nie wierzyłam że ta chwila nadejdzie

721 11 3
                                    

W momencie kiedy miałam 10 lat moja najlepsza I jedyna w tamtym momencie przyjaciółka Hailie wyjechała z Anglii, ponieważ jej tata ,,znalazł tam lepszą prace,,
Mój świat się wtedy zawalił była to moja jedyna przyjaciółka i od tak miała zniknąć z mojego życia

Pogodziłam się z tym że jej już nie zobaczę, znalazłam sobie przyjaciółki lecz nigdy nie były one tak bliskie mi jak Hailie

Mam już 19 lat od tamtego wydarzenia minęło 9 lat. Mieszkałam  z moją mamą Cornell w Anglii aż do teraz, ponieważ jutro wylatuje z moim tatą do Pensylwanii bo tam czeka na mnie lepsza przyszłość są tam też moim bracia za którymi bardzo tęsknię . Odwiedzali mas często jednak to nie to samo co mieszkanie z nimi. Na szczęście moja mama dojedzie do nas po 3 miesiącach, bo teraz nie jest w stanie jechać z nami

Mam 4 braci Alex i Max mają po 17 lat , Louis ma 26 , a Vick 27. Bardzo ich kocham nie mogę się doczekać aż ich zobacze.

-Wylądowaliśmy - mówię do mojego taty Karla który właśnie się obudzi że snu. Strasznie nie mogłam się doczekać aż będę już w Pensylwanii

Na lotnisku czekał Louis. Od razu jak go zobaczyłam nie mogłam się powstrzymać i biegłam do niego jak najszybciej potrafiłam, był oddalony od nas o jakieś 100 metrów.

- No proszę kto na odwiedził- Zaśmiał się Louis

- Bardzo się za tobą stęskniłam- Odpowiedziałam mu wtulając się w niego. Czułam jego piękne i drogie perfumy

- Ja za tobą też-Odpowiedział  mi próbując złapać powietrze, troszeczkę za mocna go przytulałam i biedaczek nie mógł złapać powietrza

- Jedziemy już? Napewno jesteście zmęczeni podróżą

- Tak i to bardzo szczególnie y/n była tak podekscytowana że nie spała w ogólnie podczas lotu-Powiedział lekko śmiejący się tata

Od lotniska do rezydencji było trochę jazdy lecz mi to nie przeszkadzało
Cieszyło mnie to że mój pokój jak garderoba i łazienka były już gotowe tak jak mi się tylko podoba.

-No to jesteśmy. Vicka nie ma na razie w domj będzie za jakieś 2 tygodnie ale Max i Alex czekają na Ciebie , leć do nich-mówi tata

Pobiegłam czym prędzej do rezydencji.
Na samym wejściu powitali mnie bliźniacy

-hejo y/n - powiedzieli prawie w tym samym czasie chłopacy

- heja-odpowiedziałam im szybko

W momencie w którym się przytuliliśmy czułam ich intensywne lecz piękne perfumy

Po rozmowie zjedlismy wszyscy wspólnie kolację i poszła do swojego pokoju. W pokoju miałam łazienkę i garderobę które były już przygotowane dla mnie

Poszłam wziąść kąpieli wcześniej, ponieważ jutro jest mój pierwszy dzień szkoły.

-Nie podoba mi się to, że następnego dnia po przylocie muszę iść do szkoły- powiedziałam sama do siebie w myślach

Gdy wyszłam z łazienki była 23 położyłam się do łóżka i od razu zasnełam

MÓJ IDEAŁ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz