|17|

83 4 2
                                    

Nie poszedłem dziś do szkoły. Było około godziny siódmej, a my z Seungminem siedzieliśmy przeglądając youtuba na łóżku.

-Czy możemy pójść na spacer? - zapytał Seungmin.

-Tak możemy, ale gdy ktoś cię pozna? - zapytałem.

-Ah, no tak. - powiedział Seungmin.

-A może w coś pogramy? - zapytałem Seungmina.

-A co proponujesz? - odpowiedział pytaniem na pytanie.

-A grałeś kiedyś w Państwa Miasta? - zapytałem Seungmina.

-Kiedyś grałem. - odpowiedział.

-A pamiętasz jak się w to gra? - zapytałem.

-Pamiętam.

-To Państwa Miasta to moja propozycja. - powiedziałem.

Gdy już pograliśmy z Seungminem w różne gry, które promonowałem ja oraz on poszliśmy coś zjeść. Nikogo nie było u mnie w domu więc mogliśmy robić co chcemy. Zrobiliśmy sobię omlety z cebulą i serem, do tego napiliśmy się lemoniady, która była bardzo kwaśna, ponieważ nie dodawaliśmy do niej cukru.
Wszystko bardzo nam smakowało.

-Jakie dobre. - powiedział Seungmin.

Uśmiechnąłem się do mojego szczeniaczka pijąc napój, który zrobiliśmy.

Ahh, jak mi brakuje Seungmina, który był ze mną kiedyś. Nadal bym chciał czuć się przy nim tak samo, chciałbym bardzo go kochać i z nim być nie otrzymując żadnych głupich pytań od ludzi. Chciałbym, żeby wszystko było tak jak dawniej, chciałbym po prostu, żeby to się nie stało.

Patrzyłem na dłonie Seungmina, którymi dotykał kubka, który był już prawie pusty. Jego bardzo długie paznokcie mnie strasznie rozpraszały, mógłbym go teraz wziąść na ręcę i zanieść do łóżka. Jego paznokcie były naprawde seksowne, gdy je miał, lub gdy je widziałem, Seungmin mógłby mną manipulować.

-Co tam? - zapytał.

-Twoje paznokcie mnie strasznie rozpraszają. - powiedziałem do Seungmina.

-Ah, przepraszam, muszę je obciąć. - powiedział Seungmin.

-Nie, nie rób tego. Kocham je. - powiedziałem.

-Naprawdę? myślałem, że jak je widzisz to ci staje. - powiedział Seungmin śmiejąc się pod nosem.

-Cóż, bo tak jest. - powiedziałem lekko zmieszany.

Seungmin wstał z krzesła i pociągną mnie za rękę, ale ja nie wstawałem, tylko patrzyłem się w jego oczy.

-No chodź. - powiedział.

-Gdzie? - zapytałem.

-Mi się też chce. - powiedział Seungmin ciągnąc mnie za rękę.

-Chwila, a twoje uda?

-Nie ważne, daj spokój. - powiedział Seungmin.

-Nie mogę być taki. - powiedziałem.

Nie zorientowałem się kiedy leżałem a Seungmin całował mnie po szyi i po sutkach. Czułem jego dotyk, ciepłe palce i paznokcie, które delikatnie mnie łaskotały.

-Romantyczniej było by w nocy. - powiedziałem.

Seungmin przestał mnie całować, wstał i zasłonił okno roletą. Powoli podchodził coraz bliżej mnie. Seungmin jeszcze miał na sobie wszystkie ubrania. Moje dresy i biała szeroka koszulka, wyglądał w tym tak pięknię. Jego włosy były lekko rozczochrane a na twarzy mojego szczeniaczka był kuszący uśmieszek.
Seungmin podszedł do mnie i usiadł na mnie, po czym się pochylił i mnie pocałował. Pociągnąłem go i Seungmin po chwili już na mnie nie siedział, tylko leżał. Jego głowa leżała na mojej klatce piersiowej. Czułem jego oddech, był naprawdę głośny i szybki.

Where are you my puppy? || Minsung ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz