Lee Felix, nowy uczeń liceum poznaje nowych przyjaciół. Jeden z nich proponuje zakład. Kto nie znajdzie drugiej połówki do końca roku?
***
wiek zmieniony
przemoc
❗️SLABO NAPISANE BO BYLO TO DAWNO DONT JUDGE❗️
Lixie: Hej, przyszedł byś mi pomóc przygotować imprezę?
ja: Jasne już idę
Lixie: Jak coś to tata już wyjechał, a mama będzie u cioci do jutra
______________________
Zadzwoniłem do drzwi mieszkania chłopaka. Natychmiast mi otworzył i przytulił. W końcu byłem z nim sam, bez żadnej przeszkody. Pocałował mnie w policzek i wpuścił do środka.
Na wielkim blacie w kuchni leżały wczoraj zakupione przez nas produkty. Było ich na prawdę sporo.
-Reszta przyjdzie za 2 godziny- powiedział Felix wskazując na zegar, na którym widniała godzina 18.
-Patrz co widziałem na tik toku- dodał pokazując film na telefonie.
-Właśnie po to kupiłem folię aluminiową- odpowiedziałem po czym sięgnąłem po folię. Zaczęliśmy ją rozkładać na długim, prostokątnym stole.
Później wziąłem się do robienia moich specjalnych naczosów z sosem serowym, a Lee zajął się smażeniem mojego ulubionego kurczaka. Był specjalistą w przyrządzaniu takich potraw.
-Ej- zaczął chłopak.
-Co tam?
-Han się pyta czy Minho może przyjść.
-Jasne niech przyjdzie, będzie nas więcej.- odpowiedziałem. Rzeczywiście było nas mało jak na imprezę sylwestrową. Jedynie 6 razem z dodanym Lee Know.
Kiedy Felix odłożył telefon zacząłem się śmiać. Starłem mu kciukiem mąkę, którą miał na nosie. Słodki był.
Gdy już jedzenie było gotowe przeszliśmy do sedna. Czyli do planu ściągniętego z tik toka. Na folię wyłożoną na stole wysypaliśmy w poszczególne miejsca chrupki, chipsy, naczosy i resztę przystawek, które przygotowaliśmy. Na blacie każdy będący na impreze znajdzie coś dla siebie.
-O kur, już 19: 58!- wykrzyczałem wiedząc, że goście zjawią się tu już za moment.
-Trudno, pomogą nam pompować te balony.
Po paru minutach do mieszkania weszli rozkrzyczeni Minho, Han, Yuqi i Soyeon. Każdy z nich głośno krzyczał mówiąc jakieś randomowe słowa, które nie miały totalnie nic wspólnego z dzisiejszym przyjęciem.
-Chodźcie, pomóżcie nam dmuchać balony!- wykrzyczał czerwony Felix. Miał taką twarz od dmuchania balonów. Nikt z nas nie posiadał pompki...
Każdy bez problemowo pomógł co umiliło robotę. Zajęło nam to nie całe 15 minut. Przywitałem się już bardziej oficjalnie z każdym jako, że był to ostatni dzień tego roku. W szczególności Minho. Jest on bardzo cichym typem osoby, a chciałem by czuł się z nami lepiej i bardziej komfortowo.
-Haha Felix widzisz przegrałeś zakład- zaśmiał się na żarty Jisung. Lix odwrócił się w moją stronę z uśmiechem.- No nie patrz się tak na Jina on ci nie pomoże. W sumie on też jest sam.- dodał Han.
-Piłeś już coś?- zapytała Yuqi. Rozśmieszyła mnie jak zwykle.
-Nie wierzę, że twoi rodzice powierzyli nam mieszkanie na całą noc...- oznajmiła Soyeon. W pełni zgadzałem się z dziewczyną. Moim zdaniem mama Felixa popełniła ogromny błąd zostawiając nas tu. Wszystko by było dobrze, gdyby Jisung nie zarażał wszystkich swoją głupawką.
Nagle zgasło światło, zaświeciło się to kolorowe, a muzyka zaczęła grać. -Tada!- wykrzyczał Lixie, który sprawił, że mieszkanie zmieniło nastrój. Każdy był jeszcze bardziej zadowolony, a Han rzucił się na stół z jedzeniem.
FELIX POV
Powoli zaczynałem żałować jakiegokolwiek zapraszania znajomych, i to na całą noc. Jisung i Yuqi wciągali wszystkich w swoje dzikie zabawy, Minho z Yuqi siedzieli i się śmiali, a ja z Jinnim rozmawialiśmy na ich temat siedząc na sofie.
-Lecimy!- wykrzyczał Han po czym zrobił z Yuqi love shota.
-Yuqi? Excuse me? Z kim ty robisz love shoty?- zapytała żartobliwie Soyeon, która wstała z pufy. Co prawda nie pili alkoholu jednak ich zachowanie było...
Troszkę zgapiłem pomysł i nalałem do szklanek trochę coli proponując Hwangowi też zrobić takiego shota. Odrazu się zgodził, a gdy to zrobiliśmy reszta zaczęła nam klaskać.
Soyeon puszczała starsze piosenki, które mi się podobały. Jeon wybrałbym pierwszą z gustu muzycznego, a Yuqi pierwszą z poczucia humoru. Co prawda jej zachowanie zmieniało się gdy tylko Han był w pobliżu.
Kiedy wszyscy się zmęczyli usiedli ze swoimi parami, a ja z Hyunjinem... Myślę, że gdyby ktokolwiek z naszego grona był mądry, wiedziałby, że jesteśmy parą.
Nagle usłyszałem utwór, który bardzo lubiłem. Fantastic baby od bigbang. Natychmiast wstałem po czym zaciągnąłem każdego na tak zwany parkiet. Jisung wyciągnął z pomiędzy nas Minho wyzywając go na pojedynek taneczny. Myślałem, że ogłuchnę od śmiechu dziewczyn stojących za mną.
-No?! I kto wygrał?!- zapytał zmęczony Han. Prawdę mówiąc bardziej spodobał mi się taniec Lee. Miał doskonałą kontrolę jak i elastyczne ciało. Wykrzyczałem głośno imię Minho, z czego Jisung nie był zadowolony. Chamsko pociagnął mnie za rękę na środek. Znaczyło to, że miałem tańczyć z Lee Know.
Czas mijał bardzo szybko. Nie wiedząc kiedy zrobiła się godzina 23:30.
-Minho, włącz odliczanie!- wykrzyczałem do chłopaka stojącego przy telewizorze. Lee Know już lepiej się z nami czuł. Więcej mówił, po prostu zrobił się bardziej otwarty.
Muzyka wciąż grała, a mi głowa wybuchała. Ciągle ubolewałem nad tym, że nie mogłem normalnie przytulić się do Hyunjina, gdyż nasze napalone shiperki by się odpaliły.
Przykro mi było, jako że rok się kończył. Dużo w nim przeżyłem i na pewno zostanie mi dobrze wspominany.
Każdy z nas nalał sobie czegoś do szklanek gdy zostało 2 minuty do zakończenia tego dobrego roku. Byłem pewien, że wtedy zaczną się nasze love shoty i pocałunki. Ale czy ja też?
Na równo zaczęliśmy odliczać od 20 do 0.
Gdy tylko wyświetliła się godzina 00:00 przez okno było widać prze piękne fajerwerki z każdej strony. Od każdego słyszałem głośne i radosne krzyki z wymawianym- Szczęśliwego nowego roku!!!
Obróciłem się w stronę moich wielce wesołych przyjaciół. Minsung robili love shota, a Yuqi i Soyeon. No.
Gdy tak uśmiechnięty patrzyłem na moich przyjaciół, Hwang pocałował mnie w usta. Przytuliłem go muskając jego dolną wargę.
