@lee_bitt_
397 polubień
12 komentarzy
______________________
Gdy otworzyłem oczy, roześmiany Jisung skakał po łóżku na, którym spałem. Przetarłem oczy, i zobaczyłem jak każdy już stoi na nogach. Dziewczyny siedziały na kanapie, a Jinnie walczył z drugim chłopakiem żeby zszedł ze mnie.-Długo spałem?- zapytałem wydając dziwne dźwięki przy rozciąganiu. Oznajmili, że obudzili się godzinę temu. Nie rozumiem dlaczego mnie nie obudzili. Miałem nadzieję, że nie zrobili mi głupich zdjęć podczas spania.
Kiedy zeszliśmy na śniadanie powitała nas jego promiennie uśmiechnięta mama.
Hyunjin zaproponował zjedzenie naleśników. Odrazu się zgodziłem z racji, że to jedno z moich ulubionych dań, a moje naleśniki to cudo.
Kiedy Hwang włączył palnik, ja wcisnęłem się przy jego boku i wyjąłem patelnię. Strzeliłem, w której szufladzie się znajdują.
-Ooo umiesz gotować?- zapytał odkręcając zakrętkę od oleju.
-Czy ja wiem? Może tak?
-Spokojnie Jin, Lix to prawdziwy szef kuchni- wtrącił się Han, który bił się z dziewczynami poduszkami.
-Ah tak? To proszę bardzo, ja sobie popatrzę- zrobił mi miejsce przy kuchence i oparł się o blat.
Dosyć stresowało mnie, gdy ktoś patrzy centralnie na moje dłonie gdy coś robię. Często popełniam przy tym błędy. Chłopak pomógł mi wymieszać ciasto, a ja zrobiłem resztę. Na talerze podałem naleśniki, z nutellą i owocami. Wszystkim bardzo smakowało.
-Lixie, co planujesz z rodzicami?- zapytała mama Hwanga wychodząc z łazienki.
-No pasowało by żebym wrócił i to wyjaśnił...
-A MY IDZIEMY Z TOBĄ PFF- wykrzyczała Yuqi kontynuując uderzanie poduszkami w twarz swojen dziewczyny.
Time pass
Hwang kazał mi nie oddawać ubrań, które od niego dostałem. Niby nic wielkiego, ale mocno się z tego ucieszyłem. Pożegnaliśmy się z mamą Jina, która życzyła mi powodzenia z rodzicami. Szczerze mówiąc to że szli ze mną moi przyjaciele dużo bardziej mnie uspokajało.
Plan był taki. Oni zostaną przed drzwiami do mieszkania, a ja wejdę i zacznę rozmowę której oni będą słuchać. Gorzej jak Han się zbulwersuje i wbije mi na chatę z argumentami dlaczego miałbym zostać w Korei. Chłopak jest nieprzewidywalny.
Przed wejściem do mieszkania mocno odetchnąłem z bólem i pewnością siebie, a reszta poprawiła mi elegancko ubranie w którym byłem. Soyeon poklepała mnie jeszcze po plecach, a ja wszedłem.
Mama stała w kuchni, tak samo jak tamtego wieczoru. Gdy się jej pokazałem, przytuliła mnie i zaczęła mówić.
-Lixie słuchaj...- powiedziała, a ja ścisnąłem mocno pięści patrząc na moją mamę, z nadzieją że ma do powiedzenia coś dobrego.
-Tata wyjechał sam do Japoni, co znaczy, że zostajemy tutaj.
Potrzebowałem chwili żeby do mojego umysłu weszły te informacje. Drzwi do mieszkania się otworzyły, a konfetti z rąk Yuqi poleciało. Skąd je miała? Jisung darł się i biegał z poduszkami w rękach, Yuqi skakała i biła mnie w plecy, Soyeon przytulała moją mamę, a Hyunjin? Hyunjin...
HYUNJIN POV
Nie mogłem uwierzyć w to co słyszałem i widziałem. W momencie w którym wszyscy wparowali do mieszkania Lixa, ja się najzwyczajniej popłakałem. Od czasu kiedy dowiedziałem się o wyjeździe, chowałem swoje bóle w środku. Tym razem było to silniejsze ode mnie. Czułem straszną ulgę i kucie w sercu. Kucnąłem w miejscu w którym stałem od początku i zakryłem twarz dłońmi od lecących mi łez.
Słyszałem jak inni balują. To była reakcja przyjaciół? Dlaczego ja miałem inną? Kocham Lixiego jedynie jako przyjaciela, a może sam o sobie o czymś nie wiem?
Poczułem na ramieniu czyjś dotyk. Kiedy podniosłem swoją głowę zobaczyłem oblaną twarz łzami Felixa. Nie mogłem uwierzyć w to, że razem płakaliśmy. Pomógł mi wstać i wziął mnie za rękę do kuchni. Otarł mi łzy i zapytał swojej rodzicielki:
-Mamo, a co z moim pożegnaniem? Nie pożegnałem się z tatą...
-Tata nie chciał żebyś go widział, mówił że zrani twoje uczucia...- odpowiedziała, a ja po usłyszeniu tego jeszcze bardziej się rozmazałem. Czemu taka przykra historia trafia się akurat jemu? Objąłem mocno chłopaka, a zaraz po tym jak to zrobiłem objęli nas wszyscy którzy znajdowali się w pomieszczeniu.
CZYTASZ
WANNA BET? || hyunlix
FanfictionLee Felix, nowy uczeń liceum poznaje nowych przyjaciół. Jeden z nich proponuje zakład. Kto nie znajdzie drugiej połówki do końca roku? *** wiek zmieniony przemoc ❗️SLABO NAPISANE BO BYLO TO DAWNO DONT JUDGE❗️