Gdy opowiedziałam Corze co się stało postanowiła , że pójdziemy na lodowisko
-Myślisz ,że to dobry pomysł?-spytałam.
-Oczywiście ,że tak-odpowiedziała.
-Ale ja nie umiem jeździć-uświadomiłam koleżankę.
-To cię nauczę-powiedziała.
Nie byłam zbytnio do tego przekonana. Bałam się o siebie i o swoje zdrowie. A co jeśli połamie sobie nogę może i nawet kark.
Lecz w końcu udało jej się mnie zaciągnąć nie wiem co takiego ów sobie miała ale miała dar do przekonywania ludzi. Zawsze łez niej ulegałam.
***
Gdy dotarłyśmy na lodowisko poszłyśmy do szatni założyć łyżwy.Cora wyszła trochę szybciej a ja zakładałam jeszcze rękawiczki.Muszie przyznać ,że jeszcze nigdy mi się tak źle nie szło ,ponieważ byłam w łyżwach.
Kiedy już ubrałam łyżwy i miałam wejść na lodowisko szedł przy mnie chłopak ,który pchną mnie prosto na ziemię.
-Ała!!!-upadłam na rękę po czym dodałam-Kurwa mać trzeba trochę uważać-okropnie wtedy się zezłościłam a ręką bolała mnie okropnie.
Chłopak nawet nie zwrócił na mnie uwagi.
Może i nie zwrócił on na mnie uwagi ale ja na niego tak.Był on bardzo ładny.Miał bardzo gładką cere,piękne brązowe oczy a jego włosy były idealnie ułożone.
Także postanowiłam nie zwracać na to uwagi więc podniosłam się z ziemi i wstałam na nogi.
Spędziliśmy na lodowisku dobrą chwilę.Zastanawiam się czy Cora jest jakąś czarodziejką. Dziewczyna nauczyła mnie jeździć na łyżwach w niecałe piętnaście minut.
-Jak się jeździ-spytała.
-Dobrze-odpowiedziałam odwracając się do dziewczyny.
Przez ułamek sekundy jechałam tyłem.
Nie zdążyłam się nawet odwrócić.A wjechał we mnie ten sam chłopak co wcześniej przewrócił mnie na ziemię.Chłopak upadł na ziemię a ja na niego.
Kiedy wstałam nieznajomy zaczął mówić.-Bardzo przepraszam-powiedział po czym spojrzał na mnie z błyskiem w oczach.
-Nic się nie stało-kiedy to powiedziałam utrzymałam z nim kontakt wzrokowy.
Muszę przyznać , że nigdy jeszcze nie poczułam takiego ciepła w sercu gdy się na mnie spojrzał.
-Ymm...Ymmmm..-próbowałam coś z siebie wykrztusić ale nie potrafiłam.
Ta niezręczna chwila minęła gdy Cora wzięła mnie za rękę i pojechałyśmy przed siebie.
-Jeju dziewczyno co to było?-zaczęła koleżanka.
-Jaaa...Jaaaa.. nie wiem....-powiedziałam.
-Patrzył się na ciebie jak na słonce jak by był zauroczony-dodała.
***
Kiedy zdecydowałyśmy z Corą ,że już pójdziemy z lodowiska zauważyłam tego samego chłopaka ,który na mnie wcześniej wpadł podczas jazdy oraz w szatni.
-Hej przepraszam za dziś-zaczął po czymdodał-Jeszcze jedno czy może wiecie gdzie znajduje się blok -i wtedy podał dokładną lokalizacje naszego budynku razem z adresem.
-Aleeee.. wiesz,że my tam mieszkamy-powiedziałam.
Wtedy postanowiłam wyjąć telefon i zdzwonić do pani Alice u , której w bloku mieszkamy.
***
Po krótkiej rozmowie dowiedziałam się ,że chłopak będzie mieszkał z nami.Niic o tym nie wiedziałyśmy. Nikt nas o ty mnie poinformował.
Razem z moją koleżanką nie protestowałyśmy tylko poszłyśmy razem z chłopakiem do naszego domu.
***
Gdy weszliśmy do domu Cora pobiegła odrazy do kuchni się napić.Natomiast ja zostałam z nieznajomym w salonie.
-Tak wogóle to jestem Chase-powiedział.
-Ja Sophia-odpowiedziałam
-Ja Cora!!-krzyknęła gdzieś z kuchni dziewczyna.
Ale ładne imię Chase.
-Dziekuję-gdy to powiedział zdałam sobie sprawę ,że wcale nie powiedziałam tego w myślach.
Wtedy bardzo się zawstydziłam tak mocno ,że poliki zaczęły mi się rumienić
***
Nadeszła noc i wszyscy zjedliśmy kolację.
Kiedy okazało się ,że Chase nie ma łóżka bo przecież dopiero było zamówione (miał swoje żeczy już u nas w mieszkaniu )musiał spać z jedną z nas.
Clarie nie mogła z nim spać ,bo poprostu nie lubiła obcych a ja byłam trochę odważniejsza.
Chase miał spać ze mną .Bardzo mnie to przeraziło bo przecież jeszcze go wcale nie znałam.Lecz nie chciałam być też nie miła więc się zgodziłam.
CZYTASZ
I could have been with you
Teen FictionGdy Sophie miała dziesięć lat jej ojciec zginą w wypadku samochodowym.Matka nigdy jej nie chciała przez co dziewczyna nigdy jej nie poznała.Mieszkała ze swoją babcią Blanche ,która była chora na raka.Kiedy Sophie dorosła wyprowadziła się z miasta do...