Rozdział 13

30 3 0
                                    

Podczas kiedy Potter siedział u Nevilla a Zabini podbudowywał psychicznie Dracona, Pansy zbliżyła się trochę do Hermiony, która często zaglądała do Slytherinu. Wszyscy powiedzieli jej aby wpadała kiedy ma ochotę i ona właśnie to robiła. Ona prawie z nimi mieszkała. Często się razem uczyły. Czasami tez robiły sobie wspólne spa w łazience prefektów na najwyższym piętrze. Śmiały się albo obgadywały chłopców. Było im wspólnie bardzo dobrze. Cera Granger uległa gwałtownej zmianie, dzięki Pansy która nakładała na nią co jakiś czas swoje własnoręczne maseczki. Pansy odkryła nawet że Granger zaczęła jej się strasznie podobać. Siedziały właśnie w pokoju Pansy która zaplatała właśnie Hermionie warkocze aby włosy nie wpadały jej do oczu. Kiedy skończyła, dziewczyna odwróciła się, spojrzała jej w oczy i podziękowała uśmiechając się promiennie. Bardzo promiennie jeśli by spytać Pansy.

- Pans, mam pytanko.

- No co tam słońce?

- Czy Harry I Draco są parą?

Pytanie przyjaciółki lekko ją zdziwiło ale przecież wiedziała, że ta nie jest głupia ani ślepa jak Zabini. Do przewidzenia było, że zauważy że ze sobą kręcą. Mimo wszystko musiała powiedzieć jej przykrą prawdę dotyczącą tej dwójki.

- Słuchaj Herm, ta dwójka jest znacznie bardziej skomplikowana niż reszta normalnych ludzi. Myślę że oboje coś do siebie czują. Harry jest w pełni świadomy swoich uczuć, a przynajmniej tak mi się zdaje. Natomiast Draco... ugh z nim jest trochę trudniej. On pewnie wmawia sobie że Potter to tylko przyjaciel i to co do niego czuje jest zupełnie normalne. Jeśli Potter zrobi teraz ruch może spłoszyć Dracona... Ale jeśli to potrwa za długo Harry odpuści.

- Faktycznie dosyć skomplikowane. Powinnyśmy im pomóc...

- Dobry pomysł , ale najpierw ja mam do ciebie pytanie...

Bardzo chciała zaprosić Hermionę na randkę ale nagle naszły ją obawy. Do jej głowy naszło mnóstwo niechcianych złych scenariuszy. Postanowiła jednak wziąć się w garść i być lepsza od Pottera. Granger cierpliwie czekała na pytanie, co stresowało ją jeszcze bardziej.

- Widzisz emm... CHCIAŁABYŚ PÓJŚC ZE MNĄ NA KAWE!? – ostatnią część zdania wykrzyczała jak najgłośniej i najszybciej była wstanie.

Granger uśmiechnęła się od ucha do ucha i rzuciła się Pansy w ramiona śmiejąc się w niebogłosy.

- Boże myślałam że nigdy nie spytasz – ciągle się śmiała ale była tak szczęśliwa że zapomniała się opamiętywać.

Wyszeptała ciche przepraszam i zeszła z przyjaciółki. Obie zaczęły luźną rozmowę uśmiechając się do siebie nawzajem. Kiedy Hermiona wyszła Pansy odczuła ochotę powiedzenia komuś o zbliżającej się randce. Umówiły się na kawę w Hogsmeade jeszcze tego samego wieczora. Na początku chciała iść do Zabiniego, ale on tylko by ją zbył słysząc temat, to samo byłoby z Draco który miał gdzie życie miłosne swoich przyjaciół. Na myśl przyszedł jej również Harry. Postanowiła do niego pójść. Uwielbiała go. Żałowała strasznie że poznali się tak późno ale wiedziała że wcześniej ta znajomość niemiała by racji bytu. Ubrała kapcie i zapukała do pokoju 8. Nikt nie odpowiedział więc weszła do środka. Pokój główny był pusty, ale światło w łazience było zapalone. Podeszłą do niej i zapukała lekko. Nikt nie odpowiedział. Zapukała głośniej.

- Potter jesteś tam?

- Nie to ja, Zabini. Jeśli szukasz potera to wbiegł tu jak błyskawica i tak samo szybko jak się pojawił tak zniknął.

- Gdzie zazwyczaj się ukrywa?

- Neville wyszedł już, więc pewnie w łazience.

Nie zamierzała pytać czemu akurat łazienka, przeczuwała że Zabini również nie wiedział. Wyszła z dormitorium chłopców i skierowała się do łazienki na szóstym piętrze. Niewiedziała czemu akurat tam, coś podpowiadało jej że właśnie tam znajdzie zgubę. Otworzyła drzwi i po cichu weszła do środka. Ujrzała bruneta stojącego przed umywalką patrzącego na swoje odbicie przeraźliwie płacząc. Po chwili usłyszała straszny krzyk. Chłopak krzyczał sam na siebie.

- Kurwa jak można być tak tępym. Po jaką cholerę zakochałeś się w kimś takim jak on chuju. Przecież nie jesteś go wart. Trzeba było wziąć taką Ginny, ona jest ciebie warta. Zgniła obrzydliwa suka. Nic się od niej nie różnisz. Kurwaaaa. – potem już był tylko płacz.

