Następnego dnia Norbert wcześnie rano wyjechał gdyż mieli mecz ligi mistrzów i mieli jechać do Czech,przez sen czułam jak mnie całuję i przykrywa i wychodzi z pokoju,obudziłam się gdy zadzwonił budzik a więc się ogarnęłam i przygotowałam sobie i Olkowi śniadanie
-Na którą masz lekarza?
-Na 10,więc zaraz muszę się zbierać
-Może opuszczę trening i pojadę z tobą-proponuję
-Pojadę sama ,dam radę ,przecież sam podkreślałeś parę razy ,że życie ze sportowcem jest trudne i trzeba się przyzwyczaić że czasem trzeba coś załatwić samemu-mówię i uśmiecham się do niego
-Ale masz też mnie
-Wiem Olek ale pojadę dzisiaj sama -mówię
-No dobrze jak chcesz ale pamiętaj że możesz na mnie liczyć
-Wiem -mówię ,kończymy śniadanie ,Olek jedzie na trening a ja sprzątam po śniadaniu i jadę do lekarza ,kiedy czekam aż wejdę do gabinetu ,zaczynam się strasznie stresować ,kiedy wchodzę do gabinetu ,lekarka mnie bada i towarzyszy nam niezręczna cisza
-I jak?-pytam a w moim głosie słychać strach
-A więc to początek drugiego miesiąca ,wszystko jest w porządku,tylko proszę się oszczędzać ,nie denerwować przede wszystkim,wypiszę pani zwolnienie oraz witaminy i widzimy się za miesiąc -mówi i uśmiecha się do mnie
Wychodzę od niej i jadę do apteki ,robię zakupy na obiad i wracam do domu i dzwonie do Norberta
-Halo kochanie-mówi
-Dzień dobry tatuśku-mówię i uśmiecham się do niego
-Czyli jednak test nas nie okłamał.Który miesiąc?Co ci powiedział lekarz?
-Początek drugiego,muszę odpoczywać i się przede wszystkim nie denerwować
-Czyli muszę bardziej o ciebie dbać
-O nie nie,Norbert zachowujemy się normalnie
-Postaram się a teraz uciekam na obiad.Kocham cię
-Ja ciebie też-mówię
Gotuję obiad dla siebie i Olka i czekam na swojego brata jak wróci do domu,kiedy nakrywam do stołu,wchodzi Olek
-I jak?-pyta
-Norbert ci się nie pochwalił?-pytam i uśmiecham się do niego
-Nie,opowiadaj
-Będziesz wujkiem za 7 miesięcy-mówię a Olek mocno mnie obejmuję
-Czyli musimy o ciebie dbać-mówi
-Spokojnie,zachowujmy się normalnie-mówię
Po obiedzie Olek sprząta a ja rozmawiam z Jagodą,za którą bardzo tęsknie,spędzam czas z Olkiem a wieczorem idę spać. Następnego dnia sprzątam dom chodź Olkowi to się nie podoba,wieczorem późnym popołudniem oglądam mecz Norberta ,który wygrywają 3:0 z Czechami a Olek pakuję się gdyż wylatują jutro do Turcji,po meczu idę spać ,budzę się w nocy kiedy Norbert się do mnie przytula a ja się uśmiecham i mocniej się do niego przytulam.Rano budzą mnie jego pocałunki
-Pobudka śpiochu,śniadanko czeka-mówi mi do ucha a ja się uśmiecham i powoli otwieram oczy
-Proszę omlet ,kanapki i herbatka-mówi i uśmiecha się do mnie
-Kawy potrzebuję-mówię po cichu
-Musisz ograniczyć kawę-mówi a ja zabijam go wzrokiem
-Dobrze kochanie jedną dziennie-mówi po chwili i mnie całuję a ja przewracam oczami i zaczynam jeść śniadanie ,po śniadaniu się ogarniam i idziemy na spacer chodź jest chłodno to szybko wracamy do domu i przygotowuję obiad a Norbert mi pomaga
-Wiesz cieszę się,że mam ciebie-mówi
-Ja również tylko będziemy pomyśleć o jakimś domku w przyszłości
-Już mam pomysł,wybudujemy się niedaleko moich rodziców -mówi i mnie przytula
-Może i to dobry pomysł
-Pojedziemy na święta to pokażę ci działkę na której wybudujemy dom
-Tylko Norbert chciałabym wigilię spędzić z Olkiem i Jagodą i z tobą
-Dobrze kochanie -mówi i mnie całuję
Jemy obiad a po obiedzie oglądamy film a wieczorem mecz Olka ,niestety przegrywają 3:2 ,bierzemy wspólną kąpiel i idziemy spać nawet nie wiem kiedy zasypiam....
CZYTASZ
Czasami warto żyć z dnia na dzień
RomanceDominika Śliwka siostra najlepszego siatkarza ,po dwóch latach wraca do Polski przez propozycje pracy w firmie swojego przyjaciela . Olek widzi z Jagodą ,że nadal nie jest tą samą Dominiką . Czy wyjaśnią sobie wszystko?Czy będą dla siebie wsparciem...