Obudziłam się z rana.Spojrzałam w telefon była godzina czwarta czterdzieści osiem.Gdy wygramoliłam się z łóżka i wstałam na własne nogi.Pod stopami wyczułam coś dziwnego.Nie dałam rady określić co to.Po chwili spojrzałam się na podłogę.Wtedy ujrzałam krew.
Nie wiedziałam z kąd ona się tam wzięła lecz zauważyłam jedno.Prowadziła ona do kuchni.Nie wiem czemu ale postanowiłam pójść śladami prosto do pomieszczenia ,którego prowadziły.
Bardzo się bałam.Czułam ,że moje ciało się trzęsie.Kiedy weszłam do kuchni ujrzałam nieznajomego.Był ubrany na czarno.Jegi twarz zakrywała czarna chusta.Obok zauważyłam Chase'a leżącego na podłodze.Obok chłopaka była czerwona plama wtedy zrozumiałam ,że była to krew.
Nieznajomy chłopak trzymał w ręce Cox czego wcześniej nie zauwazyłam.W jego ręku widniał nóż na ,którym była czarna plama.Nie zdążyłam nawet mrugnąć a chłopak się na mnie rzucił.
Wtedy się obudziłam.Wstałam z łóżka i szybko pobiegłam do pokoju Chase'a.
Bardzo się wystraszyłam.Mialam łzy w oczach.Kiedy już wbiegłam do pokoju chłopaka całą się trzęsłam.
-Hymmm...-mruknął jeszcze chyba nieświadomie.
Ja stałam tylko przed jego łóżkiem cała zapłakana.Gdy już do zauważył szybko wrócił do pionu.
-Co się stało śnieżynko?-spytał kolega.
Ja odrazy po tych słowach całą się zarumieniłam.Stłam przed nim cała zapłakana.Jednocześnie z niedowierzaniem jak się do mnie zwrócił.
Wtedy Chase podszedł i mnie objął.Pochwili się uspokoiłam.
-Jeśli chcesz to możesz ze mną spać resztę nocy- powiedział.
A ja tylko wtedy tylko kiwnęłam głową.
***
Kiedy leżeliśmy już tak dobrą chwilkę zdałam sobie sprawę ,że Chase to nie tylko przyjaciel lecz ktoś większy.Nie mogłam uwierzyć ,że zakochałam się w swoim przyjacielu.Lecz po tych wszystkich przeżyciach to chyba normalne.
Gdy tak rozmyślałam nagle poczułam rękę chłopaka ,która objęłam mnie dookoła talii.Wtedy ja odwróciłam się w jego stronę i mocno się w niego wtuliłam.
***
Obudziłam się już z rana chłopaka nie było obok mnie.Pewnie jak zwykle coś piekł.Jak to cały on.
Postanowiłam że pójdę do kuchni i sprawdzę co tym razem gotuje.W momencie kiedy już wyszłam z pokoju poczułam zapach pierniczków.
Gdy już ustalam w progu kuchni zauważyłam chłopaka wyciągającego blachę z pierniczkami z piekarnika.Usmiechnelam się delikatnie.
-Hejka-powiedziałam.
-Cześć-odpowiedział.
Po czym podeszłam do chłopaka i go uściskałam.Natomiast on pocałował mnie w policzek.Powoli zaczęłam zdawać sobie sprawę z ,że już jesteśmy razem.Wcale się nie myliłam ,bo to co miał powiedzieć Chase w tej chwili wcale mnie nie zdziwiło.
-Sophiu- zaczął łagodnie-czy chciała byś zostać moją dziewczyną?-spytał.
-Tak!- wykrzyknęłam na cały głos z niedowierzaniem co się teraz dzieje.
W życiu nie byłam jeszcze tak szczęśliwa.Myslalam ,że to nigdy nie nastanie.Lecz się myliłam
***
Po tym wszystkim co się zdarzyło razem z moim chłopakiem zaczęliśmy dekorować wszystkie pierniczki.Skąd mięliśmy lukier?Sama tego nie wiedziałam.
Razem z Chasem dobrze się razem przy tym bawiliśmy.Raz nawet zrobiłam mu pioruna na czole z Harrego Pottera.Wyglądał bardzo komicznie.
CZYTASZ
I could have been with you
Teen FictionGdy Sophie miała dziesięć lat jej ojciec zginą w wypadku samochodowym.Matka nigdy jej nie chciała przez co dziewczyna nigdy jej nie poznała.Mieszkała ze swoją babcią Blanche ,która była chora na raka.Kiedy Sophie dorosła wyprowadziła się z miasta do...