za policzek i pocałowałem. Jego usta były bardzo spieszchnięte. Minho także mnie pocałował. Nagle zadzwonił dzwonek na lekcje. Wstałem i szybko pobiegłem pod klasę, a Minho został sam.__________________________________________
Jutro lub po jutrze powinien się pojawić nowy rozdział, piszcie jeżeli wam się podoba.
Będę was informował pod każdym rozdziałem kiedy będę miał zamiar publikować kolejne części.
CZYTASZ
Where are you my puppy? || Minsung ||
Mystery / ThrillerLee Know był kimś kogo bardzo kochałem. Nie wiedziałem, że Minho ma napady agresji i wpływa to na mój stan psychiczny. Gdy Seungmin znikną moje życie się zapadło, bardzo mi go brakowało, ale w każdej chwili w, której go potrzebowałem, pojawiał się i...