W ten zobaczył, że strzałka pokazuje na dziewczynę, która trzymała coś w ręku. Zmarszczył brwi, usta zacisną w wąską linie i cichym krokiem podszedł do dziewczyny. Już miał coś powiedzieć, już miał położyć swoją rękę na jej ramieniu, gdy nagle usłyszał, że z kimś rozmawia.
Pierwszy głos był melodyjny i spokojny, natomiast drugi był on groźny, ale należał do jakiegoś zwierzęcia. Pochylił się lekko w prawo, wrażenie jego sprawiło iż jego oczy zrobiły się wielkie, otworzył też usta lecz nic nie powiedział. Gdyż owa dziewczyna rozmawia z zwyczajnym szczurem.
- Tak wiem, nie nie, rozumiem, chyba mogę mu zaufać.
Usłyszał wypowiedzieć dziewczyny, ale o czym rozmawiali to niestety nie wiedział. Zrezygnował ze swojego pomysły, aby po-rozmawiać z nią, odwrócił się i skierował się do swojej kabiny. Popatrzył raz jeszcze ba na Hope, a jego oczy wyglądały jakby takie zamglone tak jakby tęsknił za kimś. Wiatr targał jej włosy, a przy tym wyglądała tajemniczo.
Wygląda jak moja Lottie. I zamknął za sobą drzwi.
***
Morze było spokojne, zbyt spokojne, ale za to słońce przygrzewało, że załoga była już zmęczona. Każdy pirat robił co mu przydzielono. Ten mył pokład, drugi zaś gotował dla załogi, natomiast trzeci sprawdzał mapę.
CZYTASZ
Legenda z głębin morza tom.1 cz.1 ( wkrótce wydana )
FantasyDziewczyna o imieniu Hope chce się dowiedzieć kim tak naprawdę jest. Nie wiedząc o tym, że jest potomkiem samego Posejdona , córką pirata. Co zrobi dziewczyna, kiedy dowie się kim jest, kim są jej rodzice?