22

194 11 4
                                    

Oglądaliśmy jakiś film. Niestety nie znałam fabuły, bo jedną nogą byłam w krainie Morfeusza, a drugą słuchałam co robią mojemu młodszemu bratu.

Olivier lubił się z nim bawić, więc ganiali się po całym domu z Marcusem i bawili się w berka.

Razem z Adrianem oglądaliśmy jak się wydurniają faceci, którzy są niby dorośli.

Kiedy mój brat uciekał przed chłopakami schował się za mną, a oni już byli w powietrzu, by upadając złapać go i dać w berka. Niestety wpadli na mnie i runęliśmy razem na podłogę.

Patrzę na nich z mordem i już miałam wrzeszczeć, ale wujek przejął inicjatywę.

Zatkał uczy Noahowi i wykrzyczał:

-Uspokójcie się albo nie wejdziecie na tor do końca roku!

Wtenczas chłopacy w błyskawicznym tempie wstali i pomogli mi podnieść się z ziemi.

Nie powiem, śmieszyła mnie ta sytuacja. Wujek zawsze pilnował, by nie stała mi się żadna krzywda w pobliżu chłopaków.

Strzepałam z siebie niewidzialny kurz i spojrzałam w oczy Oliviera przyglądającego się mojej osobie

-Czy ty uważasz, że w moim domu - podkreślił wyraźnie "moim". - Jest syf?

Wzruszyłam ramionami nie wiedząc co powiedzieć.

-No wiesz.. Nigdy nic nie wiadomo, co się u ciebie dzieje. Zawsze jakaś szminka niechcący mogła pocałować twoją podłogę i by się odbiło.

Olivier zmrużył oczy, ale nic nie powiedział i machnął na mnie ręką.

Poszliśmy na łóżka z powrotem, by się położyć spać. Niestety nie miałam nic do przebrania się, więc spałam w tych ubraniach z imprezy.

Kładąc się zauważyłam, że wujek idzie do chłopaków, bym miała więcej miejsca.

-Adrianie - powiedziałam cicho, co zwróciło jego uwagę.

Wygiął brew chcąc bym wyjaśniła mu o co chodzi.

Nie odezwałam się słowem tylko poklepałam miejsce obok siebie.

Wujek powoli zszedł z łóżka, by po chwili znowu na nie wejść i się przy mnie położyć.

-Dobranoc wszystkim - powiedziałam.

-Dobranoc Liv - odpowiedzieli wszyscy.

Rano jak co dzień wstaliśmy, a Noah przez to że nie miał siły na przebieranie nogami, był noszony na rękach Oliviera.

-Co chcecie do jedzenia? - Zapytałam chłopaków.

-Twoje naleśniki! - Powiedzieli Marcus, Olivier i Noah.

Uśmiechnęłam się cicho i zabrałam się za ich przyrządzanie.

Kiedy się ochłodziły posmarowałam je nutellą i złożyłam w trójkącik. Na nie nałożyłam bitą śmietanę i dodałam trochę owoców.

Kiedy naleśniki były gotowe podałam do stołu.

Głodni "faceci" rzucili się na nie jak opętani a ja sobie zrobiłam płatki.

Oczywiście jest to, że pierwsze mleko.

Wujek tylko stał i patrzył na nich jak na dzikie zwierzęta, na co się uśmiechnęłam.

***
-Nie znamy się - powiedział Olivier podczas jedzenia moich naleśników.

Spojrzałam na niego nie rozumiejąc.

-Pierwsze płatki.

-Nie? Pierwsze mleko.

-Jak z dziećmi. Oczywiste jest to, że pierwsze płatki - wtrącił Marcus.

-Uspokujcie się. Bo zaraz się pobijecie o jedzenie - próbował załagodzić nasz spór wujek Adrian.

Noah jedynie oddalił się gdzieś w głąb domu, by nie uczestniczyć w naszym przedstawieniu.

Patrzyłam głęboko w oczy Oliviera, a on w moje. Piorunowaliśmy się wzrokiem.

Wujek złapał się tylko dłonią za czoło niedowierzając swoim oczom i uszom.

- NAJPIERW MISKA! - Krzyknął na całe gardło, pozostawiając naszą trójkę w osłupieniu.

Patrzyliśmy oniemieli na Adriana, który opierał się dłońmi o stół bo podniósł się z krzesła podczas wypowiadania swoich słów.

Musiałam się pozbierać by cokolwiek powiedzieć.

Mały podbiegł do wujka i poprosił na ręce.

-Masz gorączkę? - Zapytał dotykając swoją rączką jego czoła.

Zdziwiony wujek spojrzał na niego, a potem na nas wszystkich.

-Idziemy się ścigać? - Zapytał. - Mały jedzie ze mną.

Zaklepał sobie Noaha.

-Nie bo to ja robię dobre zakręty - próbowałam o niego walczyć.

-Ja umiem śpiewać i jechać jednocześnie - wtrącił Olivier.

-Ja to chyba jeszcze nic i chciałbym, by Noah mi pokazał jak mam jechać - powiedział "smutny" Marcus.

-Jasne pokażę Ci. Dużo się nauczyłem od swojej siostrzyczki - mały mówiąc to zeskoczył z ramion wujka i pobiegł do Marcusa, by potrzymać go za rączkę.

Spojrzeliśmy się na siebie a potem na tą słodką parę, która idzie sobie wybrać jeden z samochodów blondyna.

ŚcigaczeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz