czasem nie warto być takim upartym

228 3 0
                                    

Następnego dnia po śniadaniu poszliśmy wszyscy na plażę a Olek był cichy ,nie śmiał się z żartów chłopaków a kiedy Jagoda coś do niego mówiła on tylko kiwał głowa ,zachowywał się tak jakby był gdzieś indziej myślami ale miałam wrażenie że mogłaby przeszkadzać mojemu bratu moja obecność i to mnie doprowadzało mnie to smutku .Moje oczy spotkały się z Norbertem i przeszedł mnie miły dreszcz ,po raz pierwszy widziałam go w kąpielówkach a więc poczułam uderzenia ciepła ale policzyłam szybko do dziesięciu i wiedziałam co chce mi przekazać w ciszy bo zerkał na Olka który leżał na leżaku i do nikogo się nie odzywał
-Przejdziemy się ?-pytam i siadam na jego leżaku i obserwuje reakcje brata
-Teraz ?-pyta i zdejmuje okulary przeciwsłoneczne i patrzy mi w oczy ale ja nie umiem nic wyczytać z jego oczu
-Jeżeli nie chcesz teraz to możemy później- odpowiadam i szukam wzrokiem Jagody by dała mi wsparcie
-Olek raz dwa podnosisz się i idziesz ze swoją siostrą na spacer -mówi Jagoda która za mną stoi
-Spokojnie i tak miałem w planach z nią pójść na spacer -mówi i wstaje powoli z leżaka i wyciąga do mnie rękę a ja jestem w szoku i łapie go za rękę a on prowadzi nas w spokojne miejsce gdzie możemy porozmawiać ,siadamy na brzegu gdzie nasze nogi moczą co chwilę fale
-To nie jest tak że cokolwiek ci zabraniam,że jestem przeciwny twojej znajomości z Norbertem czy coś ale boje się że jeśli cię zrani uciekniesz .Poza tym nie rozumiem cię że nie chcesz jechać do domu rodzinnego ,że nie chcesz mi powiedzieć co czujesz że nie umiemy porozmawiać o tym i powiedzieć sobie że mamy siebie ,najgorsze jest to że umiesz powiedzieć coś Jagodzie czy Norbertowi a mnie unikasz -mówi i widzę że jego mięśnie się spinają ze stresu
-Olek nie wiem czy będzie coś więcej z Norbertem niż przyjaźń więc wyluzuj ,poza tym musisz wiedzieć że będziesz pierwszą osobą która się dowie jeśli coś będzie poważnego między nami bo jesteś dla mnie najważniejsza osoba w życiu ,nawet jak wtedy uciekłam jak tchórz .Fakt nie rozmawiam z tobą o rodzicach i nie chce jechać do domu rodzinnego bo nie jestem na to gotowa ale obiecuję ci że za niedługo wrócimy do tego tematu ,najpierw chce naprawić z tobą relacje
-czyli jak będziesz chciała porozmawiać i pojechać to dasz znak ?
-Tak ,a teraz chodź popływać -mówię i ciągnę go za rękę do morza
Uwielbialiśmy razem pływać a więc cieszę się że znów to razem robimy ,po jakimś czasie wychodzimy z wody i wracamy uśmiechnięci do nich .każdy siada na swoim leżaku aby wyschnąć ,kiedy już byliśmy wyschnięci poszliśmy z całą ekipą na obiad a po obiedzie poszłam z Norbertem na spacer opowiedziałam mu jak poszła moja rozmowa z Olkiem a on ucieszył się że na siebie nie krzyczeliśmy tylko porozmawialiśmy w spokoju ,chwilę postanowiliśmy po plaży i wróciliśmy na leżaki się opalać .Wieczorem po kolacji wszyscy poszliśmy do baru lecz ja po jednym drinku czułam się wstawiona
-ooo moja siostra już nie ma mocnej głowy -śmieje się Olek
-No niestety już nie ,nie te lata -odpowiadam bratu a on zaczyna się śmiać
Chwilę wszyscy posiedzieliśmy w barze i rozeszliśmy się do swoich pokoju a ja poczułam lekka tęsknotę za Norbertem
-Ciesze się że pogadałaś na spokojnie z Olkiem -mówi Jagoda
-Ja też , czas nie warto być takim upartym i porozmawiać na spokojnie. Olek wie,że potrzebuję trochę czasu-mówię

-Wiem,oboje potrzebujecie trochę czasu-mówi i idzie do łazienki  a ja czekam aż się zwolni,po chwili pika mi telefon a więc biorę go do ręki i uśmiecham się do siebie kiedy czytam wiadomość od Norberta,,Znamy się krótko ale nie mogę przestać o tobie myśleć.Śpij dobrze i pamiętaj możesz na mnie liczyć'' ,od razu odpisuję,,Ty również śpij dobrze,kolorowych snów .Ty również możesz na mnie liczyć''.

Jagoda po chwili wychodzi z łazienki i ja idę szybko,ogarniam się do spania i kiedy wychodzę Jagoda już śpi a więc kładę się po cichy do łóżka i też szybko zasypiam.....

Czasami warto żyć z dnia na dzieńOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz