|7|

160 6 5
                                    

Rozpakowałem swoję rzeczy i od razu położyłem się na łóżko.
Nagle ktoś do mnie zapukał.

-Dzień dobry.

-Oh, dzień dobry.

To była kobieta, która
właśnie mnie tu wpuściła.

-Muszę się ciebie zapytać o bardzo
ważną rzecz. - powiedziała.

-Tak?

-Czy ty przypadkiem nie byłeś
chłopakiem Seungmina?

-Słucham? Nigdy nim nie byłem.

Kobieta podała mi telefon na, którym był włączony instagram i relacja Seungmina na, której było moje i jego zdjęcie i było napisane coś w stylu ,,Hanuś ten dzień był wyjątkowy, bardzo cię kocham."
Jaki dzień? Wyjątkowy? Przecież każdy dzień z nim był wyjątkowy.

-Martwię się o niego i o moich rodziców, ponieważ nagle gdzieś zniknęli, może wiesz gdzie? - zapytała.

-Cóż, właśnie przyjechałem go tutaj szukać, ponieważ miał zdjęcie przy tym bloku.

-Ah rozumiem.

Kiedy jego siostra już wyszła, poszedłem się umyć.

Łazienka była naprawdę duża ale brakowało w niej kwiatów i ozdób, miała tylko dwie półki, które były takie małe, że zmieściła by się tu tylko kosmetyczka i kilka szamponów.

Rozumiałem z tego tylko tyle, że Seungmin i jego rodzice zniknęli dwa tygodnie temu. Jego siostra, czyli córka państwa Kim się o nich martwiła bo też nie wiedziała gdzie są. Konto Seungmina możliwe, że było zchackowane przez kogoś znajomego bo były na nim moje i jego zdjęcia, wstawiał je regularnie. Przez to siostra Seungmina wpuściła mnie bez żadnego dowodu ani legitymacji bo myślała, że jestem jego chłopakiem.

Kiedy się już umyłem, ubrałem się i poszedłem się położyć. Łóżko było naprawdę duże a pokój bardzo mały i ubogo urządzony. Ciekawe kto ma taki świetny gust.
Jeszczę chwilę poleżałem i zasnąłem.

Z rana obudziło mnie pukanie w drzwi.

-Cześć.

-Cześć. - odpowiedziałem.

Była to siostra
Seungmina.

-Chciałam poprosić cię o twój numer. - zaczęła.

-Ah dobrzę, już już. - powiedziałem.
Dziewczyna dała mi swój telefon i poprosiła o zapisanie mojego numeru.

-Nazywasz się Han? - zapytała.

-Tak. - odpowiedziałem.

-Ja jestem Hana. - powiedziała i się do mnie uśmiechnęła.
Odwzajemniłem uśmiech.

-A ty byś podała mi swój numer? - zapytałem lekko zmieszany.

-Tak podam.

Dałem jej swój telefon aby
mogła zapisać mi swój numer.

-Ładny jesteś. - powiedziała do mnie dziewczyna.

-Ah, dziękuję. - odpowiedziałem lekko się przy tym rumieniąc.

Hana delikatnie przeczesała mi włosy ręką.

-Czyj to jest hotel. - zapytałem.

-Mój, a co podoba ci się tu? - zapytała.

Zdziwiło mnie to trochę, że taka ładna dziewczyna ma taki gówniany gust bo Hana była naprawdę ładna.

-Tak, podoba mi się tu.

Where are you my puppy? || Minsung ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz