7. Sztorm

58 4 0
                                    

#tinkerbellvlla

26 luty 2019 rok. Newport, stan Oregon.

Dzisiaj o godzinie 6.00 niedaleko Yaquina Beach i latarni morskiej znaleziono ciało czternastoletniej Samanthy Fokster. Dziewczyna została brutalnie zamordowana o czym świadczy kula postrzałowa w czole i rana cięta na szyi. Policja alarmuje mieszkańców, aby na siebie uważali i nie wychodzili sami z domu. Morderca wciąż jest na wolności.

12 marca 2019 rok. Newport, stan Oregon.

Sprawa Samanthy Fokster wciąż nie jest rozwiązana. Policja nie ma żadnych poszlak. Morderca nie zostawił po sobie nawet włosa [...]

26 marca 2019 rok. Newport, stan Oregon.

Kolejne morderstwo w mieście! Tym razem policja znalazła ciało piętnastoletniej Mii Fokster, starszej siostry Samanthy Fokster, która została zamordowana miesiąc temu. Dokładnie 26 lutego. Czy morderca ma jakiś plan i za miesiąc zobaczymy trzecie ciało?

*teraz*

Dzisiejszy dzień strasznie mi się dłużył. Jestem cholernie zmęczona i jedyne o czym marzę przez cały dzień, to sen. Niestety nie jest mi to pisane, bo najpierw miałam cały dzień w pracy, a teraz stoję przed drzwiami Marazzato i czekam, aż ktoś łaskawie mi otworzy. Pukam po raz drugi i w końcu słyszę dźwięk przekręcanego zamka.

– W końcu – jęczę męczeńsko na widok mojego brata. Dalej mi dziwnie z tym, że stoi przede mną cały i zdrowy. Mam nadzieję, że szybko się przyzwyczaję i wrócimy do tego, co mieliśmy przez całe dzieciństwo.

– Wybacz. Jestem sam, a nie powinienem nikomu otwierać.

– No tak, zapomniałam.

Wchodzę do środka, a szatyn zamyka drzwi na klucz. Nawet odpowiada mi fakt, że jesteśmy tu sami. Będę mogła porozmawiać z bratem sam na sam.

– Cieszę się, że przyjechałaś – mówi, kiedy siadamy w salonie na kanapie. Posyłam mu lekki uśmiech. Nie wiem, jak z nim rozmawiać. Tak, jak kiedyś? – Sam bym do ciebie wpadł, ale no wiesz... Nie mogę, bo nie żyję.

– Dziwnie mi z tym, że cię widzę. Do tej pory rozmawiałam tylko z twoim grobem – parskam suchym śmiechem.

Każdy cięższy dzień spędzałam na cmentarzu. Potrafiłam tam siedzieć godzinami. Rozmawiałam z nim, opowiadałam mu o tym, co się u mnie dzieje i płakałam. Bardzo dużo łez wylałam nad jego grobem. Czasami tak spędzałam czas nad grobem sióstr Fokster. To było tylko w momentach, w których musiałam podzielić się jakimiś miłosnymi rewelacjami. Cóż, nie moimi, a tymi w książkach i serialach, ale wychodzi na to samo. Uważałam, że Timothy by nie zrozumiał.

– Przepraszam – mówi ponuro.

Nic nie odpowiadam i opuszczam wzrok. Jakoś ciężko mi patrzeć w jego oczy. Przypomina mi się to, jak ciężko było wrócić do życia po pogrzebie. Nie mogłam jeść, spać i normalnie funkcjonować. Do tego cały czas bałam się o swoje życie z wiadomych względów i dalej tęskniłam za dziewczynami.

Sięgam po moją torebkę, z której wyciągam dwie koperty. Spoglądam na mojego brata, który bacznie mnie obserwuje i nabieram powietrza do płuc. Nie mam pojęcia, co jest w środku, bo swojego jeszcze nie otworzyłam. Chciałam to zrobić z nim, dlatego się stresuję.

Podaję mu jego list i przypatruję się jego mimice, która diametralnie się zmienia. Z przygnębienia przechodzi w powagę. Rozpoznał babci pismo. Łączy ze mną spojrzenie i przytakujemy w tym samym czasie. Otwieramy koperty, wyciągamy listy i rozkładamy je. Oboje zabieramy się za czytanie.

My Little Tinker Bell [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz