Oglądaliśmy jakiś film. Niestety nie znałam fabuły, bo jedną nogą byłam w krainie Morfeusza, a drugą słuchałam co robią mojemu młodszemu bratu.
Olivier lubił się z nim bawić, więc ganiali się po całym domu z Marcusem i bawili się w berka.
Razem z Adrianem oglądaliśmy jak się wydurniają faceci, którzy są niby dorośli.
Kiedy mój brat uciekał przed chłopakami schował się za mną, a oni już byli w powietrzu, by upadając złapać go i dać w berka. Niestety wpadli na mnie i runęliśmy razem na podłogę.
Patrzę na nich z mordem i już miałam wrzeszczeć, ale wujek przejął inicjatywę.
Zatkał uczy Noahowi i wykrzyczał:
-Uspokójcie się albo nie wejdziecie na tor do końca roku!
Wtenczas chłopacy w błyskawicznym tempie wstali i pomogli mi podnieść się z ziemi.
Nie powiem, śmieszyła mnie ta sytuacja. Wujek zawsze pilnował, by nie stała mi się żadna krzywda w pobliżu chłopaków.
Strzepałam z siebie niewidzialny kurz i spojrzałam w oczy Oliviera przyglądającego się mojej osobie
-Czy ty uważasz, że w moim domu - podkreślił wyraźnie "moim". - Jest syf?
Wzruszyłam ramionami nie wiedząc co powiedzieć.
-No wiesz.. Nigdy nic nie wiadomo, co się u ciebie dzieje. Zawsze jakaś szminka niechcący mogła pocałować twoją podłogę i by się odbiło.
Olivier zmrużył oczy, ale nic nie powiedział i machnął na mnie ręką.
Poszliśmy na łóżka z powrotem, by się położyć spać. Niestety nie miałam nic do przebrania się, więc spałam w tych ubraniach z imprezy.
Kładąc się zauważyłam, że wujek idzie do chłopaków, bym miała więcej miejsca.
-Adrianie - powiedziałam cicho, co zwróciło jego uwagę.
Wygiął brew chcąc bym wyjaśniła mu o co chodzi.
Nie odezwałam się słowem tylko poklepałam miejsce obok siebie.
Wujek powoli zszedł z łóżka, by po chwili znowu na nie wejść i się przy mnie położyć.
-Dobranoc wszystkim - powiedziałam.
-Dobranoc Liv - odpowiedzieli wszyscy.
Rano jak co dzień wstaliśmy, a Noah przez to że nie miał siły na przebieranie nogami, był noszony na rękach Oliviera.
-Co chcecie do jedzenia? - Zapytałam chłopaków.
-Twoje naleśniki! - Powiedzieli Marcus, Olivier i Noah.
Uśmiechnęłam się cicho i zabrałam się za ich przyrządzanie.
Kiedy się ochłodziły posmarowałam je nutellą i złożyłam w trójkącik. Na nie nałożyłam bitą śmietanę i dodałam trochę owoców.
Kiedy naleśniki były gotowe podałam do stołu.
Głodni "faceci" rzucili się na nie jak opętani a ja sobie zrobiłam płatki.
Oczywiście jest to, że pierwsze mleko.
Wujek tylko stał i patrzył na nich jak na dzikie zwierzęta, na co się uśmiechnęłam.
***
-Nie znamy się - powiedział Olivier podczas jedzenia moich naleśników.Spojrzałam na niego nie rozumiejąc.
-Pierwsze płatki.
-Nie? Pierwsze mleko.
-Jak z dziećmi. Oczywiste jest to, że pierwsze płatki - wtrącił Marcus.
-Uspokujcie się. Bo zaraz się pobijecie o jedzenie - próbował załagodzić nasz spór wujek Adrian.
Noah jedynie oddalił się gdzieś w głąb domu, by nie uczestniczyć w naszym przedstawieniu.
Patrzyłam głęboko w oczy Oliviera, a on w moje. Piorunowaliśmy się wzrokiem.
Wujek złapał się tylko dłonią za czoło niedowierzając swoim oczom i uszom.
- NAJPIERW MISKA! - Krzyknął na całe gardło, pozostawiając naszą trójkę w osłupieniu.
Patrzyliśmy oniemieli na Adriana, który opierał się dłońmi o stół bo podniósł się z krzesła podczas wypowiadania swoich słów.
Musiałam się pozbierać by cokolwiek powiedzieć.
Mały podbiegł do wujka i poprosił na ręce.
-Masz gorączkę? - Zapytał dotykając swoją rączką jego czoła.
Zdziwiony wujek spojrzał na niego, a potem na nas wszystkich.
-Idziemy się ścigać? - Zapytał. - Mały jedzie ze mną.
Zaklepał sobie Noaha.
-Nie bo to ja robię dobre zakręty - próbowałam o niego walczyć.
-Ja umiem śpiewać i jechać jednocześnie - wtrącił Olivier.
-Ja to chyba jeszcze nic i chciałbym, by Noah mi pokazał jak mam jechać - powiedział "smutny" Marcus.
-Jasne pokażę Ci. Dużo się nauczyłem od swojej siostrzyczki - mały mówiąc to zeskoczył z ramion wujka i pobiegł do Marcusa, by potrzymać go za rączkę.
Spojrzeliśmy się na siebie a potem na tą słodką parę, która idzie sobie wybrać jeden z samochodów blondyna.
CZYTASZ
Ścigacze
RomanceDziewczyna o imieniu Olivia od zawsze prowadzi życie pełne doświadczeń i ciekawych historii. Jest brunetką która sięga wzrostem 165cm. Prowadzi ona nielegalne życie przy samochodach, gdzie pojawia się nowy uczestnik. Co się stanie kiedy ich drogi si...