Rozmowa

299 11 6
                                    

Wróciłam do domu gdzieś tak koło 16.30. Nikogo nie było w domu,  ponieważ chłopacy mieli wrócić dopiero jutro a tata poleciał do mamy pomóc jej w ogarnianiu mieszkania. Też chciałam ale mam szkołę i nie mogę.

Przebrałam się w dresy I zaczęłam oglądać nowy serial. Gdoś zadzwonił do drzwi , poszłam zobaczyć kto to jest . Zobaczyłam Dylana i od razu włączyłam uśmiech.

-Hej -powiedział gdy mu otworzyłam

-Hej, wchodź -odparłam

-Co tam robisz -zapytał

-Nic ciekawego

-Wiesz chciałem wpaść zobaczyć co tam u ciebie

-Dzięki jest git -opowiedziłam mu

Ktoś zadzwonił do drzwi.

-Boże kto to, nie mówcie że to Hailie jeszcze tego brakowało - powiedziałam w duchu

-Hej Leon -o dziwo nie była to Hailie

-Hej nie przeszkadzam ?-zapytał

Leon to piękny chłopak , poznałam go w szkole chodzi z Dylanem do klasy , lubię go

-Wiesz jest u mnie Dylan

-A to nie chciałem przeszkadzać -odparł

-Nie wchodź -powiedziłam z uśmiechem

Leon wszedł i przywitałam sie z Dylanem.

-Co cię tutaj sprowadza ?-zapytałam śmiejąc się

-A tak przyjechałem do ciebie bo chciałem cię zaprosić do mnie na chatę na 19 będzie imprezka. Miałem jechać też do Monetów ale skoro już tu jesteż Dylan to was również zapraszam

-Wiesz mi chyba nie będzie-zaczełam

-Spokojnie jeszcze mas, czas na zastanowienie się

Podszedł do mnie i mnie przytulił , pożegnał się z Dylanem I poszedł do samochodu.

-Jedziesz ?-zapytał się Dylan

-Chyba nie -odparłam

-Ja też nie , nikt od Monetów nie idzie XD-powiedział

-Robimy noc filmową u nas w domu wpadnij , a i Hailie coś tam jeszcze od ciebie chce ale to jak już przyjedziesz -powiedział

-Czyli i tai muszę iść ?-zaśmiałam się

-Tak o 19 widzę cię u nas

-Dobra -powiedziłam a chłopak wyszedł z domu i pojechał. Jest 18 zaczęłam się pakować i ogarniać bp jeszcze chciałam pojechać do sklepy po słodycze. Była 18.30 wyjechałam z posesji i udałam się do sklepu , gdzie kupiłam górę słodyczy. U Monetów byłam o 18.50 pomogłam im przygotować salon, daliśmy tam koce Poduszki słodycze itp. , aż zawołała mnie Hailie do swojego pokoju.

-Wiesz chciałam cię przeprosić za moje zachowanie , Mona mi coś nagadałam przepraszam

-Nie mart sie wybaczam cię-przytuliłam dziewczynę

-Zaraz przyjdzie Aurelia -oznajmniła

-Super , lepiej być nie mogło

-Też jej nie lubię-poparła mnie dziewczyna

Zeszliśmy na dół ja miałam na sobie czarny top I ciemno zielone dresowe spodnie. Usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Dylan poszedł otworzyć i był to nikt innym jak Aurelia.Weszła do domu i się z nami przywitała

-To co oglądamy?-zapytał Dylan

-Horro !!-krzykneliśmy z Hailie i bliźniakami jednocześnie

-Dobraa -odpowiedział nam Dylan

-Ale ja się boję-powiedziała Aurelia

-Trudo -odpowiedzliśmy jej wszystcy

Usiedliśmy wszyscy na kanpe. Ja siedziałam obok Hailie która siedziła na rogu po lewej stronie , a po prawej miałam Dylana Dylan Po swojej prawej miał Aurelie i dalej siedzieli bliźniacy

-Jak będziesz się bała możesz się do mnie przytulić Aurel -powiedział z uśmieszkiem Tony

Zaczęliśmy oglądać,  bardzo lubię horrory. W połowie filmu Dulan położyć swoją głowę na moje ramię, a później lekko się na mnie kład,  było to urocze. Widziałam zazdrość w oczach Aureli. Film skoczył się o 21 więc stwierdziliśmy że obejrzymy jaką bajkę. Nikt nie miał pomysł jaką

-Shreka 2 -krzyknełam

-Takkk ,powiedzili wszyscy
-Kocham shrek -powiedział Dylan

-Ja też -odpowiedziłam

-Jeśli chcesz możesz się na mnie położyć Dylan -zaproponowała Aurelia

-Narazie dzięki

Po jakimś czasie Dylan się na mnie położyłam kładąc rękę na moim brzuchu i owijać ją wokół tali. Po czasie zasnąć,  wygląda tak słodko
Znowu było widać że Aurelia jest zazdrosna. Skoczyliśmy o 23, miałam spać w pokoju Hailie a Aurelia w pokoju Dylana lecz Dylan poprosił mnie o to bym spała u niego na co się zgodziłam. Gdy się umyłam leżałam obok Dylana na łóżku

-Wiesz.......-zaczął Dylan

MÓJ IDEAŁ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz