|6|

170 7 5
                                    

-Wiewióreczko. - zaczął szeptać Minho.

Obudziłem się.

-Co się dzieję? - zapytałem zaspanym głosem.

-Przytulisz mnie? - zapytał Minho.

Odwróciłem się w jego stronę i się do niego przytuliłem. Leżeliśmy tak z Minho bardzo długo, było strasznie przyjemnie.
Lee Know przeczesywał palcami delikatnie moje włosy i jedną ręką drapał mnie po plecach. Za chwilę ja i Minho zasnęliśmy.

Gdy się obudziłem zobaczyłem, że nie ma obok mnie Lee Knowa. Przestraszyłem się, że mnie zostawił u siebie w domu.
Powoli próbowałem wstać z łóżka.

-Już wstałeś skarbie? - zapytał Lee Know, który właśnie wbiegł do pokoju.

-Tak, już wstałem.

Minho do mnie podszedł i wziął mnie na ręce. Zaniósł mnie do salonu obok, którego znajdowała się kuchnia w, której mój chłopak robił śniadanie.

Nadal byłem przerażony sytuacją z wczoraj i myślałem o tym jak Seungmin zdążył zaciągnąć mnie do łóżka przed kolacją z Minho.
Może wiedział, że ostatni raz mnie zobaczy?
Cóż, nawet jeżeli by tak nie było, to muszę się dowiedzieć dlaczego zniknął.

-Wiewióreczko! - zawołał mnie Minho.

-Słucham?

-Śniadanie już gotowe. - powiedział do mnie Minho.

Minho do mnie powoli podszedł, a ja wstałem z kanapy.

-Chodź skarbie, pomogę ci. - powiedział do mnie Minho.

Gdy już zjedliśmy śniadanie spróbowałem powoli zacząć chodzić, oczywiście Lee Know mi w tym pomagał, ponieważ wczoraj się przewracałem jak stałem na nogach.
Nagle zadzwonił do mnie ojciec i zaczą na mnie krzyczeć i dopytywać dlaczego mnie nie ma w domu od wczoraj.
Powiedziałem mu, że jestem u kolegi bo się źle poczułem.
Powiedział tylko ,,ok" i się rozłączył.

Gdy siedziałem z Minho na kanapie przeglądałem wszystkie możliwe konta Seungmina na poszczególnych aplikacjach, ale nic nie znalazłem.
Było tam tylko jedno zdjęcię, z przed miesiąca, jak Seungmin stoi przy jakimś bloku, lecz uważam, że chyba by się tam nie wyprowadził, ponieważ to zdjęcię było z przed miesiąca.

Wszedłem na naszą konwersację z Seungminem i kliknąłem na pliki i multimedia, ale zapomniałem, że ja i Seungmin wysyłaliśmy sobię różne nie mądre zdjęcia lub nagie fotki, żeby było śmiesznie.
Obok mnie siedział Minho i gdyby tylko chciał mógłbym mi popatrzeć w telefon, albo mi go wyrwać bo w tym momencie byłem bezsilny.
Minho sobie czytał książkę, którą zamówił kilka dni temu.
Nie zrozumiałem sytuacji, ale naglę dostałem książką w policzek.

-NIE GADAJ, ŻE TAK CI NA NIM ZALEŻAŁO BO MNIE ZDRADZAŁEŚ!!! - zaczął krzyczeć na mnie Minho.

Na moim policzku pojawiło się długię rozcięcię, któro zaczęło krwawić, ponieważ książka była bardzo ostra.

-To nie tak, Minho. - powiedziałem, ledwo ruszając ustami z powodu bólu przez rane na policzku.

-Tak? to jak jest naprawdę? - zapytał.

-Wiem, że mi nie uwierzysz ale to było przed tym jak z tobą chodziłem.
Kiedy już z tobą chodziłem, mieszkałem przez miesiąc u Seungmina i i tak widzialem go bez koszulki. - powiedziałem, trochę przy tym kłamiąc.

-Mh rozumiem. - odpowiedział lekko zazdrosny Minho.

-Aa.. Minho? Masz jakieś pl..astry? - zapytałem ze łzami w oczach.

Where are you my puppy? || Minsung ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz