15. XXX

12 1 1
                                    

#tinkerbellvlla

XXX

Jestem śmieciem. Wiem to. Wiem, bo krzywdzę dziewczynę, która tak naprawdę na to nie zasługuje. Jest dobra i to dla całego świata. Nigdy nikogo nie skrzywdziła, a ja jej to robię nieustannie od tylu lat.

Moja mała siostrzyczka.

Tylko, że ja muszę. Muszę to robić. Oni mi karzą. Nie chcę tego, ale muszę. Muszę spełniać ich rozkazy. Oni krzyczą, że muszę. Muszę. Nie chcę, ale muszę.

Ciągnę za swoje ciemne włosy i krzyczę. Niech oni się zamkną. Nie chcę wykonywać ich rozkazów, ale muszę. To boli, bo muszę. Muszę, muszę, muszę…

Po wysłuchaniu ich, wychodzę z domu i wsiadam do samochodu. Jadę po nią. Chociaż nie chcę… Moja mała siostrzyczka… Moja kochana Roslana… Moja słodka, młodsza i urocza dziewczynka… Dlaczego to na mnie padło? Dlaczego muszę krzywdzić moją gwiazdkę?

Dzisiaj jest ten dzień. Dzień ostateczny. Będę musiał ją krzywdzić, torturować i bić. Będę musiał ją zniszczyć tak, żeby sama chciała zniknąć. Muszę to zrobić, bo O N I mi karzą. Dlaczego?

Wsiada do mojego samochodu. Jest przerażona i się mnie boi. Nie dziwię się. Ja też, boję się tego, co zrobiłem i co jeszcze będę musiał zrobić. Ale najbliższe dni są tymi, które to wszystko zakończą. Będzie cierpieć, ale muszę to robić.

Mam łzy w oczach, dlatego na nią nie patrzę. Ona też na mnie nie patrzy, bo się mnie boi. Boi od wielu lat, chociaż ja przecież nie chcę tego wszystkiego. Chcę, żeby moja mała Roslana była szczęśliwa. Ale nie może, bo oni tego nie chcą. Oni chcą, aby ją złamać, a ja muszę to zrobić. Nie chce. Chcę do mamy… Do brata…

Wysiadamy z samochodu. Przywiozłem ją do domu jej babci. Może będzie się tu czuła lepiej? Ja tu nie czuję się dobrze. Mam wrażenie, że duchy tego domu chcą mnie zabić za to, co robię. Za to, jak wygląda moje życie. Ale przecież ja nie chciałem. Nigdy nie chciałem taki być.

Łapię ją za ręce i ciągnę za sobą. Po mojej głowie cały czas roznosi się echem schemat, który mi przekazali.

Trzy dni w zamknięciu, niech straci rachubę czasu. Zero jedzenia, picia i widywania się z nią. Później trzy dni tortur. Dalej bez jedzenia, ale może dostać wodę. Po sześciu dniach od zamknięcia mam przyprowadzić J E G O, on ma ją skrzywdzić. Później manipulacja, kolejne dni w zamknięciu, ale z jedzeniem i piciem. Po dwóch tygodniach mam tu sprowadzić kolejną osobę i po rozmowie z nim, mogę ją wypuścić. Później zniknąć. Zniknąć z jej życia i już nigdy nie wracać. Dowiedzieć się tylko, czy żyje.

Bo oni muszą wiedzieć, czy jest silna.

*

Rosana, lvllabee

My Little Tinker Bell [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz