Rozdział 1

142 6 3
                                    

teraźniejszość

Obudził mnie budzik o 6:30, był poniedziałek, nienawidzę poniedziałków. Powoli wstałam z łóżka i poszła obudzić Liama, ten debil nigdy nie umie wstać na czas. Jestem na 11 roku w szkole, Liam jest na 12 i w tym roku kończy szkołę. Weszłam do pokoju Liama i stanęłam nad jego łóżkiem.

-LIAMM!!! -krzyknęłam, chłopak spadł z łóżka.

-Kurwa Adele, chcesz żebym na zawał zszedł? - zapytał obolały chłopak i wstał z podłogi.

-Tak, a teraz wstawaj, jedziemy do szkoły-Liam wydał z siebie jęk rozpaczy i zaczął się zbierać.

Poszłam do swojego pokoju żeby się ogarnąć, ubrałam czarną obcisłą bluzkę z długim rękawem, był koniec września dlatego robiło się chłodno. Ubrałam jeszcze szerokie granatowe jeansy, naszyjnik z krzyżem i zrobiłam makijaż składający się z korektora, tuszu do rzęs, różu, rozświetlacza i błyszczyku do ust, a przy okazji zrobiłam na oczach kreski, które o dziwo wyszły mi całkiem równo. Moje lekko falowane ciemno brązowe włosy z blond pasemkami zostawiłam rozpuszczone. Kiedy byłam gotowa zeszłam do kuchni z plecakiem.

Wychodziłam właśnie z Liamem z domu, kierując się w stronę jego czerwonego dodge'a vipera. Włączyłam radio i poleciało "Again" od Noah Cyrus, kocham tą piosenkę dlatego zaczęłam śpiewać. 

-Adele, zamknij ryj błagam - powiedział Liam.

-You just made the worst mistake.

And you'll regret it, darling.

'Cause once you give and then you take.

You'll only end up wanting.

-Adele.

-was everything hard enough?

(Ooh-ooh-ooh) 'cause one day you'll wake up.

And then you'll say.

-Jak nie przestaniesz śpiewać to wysiądziesz zaraz z tego auta, obiecuje ci to.

-Oj no dobra braciszku bo ci żyłka jebnie.

Reszta drogi minęła nam w ciszy, kiedy Liam zaparkował samochód wybiegłam z auta i pobiegłam do moich znajomych, widziałam Sophie, Lucasa i Noaha.

-Hej wszystkim, gdzie jest Asher? - przywitałam się z wszystkimi i zapytałam o Ashera, zastanawiałam się gdzie jest, bo zawsze piszę na grupie na mesie że go nie będzie.

-Hej Adele to ty nie wiesz? - zapytał lekko zdezorientowany Lucas.

-No nie wiem, a co mam wiedzieć?

-Asher wyjechał do- chłopak nawet nie zdążył dokończyć, ponieważ usłyszał tylko mój krzyk.

-CO  

-Daj mi dokończyć - powiedział lekko rozbawiony chłopak.

-No słucham uważnie, co macie mi do powiedzenia.

-Asher wyjechał na wymianę do Hiszpanii, nie będzie go do końca roku szkolnego, za niego przyjechał jakiś typek, ale jeszcze nikt nie wie kto dokładnie.

-CZEMU JA SIĘ DOWIADUJE OSTATNIA O TAKICH RZECZACH? 

-Spytaj Sophie, miała ci powiedzieć - odpowiedział Lucas wzruszając ramionami.

-Noo, ja zapomniałam - odpowiedziała zmieszana Sophie.

-Darwell nie wybaczę ci tego. - powiedziałam lekko prześmiewczo.

My Little SecretOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz