Weszliśmy do domu i zastaliśmy tam lekki nie porządek.
-Mamo? Tato? - zaczął ostrożnie pytać Minho.
-Pomogę ci posprzątać. - powiedziałem uśmiechając się do Minho.
Minho wyglądał na lekko przestraszonego, ja też lekko się bałem.
-Nie o to chodzi. - powiedział Minho wchodząc powoli do domu.
W domu nie było nic dziwnego, wszystko było na swoim miejscu, oprócz paru misek, kubków oraz jakichś łyżek i ścierek.
Gdy Minho wszedł trochę głębiej do domu, usłyszał krzyki pod biurem rodziców i dźwięk rozbijającego się szkła.-Han, chodź szybko. - powiedział, po czym złapał mnie za rękę i pociągnął do pokoju.
-Co się dzieję. - zapytałem.
-Nic, po prostu niech się pogodzą. - powiedział Minho.
Miał rację, żebyśmy ich zostawili i dali im czas aby się pogodzili.
Nie wiedzieliśmy, która jest godzina, ani czy rodzice Minho się nadal kłócą.Było tak nudno, że nie potrafilem się powstrzymać aby przypadkiem nie znaleźć się na kolanach u Minho.
Po chwili już na nich siedziałem i całowałem namiętnię Minho po szyi. Jego ręce były na mojej talii. Naglę ręcę chłopaka zaczęły mi się wsuwać pod spodnie.-Minho, może nie teraz? - zapytałem.
-Teraz jest odpowiedni moment, widzę, że ci się to podoba. - odpowiedział, po czym odłożył mnie i wstał zamknąć drzwi na klucz.
-A jak twoi rodzicę się dowiedzą albo zapukają? - zapytałem.
-Nigdy do mnie nie przychodzą. - powiedział.
-Przykro mi. - powiedziałem.
-Przejdziemy do tego później. - powiedział Minho delikatnie dotykając mojej talii pod koszulką.
Rozpiąłem jego pierwszy guzik, ponieważ Minho miał koszulę, potem drugi i trzeci.
Leżałem na plecach a Minho delikatnie całował moją szyję, za chwilę moję ręcę zaczęły się trząść. Nie chciałem tego, nie chciałem aby Minho zdejmował moją koszulkę, nie chciałem aby Minho całował moje sutki.
Naglę moję palcę zaczęły się robić zimne, strasznie zimne. Delikatnie dotknąłem ręką pleców Minho.-Minho, zmino mi. - powiedziałem, z myślą, że przestanie mnie całować.
Minho przestał mnie całować po chwili jego jedna ręka wsunęła się pod moją pupę, i Minho delikatnie mnie podniósł po czym wyjął z podemnie kołdrę i nas nakrył.
Ahh cóż, nie o to mi chodziło.
Mój chłopak delikatnie i powoli zaczął rozpinać mój rozporek w spodniach.
-Czy możemy jeszczę poczekać? - zapytałem drżącym głosem.
-Na co byś chciał poczekać? - zapytał.
-Nie chcę tego teraz robić, po prostu chciałem cię pocałować i zachowywać się seksownie. - odpowiedziałem.
-No to masz swoje ,,seksowne" zachowanie. - powiedział Minho powoli zciągając moje spodnie.
-Nie chcę, ja nie chcę! - zacząłem krzyczeć, po czym zwinąłem się w kłębek i zamknąłem oczy z, których właśnie poleciały łzy.
Minho delikatnie dotknął mojego uda palcem, który kierował się powoli w górę, zatrzymał się on na mojej dolnej części ciała, oczywiście mialem na sobię bokserki.
-A już myślałem, że będzię fajnie. - powiedział i pocałował delikatnie moje ramię.
-Minho, przepraszam, ale ja się boję. - odpowiedziałem.
CZYTASZ
Where are you my puppy? || Minsung ||
Mystère / ThrillerLee Know był kimś kogo bardzo kochałem. Nie wiedziałem, że Minho ma napady agresji i wpływa to na mój stan psychiczny. Gdy Seungmin znikną moje życie się zapadło, bardzo mi go brakowało, ale w każdej chwili w, której go potrzebowałem, pojawiał się i...