Była wstrząśnięta. Wybraniec uważa się aż za takie ścierwo? Niechciała wychodzić z ukrycia, chciała dowiedzieć się więcej. Więc stała tak za ścianą. Po chwili Harry znowu się odezwał.

- Boże jesteś taki żałosny, nawet nie umiesz się zabić. Nic nie potrafisz zrobić dobrze. Ile osób jeszcze przeze mnie zginie? Powinienem zginąć na samym początku. Musze zdystansować się od Dracona, Zabiniego i Pansy... Są zbyt wspaniali aby siedzieć z kimś takim jak ja.

W końcu niewytrzymała. Harry był dla niej wspaniałym człowiekiem, nie wyobrażała sobie nawet że może mieć takie myśli w takiej pięknej główce. Domyśliła się że to dopiero część myśli i uczuć wybrańca. Musiał teraz jednak wytłumaczyć mu że jest dla nich ważny i jeśli odejdzie ogromnie ich skrzywdzi. Wyszła zza ścianie i podeszłą do teraz klęczącego przy ścianie chłopaka. Uklęknęła przy nim i wzięła jego twarz w swoje dłonie. Jego twarz wyglądała staro. Oczy były zaszklone. Policzki były całe mokre od łez. Ten widok krajał jej serce na malutkie kawałeczki. Próbował się od niej wyrwać. Domyśliła się że boi się konsekwencji tego że ktoś zobaczył jego słabą, strasznie kruchą część. Wiedziała, że chłopak był przyzwyczajony do ludzi którzy wykorzystują najmniejszą słabość do pokonania go. Ona jednak niemiała zamiaru go ranić. Mimo że była ślizgonką to wciąż była człowiekiem. Od zawsze była uczona do ukrywania uczuć i słabości. Mimo wszystko miała dwójkę przyjaciół przy których czuła się bezpiecznie, jednak Potter był z tym wszystkim sam. Łzy spłynęła teraz i po jej policzku. Chłopak widząc to wziął jej głowę w dłonie i przetarł jej łzy kciukiem.

- Kochamy cię Harry, nie jesteś ciężarem ani nic takiego. Nie jesteś winny tym wszystkim śmiercią w zamku wiesz prawda?

Nie doczekała się jednak odpowiedzi. Postanowiła mówić dalej.

- Jeśli nas opuścisz ogromnie nas skrzywdzisz. I niebój się, nie wykorzystam twojej słabości do swoich celów słonko... jestem świadoma że pewnie mi nie wierzysz ale ja naprawdę chce abyś dzięki nam miał więcej dobrych myśli niż tych ponurych. Wszyscy tego chcemy. Daj nam szansę to udowodnić. A teraz powiedz mi kochanie kto tak strasznie doprowadził cię do płaczu?

- Nikt, porostu zakochałem się w kimś.

Jego oczy znowu stały się zmatowiałe. Uśmiechnął się, na pierwszy rzut oka szczerze jednak Pansy zdążyła go trochę poznać. Wiedziała że teraz próbuje ją przekonać że wszystko okej, przecież jest wybawcą świata a ten nie może mieć zmartwień.

- Potter, nie udawaj mi tu, tylko gadaj i wsadź sobie ten uśmieszek w dupe i zatrzymaj fałszywość dla Leona lub Wesleya. Gadaj kto.

Zaczął płakać. Przysunęła się do niego i oparła plecami o ścianę. Położyła głowę chłopaka na swoich piersiach i zaczęła go głaskać.

- Zakochałem się w Draconie. Ale nie powinienem. On pewnie jest hetero a jeśli nie, to jest tak wspaniałą osobą a ja jestem marną podróbka człowieka. Nie zasługuję na niego Pans.

- Zasługujesz kochanie. Jesteś wspaniałym, szczerym, kochającym, dobrodusznym trochę cwanym i upartym Ślizgono-Gryfonem. Wiedziałam od początku że coś do niego czujesz. Kiedy rozmawiacie twoje oczy tracą swoją matowość i znowu są pięknie zielone. Draco jest trochę skomplikowany ale też cię lubi. Po prostu musisz dać mu czas aby się z tym oswoił. Powinieneś mu powiedzieć a jeśli powie ci że musi to przemyśleć, bądź taki jaki chcesz być. Flirtuj z nim i w ogóle. Aż w końcu odkryje że on też cię kocha. Będzie bolało jak cholera ale czy nie warto?

- Dobrze, dziękuję Pans. Kocham cię.

- Ja ciebie też misiu. Aaa właśnie, szukałam cię bo chciałam ci coś powiedzieć. Otóż uwaga przygotuj się... Umówiłam się na randkę z Hermioną!

- Naprawdę? – na twarzy chłopaka malował się szok ale i szczęście – jezu jestem tak szczęśliwy, trzeba się zbierać. Pomogę ci wybrać jakąś kreacje, kiedy się spotykacie?

- Dzisiaj za dokładnie, 2h

- Jezu co my tu jeszcze robimy trzeba cię przygotować!

Wstał prędko i pomógł Pansy wstać. Ujął jej dłoń i biegiem skierował się do jej dormitorium. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 31 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Real Souls !DRARRY! ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz