1 | Nowy uczeń

1K 20 16
                                    

Siedziałam sama w ostatniej ławce na lekcji fizyki. Nauczyciel tłumaczył coś z przejęciem już trzeci raz, lecz dalej większość klasy w tym ja nic nie rozumieliśmy. W sumie trudno czegokolwiek się nauczyć gdy prawie się zasypia jak było w moim przypadku.

Byłam kompletnie niewyspana. Całą noc
spędziłam na słuchaniu muzyki. Kochałam to robić, zawsze wtedy czułam się wolna, niezależna od nikogo i niczego.

Moje rozmyślenie przerwał odgłos otwieranych drzwi. Odwróciłam się. Zobaczyłam dyrektorkę, a obok niej jakiegoś chłopaka. Staneli na środku sali. Kobieta chrząkneła, wtedy wszyscy jak na zawołanie wstali.

- Do waszej klasy dołączy nowy uczeń. To jest Michał- wskazała na szatyna.

Michał był średniego wzrostu. Miał na sobie biggy jeansy i zwykłą czarną bluzę. Na nogach miał białofioletowe jordany, a na głowie headband'a supreme. Jedyne czym się wyróżniał to fakt, że miał brązowe dredy.

Dyrektorka chwilę jeszcze mówiła o tym, iż ma nadzieje, że ciepło przyjmiemy chłopaka i tym podobne, po czym wyszła. Profesor poprosił dredziarza, by usiadł ze mmą. No tak, jedyne wolne miejsce w mojej licznej klasie.
Wyprostowałam się mówiąc z uśmiechem:
- Hej, jestem Maja. Jeśli będziesz czegoś potrzebował, chętnie pomogę.

Był nietypowo spokojny. Miał zaczerwienione oczy i głupi prawieniewidoczny uśmieszek. Wyglądało to zastanawiająco.
- Dzięki- szepnął nawet na mnie nie patrząc.
Spodziewałam się czegoś więcej, ale nie szkodzi. Może jest nieśmiały i nie ma ochoty na wylewność.

Wskazałam palcem na temat lekcji w moim zeszycie, sugerując by Michał go przepisał. On tylko kiwnął głową znudzony. Cały czas odnosiłam wrażenie, że jest zjarany, chociaż nic od niego nie czułam. Zostawiłam tą myśl tłumacząc sobie to jego charakterem czy stylem bycia. W końcu go nie znałam.
Reszte lekcji przesiedziałam w ciszy. Wpatrywałam się w sufit starając się nie usnąć.

Gdy zadzwonił dzwonek zdecydowałam się ponownie zagadać do chłopaka. Zamierzałam pomóc mu w nowej szkole, lecz jeszcze wtedy nie wiedziałam, że on nie zasługuje na moją dobroć.
- Teraz mamy geografię, mogę cię zaprowadzić- wstałam z krzesła i spojrzałam w jego zaczerwienione oczy. On zmarszczyl brwi.
- Jeszcze raz dzięki, ale nie zawracaj mi więcej głowy. Nie chcesz wiedzieć, co się dzieję z ludźmi, którzy mnie wkurwiają- odparł zmieniając nagle ton głosu. Teraz stał się agresywniejszy. Jakby chciał mnie nastraszyć.

Zdziwiłam się, bo nie spodziewałam się takiej reakcji. Wydawała mi się kompletnie abstrakcyjna w tej sytuacji. Dredziarz zmienił humor w dosłownie kilka sekund.

- Słyszysz się? Jesteś dziwny, a takimi żenującymi tekstami mnie nie zastraszysz- wysyczałam przez zęby.
Trochę mnie wkurzył. Miałam wrażenie, że uważa się za kogoś lepszego.
Chciałam odejść, jednak chłopak złapał mnie za nadgarstek.
- Zobaczymy czy dzisiaj po szkole będziesz taka odważna- Puścił mnie i lekko odepchnął. Zachwiałam się, chciałam coś odpowiedzieć, ale nie zdążyłam. Dredziarz odszedł.

Nie mam pojęcia w co gra ze mną Michał, ale wiem jak bardzo drażni mnie jego zarozumiałość i pewność siebie.

~~~
457 słów
W przyszłości postaram się pisać dłuższe rozdziały❤️❤️❤️ Oceniajcie jak się podobało

*edit
Jak niektóre komentarze nie będą mieć sensu, to dlatego, że dość mocno zmieniłam ten rozdział przy poprawie!!

Annoying || Young MultiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz